
Przypomnijmy, że podczas lutowej sesji rady poruszony został temat funkcjonowania Ośrodka Zdrowia w Prusicach. Był to wtedy temat kontrowersyjny, który wzbudził spore zainteresowanie nie tylko radnych, ale i przysłuchujących się obradom mieszkańców.
Problemy z rejestracją, dostanie się do lekarza, zła organizacja pracy i nieodbieranie telefonów to jedne z wielu problemów prusickiej placówki, o których mówiono.
W ośrodku zadeklarowanych jest ok. 4200 pacjentów. Placówka w 2011 roku zawarła z Narodowym Funduszem Zdrowia trzy umowy świadczeniowe: opieka medyczna, czyli internistów i pielęgniarki, ambulatoryjna opieka specjalistyczną: neurologia, okulistyka i ginekologia oraz zabezpieczenie finansowe opieki medycznej w zakresie stomatologii.
Podczas sesji w lutym radny Grzegorz Zając zapowiedział, że jako przewodniczący komisji rewizyjnej dopilnuje, żeby została tam przeprowadzona kontrola. I tak się stało - w dniach 24 i 25 lutego radni Grzegorz Zając i Stanisław Leśniak przeprowadzili dwudniową kontrolę. Polegała ona m.in. na: zapoznaniu się z kontraktami świadczeń medycznych w placówce, strukturą organizacyjną oraz zakresem świadczeń zdrowotnych, sprawdzeniu zarządzanego mienia i pomieszczeń gospodarczych placówki, wykorzystania środków z budżetu gminy na rehabilitację, w tym zakupu sprzętu oraz istniejącego wyposażenia zakupionego z funduszy innych niż gminne.
W ośrodku zdrowia pracuje sześciu lekarzy i jedna położna, w tym po jednym lekarzu na cały etat i na pół etatu oraz czterech zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych.
Personel medyczny placówki to siedem osób: cztery pielęgniarki, higienistka szkolna, higienistka stomatologiczna oraz fizjoterapeuta. Pracownicy administracyjni: to księgowa i pracownik gospodarczy. Zarówno personel medyczny, jak i administracyjny pracują od godz. 7.30 do 15.05.
Na marcowej sesji radny Grzegorz Zając przedstawił sprawozdanie: - Komisja Rewizyjna po przeprowadzeniu kontroli SP ZOZ Prusice stwierdza, że od strony finansowej jednostka ta nie wykazuje żadnych nieprawidłowości. Dokumentacja jest prowadzona w sposób nienaganny i prawidłowy - podkreślał przewodniczący komisji rewizyjnej, dodając: - Jeśli chodzi o stronę służebności i świadczeń medycznych względem mieszkańców to rażącym problemem jest nieunormowany czas pracy lekarzy, co powoduje, że funkcjonowanie ośrodka jest mocno zachwiane. Skandaliczny jest fakt, że kierownik SPZOZ Prusice nie jest w stanie podać w jakich godzinach i w jaki dzień lekarze pracujący na podstawie umów cywilnoprawnych będą przyjmować pacjentów. Grafik przyjęć tych lekarzy nie istnieje.
Personel twierdzi, że mimo kontraktów podpisanych z lekarzami Ośrodek Zdrowia w Prusicach jest narażony na zupełną dezorganizację, co wpływa na negatywną opinię tej placówki. I właśnie negatywnie o tej placówce podczas kontroli wypowiadali się obecni w poczekalni pacjenci.
W raporcie pokontrolnym o rejestracji pacjentów można przeczytać: pacjenci przyjmowani są do lekarzy po uprzednim zarejestrowaniu przez pielęgniarkę w karcie zdrowia oraz w komputerowym systemie o nazwie M Medica. System ten połączony jest sieciowo z NFZ, gdzie od razu widoczne są wszystkie operacje. Fizycznie pacjenci rejestrowani są od godziny 8, podczas rejestracji pacjent informowany jest o ewentualnej godzinie przyjęcia i jeśli chce nie musi czekać w poczekalni. Może przyjść o podanej przez pielęgniarkę godzinie i na pewno zostanie przyjęty. Pacjenci, którzy chcą skorzystać z gabinetu zabiegowego przyjmowani są kolejno bez konieczności rejestracji.
- Na pytanie, dlaczego nie rejestruje się tylu pacjentów ilu się zgłosi, pielęgniarki odpowiadają, że i tak doktor nie przyjmie, bo choć ma on przyjmować w ustalonych godzinach, to przyjmuje około 4 do 5 osób na godzinę - informuje kontrolująca komisja. - Lekarze powołują się przy tym na zapis w regulaminie NFZ, dotyczącym ilości pacjentów, których lekarz może przyjąć w ciągu godziny. Komisja nie otrzymała takiego regulaminu do wglądu.
Podczas kontroli stwierdzono, że sprzęt przeznaczony do codziennego użytku w większości jest stary i nadaje się do wymiany. - Sprzęt stomatologiczny jest przestarzały i mocno awaryjny - określiła komisja kontrolująca.
Jeśli chodzi o budynek, to wewnątrz nadaje się do gruntowego remontu. Nie jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych. - Stan ogólny budynku uznajemy za bardzo zły - podkreśla komisja.
Według komisji budynek nie nadaje się do prowadzenia działalności medycznej. Kierownictwo ośrodka obawia się, że w niedługim czasie nie zostanie on dopuszczony do użytku jako ZOZ.
Komisja Rewizyjna, w związku z przeprowadzoną kontrolą, postanowiła w zaleceniach kontrolnych, że zobowiązuje burmistrza Prusic do przeprowadzenia spotkania z lekarzami placówki celem omówienia ich kontraktów oraz ustalenia stabilnych godzin pracy lekarzy, spotkania z personelem celem rozwiania wątpliwości ze strony załogi, a także wyjaśnienia zasad ich pracy. Komisja poprosiła także, o zbadanie kwot, które znalazły się na fakturach wystawionych przez ZGKiM w Prusicach za usługę transportową. - Za tę samą usługę i ten sam stan kilometrowy wystawia się w roku 2010 rozbieżne kwoty, których wartości różnią się od siebie nawet o około 100 proc. - wyjaśniał przewodniczący komisji.
Podczas lutowej sesji burmistrz Igor Bandrowicz stwierdził, że oprócz pozyskania środków finansowych, ośrodkowi potrzebna jest także bardzo dobra organizacja pracy, którą w najbliższym czasie zamierza wprowadzić. I powoli zaczyna do tego zmierzać. Jednym z tego elementów jest zmiana kierownika placówki. - Na stanowisko kierownika ośrodka zdrowia nie było ogłaszanego konkursu, gdyż jest to umowa na zastępstwo - mówi burmistrz Bandrowicz - Nowym kierownikiem placówki został Adam Gubernat, ponieważ stwierdziłem, że jest to najlepszy kandydat na to stanowisko. Z nowym kierownikiem podpisałem umowę na miesiąc. Natomiast dotychczasowa kierownik jest w trakcie wypowiedzenia, do maja. Dostała wypowiedzenie bez konieczności świadczenia pracy.
Adam Gubernat, oprócz tego, że jest nowym kierownikiem, to również pracuje w placówce na stanowisku dentysty. - Kierownikiem jestem od poniedziałku 21 marca. Zmiany ku lepszemu będziemy wprowadzać w placówce stopniowo. Na razie ze wszystkim się dokładnie zapoznaję - powiedział Adam Gubernat, a burmistrz dodał: - Wszystkie zmiany jakie wprowadzi nowy kierownik mają wpłynąć na polepszenie sytuacji i funkcjonowania prusickiego ośrodka zdrowia. Zależy nam na tym, aby funkcjonował on należycie i prawidłowo, a przede wszystkim, żeby byli z niego zadowoleni pacjenci i mieszkańcy. Mocny nacisk kładziemy na to, aby móc się rejestrować przez telefon i przychodzić do lekarza na konkretną godzinę.
Zmiany w prusickim ośrodku zdrowia mają być wprowadzane stopniowo.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
CvmwuT9Ok