
Od tego wszystko się zaczęło. - W ubiegłym roku mąż sołtyski razem ze swoimi znajomymi ściął drzewo. Zrobił to bez zgody mieszkańców, nie miał także zgody z urzędu na ścinanie drzewa. Proszę zobaczyć jak to teraz wygląda. Jeszcze z premedytacją postawili na pniu doniczkę. To drzewo rosło tutaj od 20 lat, było ozdobą dla tych bloków - opowiada pan Mirosław Hanys.
Pan Mirosław sprawę nielegalnego ścięcia wierzby zgłosił w prusickim urzędzie, w wydziale ochrony środowiska. - Sprawę zgłosiliśmy do policji, nie chcieliśmy się w to mieszać, ponieważ jesteśmy współwłaścicielem działki - powiedział Mateusz Wojda z wydziału ochrony środowiska. Policja przyjechała na miejsce, sporządziła notatkę i sprawę przekazała prokuraturze. Sprawa ciągnęła się kilka miesięcy, mąż pani Izabeli został uniewinniony, obciążony kosztami sądowymi w wysokości kilkudziesięciu złotych: - Mąż przyznał przed sądem, że źle postąpił dlatego zapłacił koszty procesu i o to cała sprawa. Wierzba przeszkadzała nam wszystkim. Wszędzie pełno było liści, a kilka lat temu podczas burzy ułamała się gałąź i spadła na samochody. Nie mieliśmy zezwolenia na ścięcie wierzby, ale mieliśmy zebrane podpisy od mieszkańców. Naszej petycji nie podpisało tylko dwóch sąsiadów, pan Mirosław i państwo Gawłowscy - dodaje była sołtys. Pana Hanysa uraziło to, że nie stawił się w sądzie jako świadek ale sędzina, która prowadziła sprawę powiedziała, ze to była tak niska szkodliwość społeczna, bo cała afera jest o 36 zł. - mówi Izabella Guła.
W ubiegły poniedziałek w świetlicy wiejskiej mieszkańcy Brzeźna spotkali się by odwołać z funkcji sołtysa panią Izabellę: - Przez nielegalne ścięcie drzewa skłóciła ze sobą mieszkańców wioski, ponadto zaczęła nadużywać władzy zapominając, że funkcja sołtysa jest funkcją społeczną - dodaje pan Mirosław.
Na spotkaniu obecny był m.in. burmistrz, który odczytał pismo w sprawie odwołania sołtyski. W uzasadnieniu mieszkańcy napisali, że nienależycie dba o interesy wsi, nie współpracuje z mieszkańcami, psuje wizerunek wsi, jest osobą konfliktową, dopuszcza się czynów dyskwalifikujących w opinii społecznej. Pismo podpisało 78 mieszkańców. - Dla mnie są to ogólnikowe hasła, bez konkretów. Już drugi rok byłam sołtyską gminy, byłam zaangażowana w sprawy mieszkańców, robiłam festyny dla dzieci. A jeżeli są hasła, że nienależycie dbam o interesy wsi, to nie wiem, np gdybym podatków nie zbierała, albo nie płaciła za świetlicę. Starałam się jak mogłam. W ubiegłym roku została oddana świetlica wiejska, cały czas pilnowałam remontu. Ludziom się zdaje, że pieniądze za wynajem świetlicy trafiają do mojej kieszeni, a ja ze wszystkiego się rozliczałam z gminą, są na to faktury - dodaje była sołtys.
W trakcie burzliwego zebrania decyzją 68 mieszkańców Izabella Guła została odwołana z funkcji sołtysa. Podczas przerwy na liczenie głosów jeden z mieszkańców powiedział: - Chcemy ją odwołać, ponieważ wszczyna burdy pod sklepem dlatego, że ludzie nie przychodzą i nie chcą jej pomagać.
- Pan Sroka, przegrał wybory na radnego i sołtysa. Mimo, że była między nami umowa, że nie będzie startował razem ze mną. - opowiada była sołtys.
W trakcie zebrania padły trzy nazwiska kandydatów na następcę Izabelli Guły: odwołana sołtys ponownie ubiegała się o to stanowisko, ponadto kandydatami byli Marta Zdunek i Tomasz Podobiński. Z sali padła jeszcze propozycja, by sołtysem został Józef Ziółek: - Nie zgadzam się, ponieważ w tej wiosce nawet diabeł nie chciałby zamieszkać - odparł kandydat. Zdecydowaną większością, bo 70 głosami nowym przedstawicielem Brzeźna został Tomasz Podobiński, była sołtys otrzymała 16 głosów, a trzecia kandydatka - 2. Izabella Guła podczas zebrania wiejskiego oświadczyła, że złożyła zawiadomienie do prokuratury o sfałszowanie podpisu na wniosku odwołującym ją z funkcji sołtysa: - Listę tą zobaczyłam niedawno i zauważyłam, że podpisał się na niej człowiek, który obecnie przebywa w Niemczech, do Polski wróci w sierpniu. Czekam teraz na rozpatrzenie sprawy przez prokuratora - dodała sołtys.
Tomasz Podobiński, który został nowym gospodarzem Brzeźna podziękował pani Izabelli za pełnienie funkcji sołtysa: - Dziękujemy za to wszystko co pani da nas zrobiła. Jesteśmy za wszystko pani wdzięczni, chyba ostatnio trochę się pani pogubiła. Wspólnie z burmistrzem będziemy robić wszystko, by zmienić wizerunek Brzeźna i żeby diabeł chciał tu zamieszkać - dodał nowy sołtys.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie