Reklama

Ja broni nie składam - mówi Marek Długozima

16/05/2011 18:55
Zbliża się koniec pierwszego półrocza pracy VI kadencji samorządów gminnych. Czas więc na podsumowania i korektę obietnic wyborczych. Pytamy więc włodarzy naszych gmin, co im się już udało zrealizować, a na co mieszkańcy będą musieli poczekać. Pierwszy odpowiadał burmistrz Trzebnicy Marek Długozima:

- Pierwsza moja kadencja jako burmistrza zakończyła się  wieloma pozytywnymi dla gminy rzeczami. Druga, siłą rzeczy, jest kontynuacją inwestycji, które zaplanowano w okresie długofalowym. Tak się składa, że na pierwszy rok rozpoczętego już czterolecia przypada wiele rzeczy rozpoczętych w ubiegłej kadencji. Dobrym przykładem jest tu basen, który realizowany w poprzednim okresie, zostanie w całości oddany do użytku mieszkańcom w najbliższym czasie. W podobny sposób realizowana jest modernizacja stadionu miejskiego, rejonu ulic Leśnej i Korczaka, gdzie powstają nowe miejsca rekreacyjno-wypoczynkowe.

- Czy mógłby Pan podać daty zakończenia tych inwestycji? Ich terminy były już przesuwane...

- Basen będzie czynny na wakacje. Natomiast stadion i ul. Leśną zamierzamy ukończyć do końca czerwca.

- A co z zamierzeniami planowanymi na bieżącą kadencję?

- Z rzeczy nowych, które rozpoczęliśmy w tym roku należy wymienić przede wszystkim budowę sieci wodociągowej do Księginic, Jaszyc i Kobylic. Będzie ona ukończona w czerwcu. Rozpoczęliśmy także budowę oczyszczalni ścieków i kanalizacji w Skarszynie. Będzie ona  gotowa w sierpniu. Zleciliśmy już projekt przebudowy budynków posanatoryjnych na potrzeby Szkoły Podstawowej nr 2 oraz szkoły muzycznej. Gotowy projekt powinien być w październiku. A jeśli pozwolą na to okoliczności i warunki, chciałbym jeszcze w tym roku przystąpić do realizacji, tak żeby we wrześniu 2012 mogła tam się wprowadzić szkoła podstawowa. Przystąpiłem już także do modernizacji domu kultury. Chciałbym, żeby także ten projekt został zakończony do końca roku, aby już w przyszłym można było przystąpić do robót. Poza tym bardzo ważną rzeczą są duże parkingi, które już powstają w mieście. Docelowo będzie ich pięć, co spowoduje całkowitą reorganizację komunikacji na  ulicach w centrum miasta. Przybędzie ok. 250 miejsc parkingowych. Jeszcze w tym roku przeniesiemy dworzec autobusowy w pobliże kolejowego, a także zamierzam przymierzyć się do wydłużenia trasy miejskiego busa, żeby dojeżdżał także na osiedle Grunwald. Kolejnym zadaniem, które pragnę zrealizować jest poprawa jakości usług i warunków lokalowych w Przychodni Rejonowej w Trzebnicy.

- A co na wsiach?

- O inwestycjach wodociągowych i kanalizacyjnych już wspomniałem. W dalszym ciągu będziemy budować place zabaw oraz boiska sportowe. Te ostatnie powstaną przy szkołach w Boleścinie, Kuźniczysku i Ujeźdźcu Wielkim. Poza tym zamierzam w tym roku zakończyć budowę dróg w Biedaszkowie i przystąpić do takiej inwestycji w kolejnej wsi. Chcemy też wyremontować świetlice w Brzykowie, Biedaszkowie Wielkim i  Małym. Oczywiście będziemy kontynuować budowę, wspólnie z powiatem, chodników wiejskich;  tym roku w Domanowicach i Biedaszkowie. Zbliżają się też wakacje, w związku z tym trzeba omówić z dyrektorami sprawy remontów dróg.

- Czy w tej kadencji trzeba już było zmieniać plany, z czegoś rezygnować?

- Wbrew plotkom, że jesteśmy nadmiernie zadłużeni, powiem, że gmina jest w bardzo dobrej kondycji finansowej. Spowodowane jest to pozyskaniem środków unijnych na realizowane przez gminę inwestycje w perspektywie 2007-2013. Korzystając ze środków unijnych zwiększyłem dochody budżetu gminy dwukrotnie. Wydatki na inwestycje są jednymi z najwyższych w regionie.  Warto wspomnieć, że oczekiwaniom i zadaniom, których jest bardzo wiele, nie da się sprostać bez pozyskiwania środków z różnych źródeł zewnętrznych: w postaci obligacji, kredytów czy funduszy unijnych. A trzeba pamiętać, że aby sięgnąć po te ostatnie, trzeba mieć wkład własny. Przy okazji pragnę powiedzieć, że  bardzo mnie niepokoi polityka finansowa prowadzona przez  ministra finansów, zmierzająca do ograniczenia wykorzystania środków unijnych  przez samorządy lokalne poprzez zamknięcie możliwości zadłużania się gmin. Takie działania zmniejszą ilość inwestycji.

- Czy głośne w ostatnich latach plany zorganizowania w Trzebnicy centrum pobytowo-treningowego dla drużyny startującej w Euro 2012 już zostały pogrzebane?

- Uważam, że nadal mamy duże szanse, na bycie centrum pobytowym. Ja broni nie składam. Z tego co wiem, prywatny inwestor wznowił budowę hotelu. Pozostaję w stałym kontakcie z przedstawicielem spółki Euro 2012 i twierdzę, że nadal jesteśmy w grze. To, że nie znaleźliśmy się w katalogu miast-gospodarzy drużyn nie przekreśla naszych szans. Nie byliśmy gotowi gdy powstawał katalog z powodu oprotestowania budowy hotelu przez sąsiadów, ale wszystkie procedury odwoławcze już się zakończyły. Za przykład może służyć polska drużyna, która kiedyś  na pobyt wybrała miasto, którego nie było w katalogu. Teraz też poszczególne reprezentacje będą wybierały dopiero w grudniu, po losowaniu grup.

- Dziękuję za rozmowę.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do