
Przypomnijmy, Adam S. został zatrzymany w nocy z 28 na 29 stycznia podczas prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu. Gdy jechał ok. 50 min. po północy z Obornik Śl. w kierunku Wrocławia, natknął się - na wysokości stacji benzynowej przy ul. Wrocławskiej - na patrol policji. Kiedy funkcjonariusze próbowali zatrzymać go, za pomocą sygnałów latarką, do rutynowej kontroli, wiceburmistrz zaczął uciekać. Został zatrzymany pod Golędzinowem, po ok. kilometrowym pościgu. Trzykrotne badanie alkomatem wykazało wzrost zawartości alkoholu we krwi od 0,7 do 1,1 promila. Co oznacza, że kierowca wsiadł do samochodu zaraz po spożyciu alkoholu.
Wiceburmistrz S. przyznał się do picia przed jazdą, zaprzeczył jednak, że uciekał prze policją, stwierdzając, że nie zauważył patrolu.
Jak się dowiedzieliśmy w prokuraturze, sprawa się odwleka, gdyż jeszcze w lutym podejrzany złożył zażalenie w związku z zatrzymaniem mu prawa jazdy. Trzebnicki sąd rozpatrzył zażalenie już w marcu, a dokumenty zostały przesłane do prokuratury w ubiegłym tygodniu. Zgodnie z procedurą przed wniesieniem aktu oskarżenia muszą się z niemi zapoznać strony postępowania.
Przypomnijmy jeszcze, że osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne - a takim jest jazda pod wpływem alkoholu - nie może pełnić funkcji urzędniczych w samorządzie lokalnym, a zatem w przypadku prawomocnego wyroku, Adam S.może stracić stanowisko wiceburmistrza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie