
Kilkanaście dni temu członkowie rady społecznej dostali zawiadomienia o terminie zebrania rady. Najpierw wszyscy członkowie spotkali się w gabinecie burmistrza, by chwilę później znaleźć odpowiednie miejsce do narad: - Zapytałem burmistrza czy ukrywamy się przed prasą. Odpowiedział, że szuka dla nas odpowiedniego miejsca. Sala obrad zdaniem burmistrza jest za duża jak na spotkania członków rady, gabinet w którym urzęduje, zbyt mały. Idealna na miejsce nadała się sala konferencyjna, przerobiona z pomieszczeń, w których czynny był punkt ksero - powiedział nam Wojciech Wróbel, członek rady.
Posiedzenie zostało podzielone na dwie części: według planu członkowie zatwierdzili protokół z poprzedniego posiedzenia oraz w wolnych wnioskach dowiedzieli się o dalszej przyszłości związanej z funkcjonowaniem placówki. Jak nam powiedział radny Wojciech Wróbel, burmistrz oznajmiłł o nowej koncepcji związanej z budową ośrodka zdrowia: - Marek Długozima wspomniał, że zapadła ostateczna decyzja związana z budową przychodni. Stwierdził, że nie będzie jednak przenosił przychodni do budynku przy Armii Krajowej, ale pozostawi ją w dotychczasowym miejscu. Podał kilka argumentów przemawiających za pozostawieniem dotychczasowej lokalizacji. Stwierdził, że po rozmowie z personelem i mieszkańcami doszedł do wniosku, by nie przenosić przychodni. Po drugie wspomniał o środkach zewnętrznych z Regionalnego Programu Operacyjnego, w ramach których budynek mógłby być termomodernizowany (wymienione okna, docieplony budynek). Podając kolejny argument burmistrz wspomniał o rozbudowie obecnego budynku. Budynek, w którym obecnie znajduje się poradnia "K" zostanie zburzony, a w jego miejsce zostanie postawiony nowy. Ten nowy obiekt będzie szklany, z windą, która będzie obsługiwała budynek główny. Burmistrz wspominał również o tym, że w przyszłości pogotowie zostanie przeniesione na ul. Milicką, a budynek, gdzie mieści się obecnie zostanie zburzony, by powstał tam parking. Ostatnim argumentem podanym przez burmistrza, jest fakt, że koszt tej zapowiadanej inwestycji będzie mniejszy od rozbudowy budynku przy Armii Krajowej - powiedział nam Wojciech Wróbel.
W piątkowe popołudnie na stronie gminy Trzebnica pojawił się artykuł "Przyszłość trzebnickiej służby zdrowia", który jest streszczeniem posiedzenia rady społecznej. Czytamy w nim, że decyzja o pozostawieniu przychodni przy ul. Tadeusza Kościuszki wynika "z przeprowadzonych konsultacji z mieszkańcami Gminy Trzebnica, którzy jednoznacznie opowiedzieli się za lokalizacją przychodni zdrowia w dotychczasowym miejscu w ścisłym centrum miasta (...)" O jakich konsultacjach mówił Marek Długozima, z iloma osobami rozmawiał i kiedy odbyły się te konsultacje społeczne? Nie znaleźliśmy żadnych zaproszeń, ani informacji o spotkaniu z mieszkańcami ani na stronie internetowej gminy Trzebnica, ani też na jej oficjalnym profilu na facebooku, ani w gminnej gazetce, ani w burmistrzowskich gablotach ustawionych w mieście. Burmistrz nie zalicza chyba do tych konsultacji przypadkowych rozmów z mieszkańcami na ulicy, ze swymi radnymi, sąsiadami lub rodziną?
Burmistrz twierdził również, że gmina nie poniosła żadnych kosztów w związku z modernizacją byłego budynku przy Armii Krajowej (gdzie ZLA miała zostać przeniesiona), natomiast ten budynek ponownie zostanie wystawiony na sprzedaż.
- Marek Długozima przedstawił koncepcję związaną z generalnym remontem budynków przy Kościuszki: zanim budynek główny przejdzie termomodernizację, najpierw powstanie nowe skrzydło - dodał Wojciech Wróbel.
Czy rzeczywiście nie zostały poniesione żadne koszty? W połowie maja został przecież rozstrzygnięty przetarg na wykonanie projektu rozbudowy byłego budynku, gdzie mieścił się żłobek miejski. Wygrała firma Archimedia, która miała przygotować stosowną dokumentację za ponad 50 tys. zł. Czy w takim razie gmina zapłaciła firmie za zerwanie umowy i czy poniosła koszty związane z ogłoszeniem przetargu np. w prasie? Te pytania na razie pozostają bez odpowiedzi.
Przez pewien czas pojawiała się koncepcja, by do niewydzierżawionego pomieszczenia w aquaparku (tam, gdzie pierwotnie miała powstać kręgielnia - przyp. BW), została przeniesiona rehabilitacja. Jak nam powiedział radny Wróbel, zapytał burmistrza czy i ta koncepcja uległa zmianie: - Odpowiedział, że rehabilitacja również zostanie w tym samym miejscu. Na dzień dzisiejszy te pomieszczenia ponownie zostaną wystawione do dzierżawy, takie zapewnienia usłyszeliśmy od burmistrza. W trakcie rozmowy pytałem się o przyszłość placówki: czy zostanie sprywatyzowana. Nie otrzymałem jednoznacznej odpowiedzi, Marek Długozima dodał, że rozważa taką możliwość, jednak spółka działałaby ze stuprocentowym wkładem własnym gminy - dodał Wojciech Wróbel. Warto jednak zauważyć, że zrobienie z obecnego ZLA spółki prawa handlowego pozbawi radnych jakiejkolwiek kontroli, podobnie jak w przypadku aquaparku gdzie organem kontrolnym jest rada nadzorcza, którą powołuje burmistrz.
Jak dowiedzieliśmy się, podczas posiedzenia rady poruszano też problem związany ze staraniem gminy, by nadać miastu status miejscowości uzdrowiskowej. Przypomnijmy, że zespół złożony z pracowników urzędu prowadzi sprawy związane z tym tematem. - Ponownie poprosiłem, by została przygotowana analiza zysków i strat związana z uzyskaniem takiego statusu. Swoje wątpliwości, czy przypuszczenia mam tylko na podstawie informacji i aktów prawnych dostępnych w internecie. Być może się mylę, dlatego chciałem poznać te szczegóły. Burmistrz odpowiedział, że nie ma nic do ukrycia i otrzymam stosowne wyjaśniania. Powiedział jednak, że uzyskanie statutu uzdrowiska jest procesem długotrwałym, kilkuletnim. W tym czasie muszą zostać przeprowadzone badania stwierdzające właściwości klimatyczne i sporządzony operat uzdrowiskowy. Burmistrz jako jeden z plusów wymienił napływ turystów, którzy będą odwiedzać nasze miasto - powiedział Wojciech Wróbel.
Z koncepcją dotyczącą przyszłości przychodni jest jak z z grą w ping-ponga. Od kilku lat burmistrz obiecuje mieszkańcom różne wizje w sprawie modernizacji tego przestarzałego obiektu. Najpierw mówił o rozbudowie dotychczasowej placówki przy ul. Kościuszki, potem stwierdził, że remont pochłonie zbyt wiele pieniędzy, dlatego lepiej jest budować przychodnię od nowa - w tej sprawie udał się nawet do Pieszyc z ówczesnym dyrektorem Jerzym Józefczykiem. Potem zmienił się dyrektor, a co za tym idzie koncepcja związana z budową przychodni. Pod koniec stycznia burmistrz jasno sprecyzował plany związane z modernizacją obiektu. Naszej gazecie mówił, że ostateczna decyzja zapadła, w związku z tym w 2013 r. rozpocznie się przygotowywanie budynku przy Armii Krajowej pod budynek służby zdrowia. Burmistrz twierdził także, że remont i modernizacja budynku przy Kościuszki byłaby niewiele tańsza od budowy nowego obiektu. I za tym rozwiązaniem stały wtedy mocne argumenty: w nowym miejscu zostanie rozwiązany problem miejsc parkingowych, - W pobliżu ośrodka będzie węzeł komunikacyjny miasta, czyli dworce: kolejowy i autobusowy. W tym miejscu przebiega także linia autobusu miejskiego. Łatwy dostęp do przychodni będą więc mieli także niezmotoryzowani i to zarówno trzebniczanie, jak i mieszkańcy naszej gminy, a także gmin ościennych - mówił naszemu dziennikarzowi Marek Długozima. Zapowiadał, że całkowity koszt rozbudowy budynku przy Armii Krajowej wyniesie 4-5 mln zł. A w miejscu, gdzie mieści się obecnie placówka zostałyby utworzone mieszkania komunalne: - Lokale oddamy trzebniczanom, którzy na własny koszt zaadaptują je na mieszkania - mówił podczas styczniowej rozmowy burmistrz.
Zdania nie zmienił także dwa miesiące później, gdy w marcu na spotkaniu z mieszkańcami przedstawił propozycję zmiany lokalizacji przychodni, jako problem pod rozwagę. A w kwietniu podczas rozmowy ze mną ostatecznie potwierdził, że przenosi placówkę
Teraz burmistrz obiecuje, że adres przychodni się nie zmieni. Czy to obietnica z długim terminem ważności? Czy tym razem burmistrzowi uda się być konsekwentnym?
W czerwcu, kiedy radni spotkali się na absolutoryjnej sesji, w oświadczeniu wystosowanym przez klub "Trzebnica ponad Podziałami", radni w uzasadnieniu podali dlaczego nie udzielą burmistrzowi głosów poparcia. Jedną z uwag był brak pomysłu co do przyszłości ośrodka zdrowia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie