
O kłopotach mieszkańców Księginic i sąsiednich Kobylic oraz Jaszyc wielokrotnie pisaliśmy podczas ubiegłorocznej suszy. Wszystkie trzy wioski zasilane były dotąd ze studni księginickich, kiedyś bardzo zasobnych. Jednak szybki rozwój i wzrost miejscowości powodowały, że źródła nie nadążały z zaspokojeniem coraz większego zapotrzebowania. W ostatnich latach problemu nie było tylko w okresach dużych opadów. W lecie zużycie bywało tak znaczne, że napełniany przez całą noc zbiornik nie mógł zaspokoić dziennego zapotrzebowania. W dodatku wodę reglamentowano, puszczając tylko w godzinach największego poboru. Mieszkańcy w odpowiedzi nabierali ją do różnych naczyń na zapas. Woda spływała więc błyskawicznie do niżej położonych Kobylic i Jaszyc, a w Księginicach krany pozostawały suche. Brak wody powodował napięcia i wzajemne oskarżenia o to, kto komu zabiera wodę. Nie pomagały zakazy podlewania ogródków i mycia samochodów.
Po kilku protestach mieszkańców podczas zebrania wiejskiego, burmistrz obiecał pociągnąć wodę z wodociągu Bychowo. Oczywiście, nie chodziło o budowę ponaddwudziestokilometrowej magistrali z podżmigrodzkiego Bychowa. Woda jest już doprowadzona do Małuszyna, oddalonego o niespełna 2,5 km od Księginic.
W ub. roku przygotowano projekt, w bieżącym ogłoszono przetarg, do którego przystąpiło ośmiu wykonawców. Według szacunków kosztorysowych inwestycja miała kosztować 1 mln 43,5 tys. zł. Najtańszy wykonawca, firma Budomet z Sobinia k. Polkowic, zaproponował niespełna 600 tys. (najdroższa oferta sięgała 2,4 mln zł) i to on 22 lutego podpisał umowę na budowę 2,4 km wodociągu ze stacją pomp. Wodociąg ma być gotowy do końca maja bieżącego roku.
Jak nas poinformował naczelnik wydziału inwestycyjnego UM Zbigniew Zarzeczny, nowa sieć zostanie wpięta do istniejącego wodociągu w pobliżu stacji uzdatniania w Księginicach, aby nie zakłócić dotychczasowego kierunku przepływu wody, co mogłoby spowodować zrywanie osadów w rurach. Będzie dostarczał 500 m sześc. wody na dobę, czyli o ok. 30 proc więcej niż dotychczasowy maksymalny rozbiór wody w porze letniej. Taka przepustowość, zdaniem naczelnika, powinna wyeliminować problemy w z wodą nawet podczas upałów i suszy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie