
W środowy wieczór sala widowiskowa Obornickiego Ośrodka Kultury wypełniona była do ostatniego miejsca. Na widowni zasiedli dumni rodzice i dziadkowie, którzy w napięciu oczekiwali na występ swoich młodych tancerek. O godzinie 17.30 na scenie pojawiły się pierwsze artystki, a widownię co chwilę przeszywał błysk fleszy.
Już po raz drugi tancerki z obornickiej grupy zaprezentowały swoje umiejętności taneczne. Na scenie udanie wystąpiły dziewczynki z wszystkich grup wiekowych, które różnią się stopniem zaawansowania. W sumie, w czwartek zatańczyło 76 dziewczynek. Te najmłodsze prezentowały podstawowe kroki baletowe, natomiast starsze przedstawiły układy choreograficzne na wysokim poziomie, z gracją wykonując płynne ruchy. Niektóre z baletnic tańczyły do przygotowanych układów z obręczą.
Każdy występ był wyjątkowy. Bardzo miło było popatrzeć na starsze dziewczynki, które pewnie czują się na scenie i z pasją tańczą do muzyki. Nie mniej emocji wzbudzały najmłodsze, kilkuletnie baletnice, dla których często był to pierwszy pokaz taneczny. Widać było u nich zdenerwowanie, czasem w zaprezentowaniu układu musiała im pomagać jedna z instruktorek. Jednak po skończonym pokazie były niesamowicie szczęśliwe.
Rodzicom trudno było rozpoznać swoje pociechy. Wszystkie dziewczynki był ubrane w piękne stroje, każda z nich miała upięte w koczek włosy oraz perfekcyjnie wykonany makijaż - to już zasługa mam, które przed pokazem dostały od instruktorek wskazówki, jak pomalować swoje tancerki. - Nie mogłem rozpoznać swojej wnuczki - mówił z uznaniem Władysław Foremski - wszystkie dziewczynki był pięknie pomalowane. Powiem szczerze, że pokaz wnuczki oglądam już drugi raz i bardzo mi się podobał. Wnusia bardzo lubi występować, kiedy mnie odwiedza zawsze dla mnie tańczy.
Godzinny pokaz zakończył wspólny występ do muzyki zespołu Zakopower "Pójdę boso", a po nim przyszedł czas na wręczanie bukiecików i składanie gratulacji tancerkom. Wszystkie artystki pozowały do wspólnej fotografii.
- Dzisiaj na scenie zatańczyły moje dwie córki: Ewa i Ola. Jedną z nich można było łatwo rozpoznać, ponieważ zapomniała zdjąć skarpetki przed występem. Druga z kolei już po występie zapomniała, gdzie położyła swoje rajstopy. Było z tym trochę zamieszania. Występy córek oglądam po raz drugi i za każdym razem jestem z nich niesamowicie dumna i wzruszona. Ślicznie wyglądały wszystkie dziewczynki, miały bardzo ładne makijaże - powiedziała po spektaklu Małgorzata Świątek.
Mała Marysia, dla której był to debiut sceniczny nie kryła zadowolenia. Co chwila uśmiechała się do mamy i siostry, które przyszły na pokaz: - Ona uwielbia tańczyć, w marcu skończy 6 lat i z niecierpliwością czekała na swój występ. Cały czas tańczy w domu. Dzięki niej moja starsza córka także chce zapisać się na lekcje baletu. Bardzo podoba mi się to, co robi pani Kasia. Dziewczynki bardzo ładnie prezentują się na scenie - powiedziała jedna z mam Agnieszka Chamera, która, po namowie swojej koleżanki, zdecydowała się zapisać swoją córkę na zajęcia.
- Chciałam serdecznie podziękować dyrektorce Obornickiego Ośrodka Kultury, pani Halinie Muszak za profesjonalne przygotowanie sceny dla naszych baletnic - powiedziała na zakończenie spektaklu Katarzyna Długosz. Współorganizatorem walentynkowego pokazu był OOK, natomiast więcej informacji o Studio Tańca Klasycznego "Sofija" (artykuły, zdjęcia, najnowsze wiadomości czy filmy), znajdą państwo na stronie internetowej www.magiatanca.pl
Młode oborniczanki już drugi rok szkolny uczą się baletowych kroków pod okiem choreografek: Katarzyny Długosz i Barbary Książkiewicz. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu w siedzibie Szkoły Podstawowej nr 3. Najmłodsze tancerki cztero - i pięcioletnie spotykają się na 50 min. zajęciach w poniedziałki i środy, starsze baletnice w wieku 7-13 lat ćwiczą także dwa razy w tygodniu blisko 1,5 godziny. Kiedy obornicka grupa dopiero się formowała na zajęciach z dwóch grup uczęszczało kilkanaście dziewczynek, dzisiaj te grupy są zdecydowanie liczniejsze.
Za każdym razem kiedy młode baletnice kończą kolejny semestr nauki w Studiu Tańca Klasycznego "Sofija" występują w przygotowanym widowisku, gdzie prezentują zdobyte umiejętności. Pierwszy pokaz, po zakończeniu semestru zimowego, zwykle odbywa się w okolicy mikołajek, nowego roku lub też walentynek. Po raz drugi tancerki występują przed publicznością w czerwcu, kiedy prezentują układy na zakończenie szkolnego roku baletowego. - Pokazy letnie zwykle przybierają formę musicalu. Nasze baletnice wystąpiły już w trzech musicalach: "Magii Tańca", "Królu lwie" wystawianym dwa lata temu oraz ponownie w "Magii Tańca". W czerwcu będziemy chciały wystawić kolejne muzyczne przedstawienie - "Koty", które nawiązywałoby do Trzebnicy, jako miasta Kocich Gór lub też "Alicję w Krainie Kwiatów". To, czy uda się zrealizować ten spektakl w dużej mierze zależeć będzie od hojności darczyńców. Mam nadzieję, że dzieci będą mogły liczyć na wsparcie od burmistrzów. Należy pamiętać o tym, że koszty związane z przygotowaniem scenografii czy oświetlenia są bardzo duże - zaznacza Katarzyna Długosz.
Każdy semestr nauki w Studio Tańca Klasycznego "Sofija" rozpoczyna się we wrześniu. Pierwsze dwa miesiące upływają na formowaniu grup, w tym czasie instruktorki przyglądają się umiejętnościom tanecznym swoich podopiecznych, przygotowują je do kolejnego semestru, sprawdzają czy mają jakieś problemy z zapamiętywaniem nowych figur. Dopiero po tym sprawdzianie zaczynają pracować nad nową choreografią, którą baletnice szlifują w grudniu i styczniu, a potem prezentują układ podczas noworocznego pokazu.
Najbliższe występy tancerek z Sofiji będziemy mogli obejrzeć już w najbliższy piątek - 17 lutego o godz. 17 w auli Szkoły Podstawowej nr 2 w Miliczu. Natomiast za dwa tygodnie baletnice jadą do Wrocławia, gdzie wystąpią w Dolnośląskim Festiwalu Tańca - zaprezentują tam cztery układy choreograficzne oraz sześć występów solowych.
Wszystkie mamy, które chciałby zapisać swoje córki na balet mogą zadzwonić do właścicielki studia baletowego Katarzyny Długosz: tel. 601-996-355.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie