Reklama

Remont powoduje ogromne korki

08/09/2017 16:30

W ostatni poniedziałek rozpoczął się rok szkolny. Ruch na drogach jest znacznie większy niż w czasie wakacji. Kierowcy dojeżdżający codziennie do Wrocławia z Obornik Śl. narzekają na ogromne korki, które spowodowane są remontem drogi wojewódzkiej. Pytają, czy nie można było wykonać prac w czasie wakacji?


Od ponad tygodnia trwa remont fragmentu drogi wojewódzkiej, na odcinku pomiędzy Pęgowem a Golędzinowem. Jak poinformował nas zarządca drogi, Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, remont odbywa się na długości 0,57 km. Wykonawca prac został wyłoniony w przetargu, a została nim firma BERGER BAU z Wrocławia, która zaoferowała wykonanie zadania za blisko 700 tys. zł. Jak powiedziano nam w DSDiK, w dniu 25 sierpnia przekazano protokolarnie plac budowy i niezwłocznie rozpoczęto prace. Termin  wykonania zaplanowany jest na dzień 30 września tego roku, a roboty są prowadzone w godzinach 7-17. Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu dodał także, że organizacja tymczasowa przewiduje ruch wahadłowy z sygnalizacją świetlną w godzinach prowadzenia robót.


Z remontu cieszy wielu mieszkańców naszego powiatu. Przypomnijmy, że z powodu prac trwających na "piątce", również tych związanych z budową S-5, wielu kierowców dojeżdża do Wrocławia przez Pęgów i Szewce, niektórzy wybierają trasę przez Łozinę. Jak się okazało, jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego, w okolicach Pęgowa zaczęły tworzyć się korki.



Wielokrotnie państwa interwencja pomogła w poprawie organizacji ruchu podczas różnych remontów na trasie Wrocław - Oborniki Śl. - mówi nasz Czytelnik i opisuje sytuację, która miała miejsce w zeszłym tygodniu. - Dziś o godz.15 korek od strony Wrocławia zaczynał się jeszcze przed szkołą, a z drugiej strony, od Golędzinowa stało raptem 15 samochodów. Wystarczyłoby jednie dostosować cykl to natężenia ruchu. Wiadomo, że rano większość samochodów jedzie w kierunku Wrocławia, a po południu odwrotniePonadto wahadło zastosowano na bardzo długim odcinku gdzie nie wykonywane były żadne roboty. W godzinach porannych, około godz. 9 nie działa sygnalizacja, roboty trwały i ruch odbywał się płynnie. Na drodze pracuje raptem jedna koparka kołowa, jeden samochód ciężarowy i jedna koparko ładowarka - zauważa czytelnik.


Inny kierowca zadzwonił do nas z pytaniem, czy wiemy dlaczego nie przeprowadzono remontu przed rozpoczęciem roku szkolnego, dlaczego prace wykonywane są w godz. 7 -17, czyli akurat w czasie największego natężenia ruchu, a także czy z remontem nie można było poczekać do momentu uruchomienia drogi ekspresowej, aby kierowcy poruszający się pomiędzy Obornikami Śl. a Wrocławiem mogli skorzystać z alternatywnej trasy. Wszystkie te pytania przekazaliśmy dyrektorowi DSDiK.


Ze względu na procedury związane z uzyskaniem pozwolenia na przeprowadzenie remontu, DSDiK nie była w stanie wykonać tego remontu w okresie wakacyjnym - odpowiada dyrektor i dodaje, że wykonawca wykonuje prace zgodnie z zatwierdzoną organizacją ruchu, która nie przewiduje prowadzenia prac w porze nocnej.


- DSDiK nie mogła dłużej zwlekać z remontem tego odcinka drogi ponieważ stan drogi zagrażał bezpieczeństwu użytkowników tej drogi. Jednocześnie informuję, że jeżeli remont będzie przebiegał zgodnie z założeniami, a wykonawca nie napotka przeszkód w trakcie jego wykonywania, to powinien się zakończyć z końcem września. Wykonawca na chwilę obecną potwierdza termin wykonania prac - dodaje dyrektor.


Cóż, kierowcom pozostaje już tylko czekać na koniec remontu, ewentualnie przesiąść się w pociąg. Albo uzbroić się w cierpliwość, bo jak powiedział nam jeden z czytelników, w godzinach szczytu korek wydłuża przejazd trasą nawet o 20 - 30 minut.


Przypomnijmy, że do końca roku, zgodnie z planem, powinniśmy już jeździć nową drogą ekspresową. Być może wtedy więcej osób będzie wybierało trasę do Wrocławia przez Trzebnicę i dzięki temu na drodze wojewódzkiej będzie mniejszy ruch.


 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kamvid - niezalogowany 2017-09-18 11:06:35

    Rozumiem, że remonty dróg są BARDZO potrzebne. Rozumiem, że w czasie remontu organizuje się ruch wahadłowy. Tylko dlaczego nie można zróżnicować sygnalizacji świetlnej w zależności od natężenia ruchu. Jeśli do południa większość aut jedzie z Obornik do Wrocławia, to niech zielone światło w kierunku Wrocławia świeci się trochę dłużej. Po południ, gdy ludzie wracają z pracy we Wrocławiu do Obornik - należy ustawić dłuższy czas świecenia zielonego światła w stronę Obornik. Któregoś dnia widziałem, jak jakiś myślący robotnik stojąc przy sygnalizatorze patrzył w przeciwnym kierunku i gdy nie widział aut nadjeżdżających z przeciwka sam lizakiem nakazywał jazdę pomimo czerwonego światła.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do