Przypomnijmy, że nie tak dawno na stronie internetowej urzędu burmistrz Marek Długozima zapowiadał, że przygotuje "inżynierię finansową", która pozwoli mu na bezproblemowy remont budynków przy ul. Leśnej pod szkołę podstawową i szkołę muzyczną. Co więcej, wspólnie z panią skarbnik mieli znaleźć środki na ten cel. Dzisiaj już wiemy na czym owa "inżynieria finansowa" polega i gdzie znaleziono środki. Otóż okazało się, że burmistrz po prostu postanowił po raz kolejny zadłużyć gminę. Na najbliższej sesji radni mają przegłosować projekt uchwały, w którym czytamy, że gmina wyemituje kolejne obligacje w wysokości 8 mln 250 tys. zł, które mają być przeznaczone między innymi właśnie na remont obiektu dla Szkoły Podstawowej nr 2 i szkoły muzycznej I i II stopnia. Tym samym dług gminy z około 30 mln zł na koniec 30 czerwca 2012 roku wzrośnie do prawie 39 mln złotych.
[tresc_platna zacheta="Sprawdź o ile wzrośnie zadłużenie gminy?"]
Policzyliśmy też, że zadłużenie gminy wzrośnie z około 47% do około 53%. Do psychologicznej bariery maksymalnego dopuszczalnego zadłużenia pozostanie już tylko 7%.
Takiego zadłużenia Trzebnica nie miała nigdy. Nie dziwi zatem fakt, że kolejna proponowana uchwała to w rzeczywistości podwyżka podatków. Mieszkańcy muszą być świadomi, że za wszystkie inwestycje należy zapłacić, a kredyty też kiedyś trzeba będzie pospłacać. Od nowego roku do prawie maksymalnych stawek wzrosną podatki od nieruchomości i od transportu. Czy Trzebnicę stać na takie inwestycje?
Ile to będzie kosztować?
Przypomnijmy, w przetargu okazało się, że najtańsza firma, wykona ów remont za ponad 9 mln zł. Dzisiaj jednak nikt nie daje gwarancji, że cała inwestycja nie będzie kosztowała dużo więcej, bo jak pokazał przykład trzebnickiego basenu, który miał być zrobiony za około 29 mln, a ostatecznie pochłonął ok. 35 mln zł, z planami może być różnie.
Niemniej jednak, po takiej deklaracji wiele osób zastanawiało się, co takiego burmistrz miał na myśli używając haseł "inżynieria finansowa". Przez internet przetoczyła się fala pytań i domniemań, ale nawet na swoim oficjalnym profilu burmistrz nie zdradził, że wyjściem z impasu ma być kolejne zadłużenie gminy.
Cały projekt pt. Szkoła Muzyczna I i II stopnia wzbudza spore kontrowersje. Okazało się bowiem, że burmistrz nie dość, że nie przeprowadził żadnych konsultacji społecznych, to nawet nie próbował wyjaśnić radnym, że ów projekt w ogóle ma sens i jest opłacalny ekonomicznie.
Co więcej, gdy zaczęliśmy badać temat, okazało się, że gmina nie ma nawet stosownych zezwoleń od ministerstwa, a z wnioskiem wystąpiła dopiero po naszych publikacjach!
Kolejną sprawą jest niepewność, czy szkoła muzyczna będzie miała odpowiednią ilość uczniów, by bilans przychodów i kosztów był przynajmniej zerowy. Okazuje się, że i w tym wypadku chyba nikt nie wie, ilu uczniów zgłosi chęć podjęcia nauki w szkole muzycznej, zarówno I, jak i II stopnia. Świadczy o tym umieszczona 22 października, czyli w poniedziałek, tuż przed wydaniem tego numeru gazety, ankieta, którą dodatkowo burmistrz nazywa konsultacjami społecznymi!
Przeprowadzanie ankiety teraz, kiedy już dawno ogłoszono przetarg, a firma, która go wygrała już rozpoczęła prace, nie ma kompletnie sensu. Bo przecież nawet gdyby odpowiedź była negatywna, to burmistrz chyba nie wstrzyma rozpoczętego remontu. Tym bardziej, że, jak pisaliśmy wyżej, gmina ma wypuścić kolejne obligacje. Takie działanie jest kompletnie niepoważne. Burmistrz ankietę i konsultacje społeczne powinien przeprowadzić przed podjęciem decyzji i przed ogłoszeniem przetargu. Teraz to jest już przysłowiowa "musztarda po obiedzie" i zapewne burmistrz dobrze o tym wie. Bo już dziś wiadomo, że ten projekt może przynieść gminie kolejne poważne straty, tak jak to było w przypadku trzebnickiego basenu, który nie dość, że jest jednym z najdroższych (biorąc pod uwagę miasta o podobnej liczbie ludności), to jeszcze przynosi ogromne straty.
[/tresc_platna]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie