
Odpowiadając na pytanie radnego Jana Darowskiego, przewodniczący rady Karol Idzik wyjaśnił, że wniosek burmistrza o zwołanie sesji nadzwyczajnej wpłynął 12 kwietnia.
Zmiany w budżecie, jak wyjaśniła skarbnik gminy Barbara Krokowska, spowodowane były chęcią ubiegania się o środki unijne na trzebnicki odcinek dolnośląskiej sieci szkieletowej - czyli podwalin szybkiego Internetu, boisko wielofunkcyjne w Boleścinie i takież w Kuźniczysku. Pani skarbnik stwierdziła, że "przy okazji", można m.in. przesunąć dodatkowe środki na modernizację ulic 1 Maja i Leśnej oraz przystosowanie pomieszczeń Urzędu Miejskiego na potrzeby ośrodka pomocy społecznej; zmniejszono za to finansowanie modernizacji Trzebnickiego Ośrodka Kultury.
Do wieloletniej prognozy finansowej wpisano nowe zadanie: budowa boiska w Kuźniczysku jako współfinansowane ze środków Unii Europejskiej.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła uchwała dotycząca uchylenia dwóch uchwał, przyjętych w styczniu br., a dotyczących leasingu na zakup kompaktora do ubijania śmieci na wysypisku w Marcinowie oraz samochodu-zamiatarki. Z wyjaśnień skarbnik wynika, że styczniowe uchwały są wadliwe, bo zakupów nie uwzględniono wcześniej w wieloletniej prognozie finansowej. Na pytanie Jana Darowskiego, co będzie dalej z tymi leasingami, burmistrz Marek Długozima odpowiedział, że żadne czynności nie zostały rozpoczęte i "na dzień dzisiejszy rezygnujemy z inwestycji", a Trzebnicę sprząta zamiatarka z Obornik Śląskich.
Ostatnią przyjętą wczoraj uchwałą była zmiana uchwały w sprawie wyznaczenia inkasentów gminnych i zmiany ich prowizji. Barbara Krokowska wyjaśniła, że w gminie inkasentami podatków są sołtysi, a w związku z niedawnymi wyborami zaszły zmiany na tych na tych funkcjach, więc niezbędna jest nowelizacja uchwały.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie