Reklama

Mocne słowa sołtysa

15/08/2012 13:14

- Gdy rozmawiałem z dziennikarzem, mówiłem, o spiętrzeniu prac podczas ostatnich kilkudziesięciu godzin przed festynem. Wtedy mieliśmy naprawdę dużo pracy i w dodatku wymagającej specjalistycznego sprzętu i fachowców. Trzeba było znaleźć i wynająć koparko-spycharkę do wyrównania miejsca na parking, wyszukać podnośnik, zaopatrzyć boisko w energię elektryczną itp. Myśleliśmy, że w tych sprawach znajdziemy wsparcie w urzędzie. Niestety, okazało się, że prosimy za późno. Dlatego w czasie festynu, gdy byłem zmęczony po nieprzespanej nocy, a w dodatku zestresowany, czuwając nad przebiegiem imprezy, użyłem mocnych słów, może nawet nieco przesadzonych. Jednak nie było moim zamiarem kogokolwiek nimi obrażać. W sumie jednak jesteśmy zadowoleni ze współpracy z urzędem oraz z samym burmistrzem. To z gminy dostaliśmy wsparcie w postaci grantu, także tam załatwiono toy-toye na festyn - wyjaśnił Ryszard Szymański.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do