
We wtorek, nagle bez wcześniejszej zapowiedzi przewodniczący rady Mateusz Stanisz zwołał sesję rady miejskiej.
Wszystko odbyło się w tajemnicy i po cichu. Ogłoszeń nie było ani w urzędzie, ani na stronie www. Radni projekty uchwał dostali dopiero na sesji. Wcześniej ich nie widzieli.
Co uchwalili i dlaczego
już po wyborach?
O tym, że burmistrz może po wyborach zrobić klasyczną "wrzutkę" i że będzie chciał przeforsować jakieś kontrowersyjne uchwały nowi radni mówili nam już zaraz po wyborach.
Tymczasem w środę rano dowiedzieliśmy się, że sesja odbyła się o godzinie 14.00 i trwała około 15 minut.
Co takiego w tajemnicy próbowali zrobić starzy radni?
I ich treść nie pozostawia żadnych wątpliwości. Burmistrzowi chodziło o to, by rękami usłużnych radnych załatwić kilka kontrowersyjnych tematów.
Więcej w aktualnym 43/2018 numerze NOWej gazety trzebnickiej lub
e-wydaniu, które kupisz tutaj
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie