Zorganizowany i przeprowadzony, zarówno w Miliczu, jak i w Trzebnicy casting pierwotnie miał znaleźć osoby do najnowszego średniometrażowego filmu, który będą produkować Flying Dragon. Film będzie nosił tytuł "Cienie w Ciszy". Później jednak zespół stwierdził, że rozszerzymy tę działalność i stworzy sobie wewnętrzną bazę aktorów do realizowania kolejnych produkcji.
"Cienie w Ciszy" to film o 85 - letniej kobiecie, której kiedyś pewien mężczyzna złożył obietnicę, że będzie razem z nią na zawsze. Ale wyjechał na wojnę i ślad po nim zaginął. Ta kobieta czeka i wierzy nadal, że on jednak może wróci, że nie przepadł i gdzieś jest. A nawet jeśli zginął gdzieś na wojnie, to czeka tam... po drugiej stronie.
Film będzie kręcony na terenie powiatu trzebnickiego i milickiego. Dokładnych lokacji jeszcze nie ma. W filmie wystąpi kilkunastu aktorów; największy problemy może być ze znalezieniem 85- letniej kobiety (lub w wieku zbliżonym). Szukano też pana w podobnym wieku; znalazł się w Miliczu.
W milickim castingu pojawiło się 30 osób i podczas 4-godzinnej sesji przesłuchano wszystkich kandydatów na aktorów. Udało się nawet znaleźć kilka "perełek".
Wszyscy zainteresowani na początku musieli wypełnić formularze. Później otrzymali trzy zestawy, na jednym z nich były dwie scenki, z których musieli wybrać jedną. W drugim zestawie była jedna scenka, którą trzeba było odegrać obowiązkowo. Mówiła ona o rozstaniu z dziewczyną, więc trzeba było odegrać smutek. Chodziło przede wszystkim o to, aby wyrazić emocje. W trzecim zestawie znajdowało się sześć zadań, monologów, z których trzeba było wybrać i przedstawić dwa.
- Chcemy tych ludzi, którzy przychodzą sprawdzić pod każdym względem. Do scen będziemy potrzebowali wielu statystów, więc osoby, które się nie dostaną, będą mogły statystować, jeśli tylko oczywiście zechcą - powiedział Radosław Pawełczak, założyciel Flying Dragon.
Film powstanie dzięki środkom własnym, ale do jego realizacji potrzebni są także sponsorzy. W tej chwili są poszukiwani. Jeśli się znajdą, film powstanie z większym rozmachem, jeśli nie, film zostanie zrealizowany w formie bardziej kameralnej.
- Chcemy też w jednej z ról obsadzić znanego aktora, ma to głównie cel marketingowy. Znana twarz na pewno przyciągnie i ludzi, i sponsorów. Mamy już parę osób na oku, ale jeszcze nie zdradzę kto to będzie - powiedział Radosław Pawełczak.
Wyniki castingu: role główne: Zbigniew Głuszek, Kamil Kubiak i Zuzanna Radoła; role epizodyczne: Mateusz Trembecki, Żaneta Cierpka, Hubert Palewski.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie