
- Radni z nowego klubu Ponad Podziałami postanowili dać pozostałym szansę na rehabilitację. Przygotowaliśmy trzy projekty uchwał określających nowe stawki podatków. Jeśli chodzi o podatki od nieruchomości, są one niższe od proponowanych przez burmistrza, jednak nieznacznie wyższe od obowiązujących obecnie. Na tegorocznym poziomie zaproponowaliśmy utrzymać cenę żyta do celów podatkowych. Natomiast w sprawie opłat za przedszkola proponujemy wariant pośredni, między poprzednimi i wprowadzonymi w czerwcu: 5 godzin bezpłatnych oraz za pozostałe 0,17 proc. najniższego wynagrodzenia, a nie jak wprowadzono 0,22 proc. - powiedział Wojciech Wróbel.
- Po uchwaleniu przez radę nowych stawek podatkowych do mnie, ale nie tylko do mnie wpłynęły liczne wnioski mieszkańców, że wzrost jest bardzo duży i żeby podjąć, mimo wszystko, jeszcze raz próbę zmniejszenia tych podatków - dodał Jan Darowski.
Skarbnik gminy Barbara Krokowska przygotowała - mimo iż sesja została zwołana z dnia na dzień - zestaw podatków z różnych sąsiednich gmin: Prusic i Żmigrodu. Z porównań wnikało, że większość stawek podatkowych uchwalonych dla Trzebnicy, mimo że wzrost był znaczny, jest niższa od tych jakie będą obowiązywać u sąsiadów. Skarbnik dodała, że znaczny wzrost wysokości stawek wynika stąd, że w Trzebnicy stawki nie były podnoszone przez cztery lata.
Radny Wróbel oponował, przekonując, że wzrost podatków w sąsiednich gminach da się wytłumaczyć ich zwiększonymi wydatkami: - Gmina Prusice inwestuje w kanalizację, a my w świecidełka i biuletyny - stwierdził.
Projekty uchwał obniżających podatki upadły głosami radnych burmistrza Długozimy oraz Trzebnickiego Stowarzyszenia Samorządowego. - Podatki są jednym z głównych dochodów gminy. Po drugie dzisiaj rząd zrzuca na gminy nieporównywalnie więcej zadań i obciążeń finansowych, dodaje zadań, za którymi nie idą dodatkowe pieniądze - ripostował burmistrz Marek Długozima.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie