Reklama

Jak mówił poseł Kurski: Ciemny naród wszystko kupi

18/09/2012 04:55


Zastanawiałem się ostatnio, czy warto cokolwiek pisać na temat propagandy jaka uprawiana jest na łamach biuletynu informacyjnego gminy Trzebnica, który rozdawany jest za darmo. Doszedłem do wniosku, że skoro wydawany jest on również za moje pieniądze, bo przecież idzie na to kasa z budżetu gminy, na którą to my Mieszkańcy łożymy pieniądze z opłat lokalnych i podatków, to trzeba zobaczyć czym propaganda urzędowa nas karmi.

Bo chyba nikt już nie ma wątpliwości, że urzędowy organ prasowy to nie gazeta, a tylko "magazyn informacyjny gminy Trzebnica", co zresztą jest napisane w tytule. Swoje magazyny informacyjne, które też próbowano wszędzie nazywać gazetami, wydawała kiedyś również PZPR, ale chyba nikt nie wierzył, że to co tam jest napisane to prawda.

Owszem, były sukcesy pierwszych sekretarzy, były otwarcia fabryk i "malowanie trawy na zielono", na przyjazd władzy, ale każdy wiedział, że to propagandowa papka partii. Biuletyny informacyjne wydaje też prawie każda partia, ale chyba nikt nie uwierzy, że to są gazety. To po prostu propaganda w najczystszej postaci.

Przykro jest patrzeć, jak redaktor naczelny gminnego biuletynu z uporem maniaka próbuje wmówić czytelnikom, że gminna gazetka jest obiektywna, a wszystkie inne niezależne od urzędu media są "be" i uwzięły się na biednego burmistrza.

Tymczasem gminny biuletyn informacyjny ma na celu jedno, wychwalać urzędującego burmistrza i jego radnych, a krytykować wszystkich, którzy mają inne zdanie, lub próbują pokazać ile te "genialne" pomysły kosztują.

Biorę więc do ręki najnowszy numer propagandówki i przeglądam, no w końcu i tak burmistrz nie pyta mnie czy wydawać pieniądze z moich podatków na gminną gazetkę czy nie? W środku nic nowego. W najnowszym numerze organu prasowego gminy, możemy przeczytać wywiad z burmistrzem Markiem Długozimą, który notabene na zdjęciu siedzi w pozie "dobrego wujka", z kwiatem w marynarce i zasmuconą miną.

Czytając ów wywiad, mam wrażenie, jakby pytania były pisane pod gotowe odpowiedzi. Ach jaki ten burmistrz jest biedny, jaki zatroskany. Wszyscy się na niego uwzięli, NOWa gazeta go atakuje, skarży do SKO i WSA, radni opozycyjni donoszą do prokuratury, starosta rozpowszechnia nieprawdziwe informacje, a on przecież tak bardzo się stara, tak dba o gminę. Ba, nikt tak nie dba o gminę jak burmistrz, a wszystkim innym nie zależy na rozwoju gminy. O rozwój gminy dba tylko Marek Długozima i basta! Reszta tylko przeszkadza.

Po co radni chcą widzieć ile trzeba dokładać do basenu, po co interesują się tym ile wydano na dożynki, święto sadów czy inne imprezy? Co ich obchodzi ile wynosi zadłużenie gminy? Przecież to ja, burmistrz Marek Długozima oświadczam, że nasza gmina jest jedną z najlepszych i to ja dostaję dyplomy i statuetki, a to, że muszę wydać na nie gminną kasę, po co o tym mówić?

Ech ci okropni radni, mają czelność zadawać takie trudne pytania. Apeluję do Was droga opozycjo, zostawcie burmistrza w spokoju! Nie odbierajcie mu energii i o nic nie pytajcie. Przecież już poseł Kurski kiedyś powiedział: "ciemny naród wszystko kupi", więc na nic wasza dociekliwość i tyrady.

Przeglądam kolejną stronę i kolejny wywiad, ale nie, nie, to nie rozmowa z radnym z opozycji, to oczywiście po raz kolejny przewodniczący rady Mateusz Stanisz tłumaczy dlaczego tak go atakują radni z opozycji, a szczególnie jeden - Karol Idzik. Biedny przewodniczący jest zdziwiony, że zarzuca się mu łamanie prawa, a przecież wystarczyło tylko ze zrozumieniem przeczytać pismo wojewody.

Ale zostawmy dylematy Mateusza Stanisza, zapracowanego menadżera kultury, który na co dzień siedzi w Centrum Kultury w pokoju obok swojego współpracownika "dziennikarza". Swoją drogą ciekawe jak obaj panowie umówili się na ten wywiad? By podnieść rangę przerodniczącego, pewnie telefonicznie?

Mam nadzieję, że mieli wiele uciechy konstruując ten pożal się boże wywiad. Posiedzieli, pośmiali się i, co najważniejsze, obaj za te chwile radości i konstruktywnej pracy zainkasowali kasę z budżetu gminu, czyli pieniądze podatnika gminnego. Raj...

Na kolejnej stronie uwagę przykuwa tytuł: "Najpiękniejsze dożynki w Polsce!". Wow... myślę sobie. Ciekawe co to za jury wydało taki werdykt. Przeglądam tekst. Czytam, czytam i własnym oczom nie wierzę. Werdykt wydał... Marek Długozima, który po prostu tak powiedział i już. Oczywiście "dziennikarz" Roman Skiba ani myślał, żeby sprawdzić czy aby na pewno były to najpiękniejsze dożynki w Polsce, w końcu co "szef" powie to rzecz święta. Napisze relację pochlebną, to może jakaś nagroda wpadnie?

Przeglądam dalej. Wszędzie zdjęcia burmistrza, a to z dziećmi, a to przecina wstęgę, a to kroi chleb. Ale zaraz, ile gazetka ma stron? 24? Policzmy na ilu zdjęciach pojawił się burmistrz Długozima. Mam. Jest na 13 zdjęciach, czyli na co drugiej stronie. Ładny wynik, ale bywało już lepiej.

Burmistrzu radzę przyjrzeć się pracy redaktora Skiby i wyciągnąć konsekwencje. W końcu, jak napisał sam naczelny, gazetka działa już rok więc czas na podsumowania. Skoro to gminny organ prasowy, to Pan "drogi nasz burmistrzu", powinien być na zdjęciu na każdej stronie, a nawet niech będą dwa Pana zdjęcia na jednej stronie, a co, niech lud widzi i podziwia.

A w ogóle to dołożyłbym jeszcze drugie tyle stron, zrobił jeszcze kilka imprez po 100 czy 200 tys. zł. Przecież to dla mieszkańców, niech mają, niech się cieszą! Odbijemy sobie na podatkach, na opłatach za śmieci czy wodę. Zaraz, zaraz jak to poseł mówił? "Ciemny naród wszystko kupi?"

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    drwal - niezalogowany 2012-09-29 11:18:11

    Propaganda w "Nowej". Przeczytałem pana odpowiedź z uwagą i co. Nie odniół sie pan do moich uwag. Takie przypadki, za które piętnuje pan burmistrza Trzebnicy występują we wszystkich samorządach gmin powiatu. Wydawanie gazetek, śmieszne, wręcz żenujące wywiady z wójtami, burmistrzami prowadzonymi przezpracowników promocji. Zadłużenia gmin, które są większe niż gminy Trzebnica, wielkości umorzeń. Każde żawody, konkursy o puchar wójta czy burmistrza z podaniem imienia i nazwiska, to jest już norma. To co się wyprawia to jest nic innego jak juz wyścig wyborczy za pieniądze podatnika. Pan tylko widzi to w gminie Trzebnica a w innych to juz sza. I z tym sie nie zgadzam. Co do "na tropach "Nowej", to będę wskazywał każdy przypadek za jaki " Nowa" będzie burmistrza Trzebnicy krytykować a który występuje w innych gminach. Jak wrócę do kraju to się z chęcia z panem spotkam i "cheapau bas" przed panem, jesli będzie pan te wszystkie negatywne przypadki piętnował nie tylko w gminie Trzebnica. A więc do dzieła. Życzliwy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    olek - niezalogowany 2012-09-29 08:53:01

    Nie mozna porównywać sytuacji gminy trzebnica do pozostalych gmin powiatu jesli chodzi o dostepnosc mieszkancow do informacji. W trzebnicy sa dwa prywatne pisma. Pomimo iz sa to gazety o zasiegu powiatowym to informacje w nich zawarte koncentruja sie na trzebnicy bo mysle, ze tam jest najwiekszy rynek sprzedazy ( abstrahując od walki politycznej), a informacje o wydarzeniach z pozostalych gmin przekazywano sa wybiorczo. Zgadzam sie ze stwierdzeniem, że gminy biuletyn raczej bedzie pozbawiony krytyki burmistrza. Myśle, że misja tych biuletynów jest taka, żeby informowac mieszkańców o wydarzeniach gminnych i tutaj piłeczka leży po stronie wydawców czy robią to ze smakiem, bez zbednej polityki tak jest to w prusicach, czy robia to jak burmistrz trzebnicy, jadac po bandzie, nie zważając na styl.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Daniel Długosz - niezalogowany 2012-09-28 12:19:11

    Proszę przeczytać dokładnie to co napisałem wyżej. Oczywiście, że żadna gmina nie powinna wydawać gazet samorządowych. W ten sposób pieniądze wyrzucane są w błoto. Jeśli chodzi o wywiady to każdy czytający po pierwszych zdaniach stwierdzi, czy wywiad jest "ustawiony" czy nie. I to oczywiste, że podległy pracownik nigdy nie zada niewygodnych pytań swojemu szefowi. Ubawiło mnie troszkę stwierdzenie, że będzie Pan (a może Pani) na tropie NOWej, proszę bardzo, nie mamy nic do ukrycia i to mimo, że tworzymy gazetę prywatną za własne pieniądze, w przeciwieństwie do burmistrza, który bez opamiętania wydaje pieniądze podatników. Chyba nie rozumie Pan/Pani (a może warto pisać pod własnym nazwiskiem, wtedy będzie można dyskutować na poziomie niż ukrywać się za pseudonimem, jeżeli jest Pan/Pani na tyle odważna to zachęcam), że wszyscy powinniśmy pilnować tego na co idą publiczne pieniądze. Bo to co ktoś robi w firmie prywatnej to już jego sprawa i to on bierze za to odpowiedzialność. To taka subtelna różnica.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    m - niezalogowany 2012-09-28 08:58:45

    nie bronię Nowej a i PO nie jest moim idolem :) - jestem zwykłym mieszkańcem , który chce aby jego pieniądze były dobrze wydawane, działania urzędu transparentne , ludzie mieli równy dostęp do wszelakich dóbr ( w tym obsada stanowisk pracy ) ... i nie interesuje mnie walka polityczna - niech sie toczy ale nie za moje pieniądze. Odpowiadjąc co ma robić organ samorządowy aby bronic się przed nieobiektywnym przedstawianiem swoich działań (jeżeli cos takiego występuje) - rozwiązanie jest proste - spotykać się z mieszkańcami "face to face " - w ciągu paru lat kadencji obecnej władzy spotkań z mieszkańcami było może jedno . Pytam wiec o co chodzi ?, czy władza boi się spotkań z ludźmi ? . Ja pytam - gdzie dworzec autobusowy ?, gdzie przychodnia zdrowia ?, gdzie remont kanalizacji ?, gdzie rewitalizacja Daszyńskiego ? , którą obiecano parę lat temu i wiele wiele kolejnych pytań. no i zawsze pozostaje Sąd jeżeli ktos uważa , że jego dobra zostały naruszone - a jakos nie słyszę aby włądza coś wygrała w Sądzie z gazetą - raczej odwrotnie :))

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    M - niezalogowany 2012-09-28 08:38:54

    Problem w tym że "przerysowania" Nowej są standardem ale dotyczą tylko wybranych. W jaki sposób organ samorządowy ma się bronić przez nieobiektywnym przedstawianiem swoich działań ?. Biuletyn nie pisze o gwałtach, wypadkach komunikacyjnych, działaniach straży pożarnej i policji ani ogłoszeniach o sprzedaży psa, tylko o "swoich wiekopomnych dokonaniach" i polemizuje z Nową, bo sprostowania pewnie odnoszą mizerny skutek. Nie jest to konkurencja dla prasy o której pisze profesor Kulesza. A zaangażowanie Pana Posła w tej sprawie i opowiadanie się po jednej ze stron wydaje się nie do końca zgodne z rolą Posła.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    m - niezalogowany 2012-09-28 08:13:38

    a może po prostu posłuchać opinii wybitnego specjalisty i twórcy samorządu w Polsce p. Michała Kuleszy , cyt. "„Gmina może wydawać gazetę o dość dowolnej zawartości, jednak w przypadku, gdy na danym rynku pojawi się wydawnictwo prywatne, gmina powinna wycofać się z tej działalności, aby nie wchodzić pieniędzmi podatników w konkurencję z inwestycjami prywatnymi (por. art. 20 Konstytucji RP).” – pisze Michał Kulesza, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, w swojej opinii prawnej, dla Izby Wydawców Prasy, na temat zjawisk konkurencji na rynku prasy lokalnej w mojej opinii niezależna lokalna prasa to fundament demokracji i lepiej niech czasami przerysuje niż mielibyśmy o niczym nie wiedzieć - takie jej prawo. I zawsze mozna sobie założyć własną gazetę ... rynek zweryfikuje jej obecnośc na rynku. Ja osobiście nie życzę sobie aby z moich podatków finasowano jakiekolwiek "biuletyny" wydawane przez organy samorządowe.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    M - niezalogowany 2012-09-27 22:15:53

    Cieszę się, że Pan Redaktor zabrał głos, bo to znaczy, że czytuje komentarze a ja być może kiedyś zaszczekam - oby. Ale wróćmy do sedna sprawy. Uważam, że Biuletyn Burmistrza Trzebnicy to wynik działań Nowej. Powstał kiedy Pana Redakcja nie przebierając w środkach zaczęła zwalczać Burmistrza. Zabolało kiedy Gmina Trzebnica wycofała ogłoszenia z Pana Gazety a teraz zabolało jeszcze bardziej bo w Biuletynie pojawiły się płatne ogłoszenia. To też wynik Pana działań bo Gmina w ten sposób odpiera zarzuty, że finansuje to przedsięwzięcie w całości z podatków. Ale tak to bywa na tym świecie - kto mieczem wojuje ..... Myślę, że pora wycofać się z tej wojenki bo nikomu nie przysparza ona chwały a i o zwycięzcę będzie trudno.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    drwal - niezalogowany 2012-09-27 19:05:59

    Czy pan naprawdę nic nie rozumie? Każda z gazetek wydawanych przez samorządy powiatu trzebnickiego są tubami propagandowymi wójtów i burmistrzów. Ale pan z uporem maniaka udaje że nie widzi, tłumacząc że w nich nie uprawia się polityki. Proszę wziąć biuletyn prusicki i policz pan na ilu zdjęciach jest burmistrz. Żmigrodzkie wiadomości, choćby ostatnie wydanie, jako przykład: wywiad z burmistrzem, który przeprowadza towarzyszka życia dyrektora Domu Kultury, biorąc za to gratyfikacje. Co jest wydawane w Zawoni, Wiszni czy Obornik Śląskich. Śledzi pan tylko Panoramę trzebnicką. Pana tygodnik jest nie obiektywny. Niech pan przeglądnie te tuby propagandowe. Takie całe szpalty w pana gazecie zamieszczane przez Prusice czy inne gminy to jest gratis? No chyba nie. Bo tam nie znajdziemy żadnego płatnego ogłoszenia gminy Trzebnica i wszystko w tym temacie. Czekam na ripostę. Tak jak wy jesteście na tropie burmistrza Trzebnicy, ja bedę na tropie " Nowej" i będe wytykał wam przypadki naganne, które możemy znależć w innych gminach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Daniel Długosz - niezalogowany 2012-09-27 17:40:49

    Niestety w Polsce, mnóstwo pieniędzy samorządy marnują, na wydawanie pseudobiuletynów. Niby pod przykrywką informowania mieszkańców, za pieniądze podatnika, do znudzenia reklamuje się dany burmistrz, czy wójt. Dziesiątki milionów złotych marnowane są na darmowe, samorządowe pisma, które nie są biuletynem informacyjnym danego urzędu, a jedynie tubą propagandową. Naprawdę, te pieniądze można lepiej wydać. Każda gmina ma wiele potrzeb, a już na pewno zadaniem gminy nie jest wydawanie gazety, bo i po co? Taka gazeta nigdy nie spojrzy krytycznie na władzę i nigdy nie ujawni afer, jeśli takie są, nie napisze o kontrowersyjnych wydatkach, czy zatrudnianiu bez konkursów lub z poleceni, albo co gorsze rodziny. Takie gazety wydawała kiedyś PZPR, było ich całe mnóstwo. Jak wyglądały i o czym pisały wszyscy wiedzą. Teraz niestety mamy powrót tego schematu, który próbuje przykryć się tłumaczeniem, że to tylko biuletyny informacyjne. Ale na palcach jednej ręki można policzyć, które gminne gazetki są faktycznie biuletynami informacyjnymi, a które typowymi tubami propagandowymi danej władzy. Odpowiadając nickowi "Tlen", oczywiście że gazetki wydawane w gminie Żmigród czy Prusice przeszkadzają, ale w tych gazetkach przynajmniej nie uprawia się polityki, tak jak to jest w przypadku samorządówki trzebnickiej. To oczywiście nie zmienia faktu, że uważamy, że wydawanie gazet samorządowych to zwykłe marnowanie gminnych pieniędzy. My potem za to wszystko zapłacimy w wyższych podatkach. I tyle. Jeśli dalej uważacie Państwo, że takie gazetki są potrzebne, to proszę bardzo czytajcie, tylko wolelibyśmy, aby gminy je sprzedawały i wtedy byłoby wiadomo, ile osób chce taką prasę czytać...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tlen - niezalogowany 2012-09-26 13:05:28

    Gazecie Nowej propaganda Bandrowicza i Lewandowskiego (ich samorządowe gazety) nie przeszkadzają?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    wiszniak - niezalogowany 2012-09-26 12:31:14

    PANORAMA PISKA MAJ 2012 - STRONA 1: powiedziano wiele ciepłych słów o ratownikach medycznych i złożono gratulacje Pisza za to, że tak duże przedsięwzięcie jest realizowane w Piszu STRONA 2: rozmowa z Burmistrzem Pisza; STRONA 3: Dziękuję wszystkim osobom za solidną pracę przy wykonaniu tej inwestycji powiedział Burmistrz Pisza; STRONA 5: Dziękuję im wszystkim, za to, że ten Festiwal się odbył powiedział Burmistrz Pisza STRONA 7: Odznaczenia oraz listy gratulacyjne wręcza Burmistrz Pisza STRONA 7 Burmistrz Pisza na otwarciu Uniwerytetu Trzeciego Wieku; STRONA 8: Burmistrz Pisza o inwestycjach w 2012 roku STRONA 11 Obecni byli na spotkaniu Burmistrz Pisza, zaproszeni goście oraz wszyscy rodzice STRONA 13 jak dotychczas mamy pełne poparcie Burmistrza Pisza mówi prezez klubu sportowego Mazur; STRONA 13 dyplomy i statuetki wręczał koszykarzom Burmistrz Pisza STRONA 15 Cieszę się, że w konkursie na logo wzięła udział tak duża liczba osób. Gratuluję laureatom, którzy otrzymają nagrody w postaci gadżetów z logo Pisza – mówi Burmistrz.................................................. CZEPIA SIĘ PAN - SZANOWNY PANIE REDAKTORZE. Założe się, że wiele innych gazetek, biuletynów samorządowych działa na podobnych zasadach: po prostu pokazuje co robi legalnie wybrana władza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anty Anty - niezalogowany 2012-09-26 09:13:06

    No jasne, trzeba chociaż raz kopnąć Burmistrza, a co. Zawsze ktoś przeczyta i może uwierzy że my chcemy dobrze a Burmistrz jest zły? Tak jest, wybory coraz bliżej trzeba pisać pisać pisać. Hahaha, dno coraz bliżej, od dna się można odbić chyba że jest zamulone Panie Redaktorze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mieszkaniec - niezalogowany 2012-09-26 07:51:55

    Drogi przedmówco nie doczekasz się! Nowa, Burmistrz Żmigrodu, Prusic i Starosta to powiatowa (jak to mawia minister sprawiedliwości .......) Kadencja się powoli kończy i Panowie przebierają nogami! Bo co Oni biedni będą robić jak stracą stołki? Jutro Żmigrodzcy Radni znowu na wniosek Burmistrza zaciągną kredyt? Dlaczego Nowej to nie interesuje? Jak wygląda stan zadłużenia tej Gminy? a jak wygląda zadłużenie Powiatu? A co y Nepotyzmem .....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    M - niezalogowany 2012-09-25 19:31:08

    Szanowny Panie Redaktorze. O tym, że Pan i Pańscy Przyjaciele w osobach Posła i Starosty jesteście oględnie mówiąc nieprzychylni Burmistrzowi Trzebnicy wiemy nie od dziś. Czy powodem tej niechęci jest troska o naszą małą ojczyznę - wątpię. Chodzi raczej o utracone wpływy i profity. Odszczekam uroczyście te słowa jak przeczytam Pańskie krytyczne felietony o pomysłach i poczynaniach Pana Przyjaciół wymienionych na wstępie. I wtedy poważnie potraktuję deklaracje , że jest Pan jedynym niezależnym wydawcą w Powiecie. Ciekawe czy doczekam takiej chwili ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do