Reklama

Kultura utrzyma się sama

25/04/2011 18:55
Po wprowadzeniu nowych stawek za wynajem pomieszczeń w Trzebnickim Ośrodku Kultury część najemców nie przedłużyła umów. Dyrektor ośrodka Adam Waz twierdzi że, dobrze się stało, ponieważ "ta placówka powinna prowadzić nieodpłatną działalność kulturalną".

Przez kilkanaście lat przez Trzebnicki Ośrodek Kultury przewinęło się mnóstwo szkółek oferujących płatne zajęcia nie tylko dla młodzieży, ale także i dorosłych. Prowadzenie takiej działalności w różnego rodzaju placówkach kulturalnych nie jest niczym szczególnym. A dzięki współpracy, nazwijmy ją publiczno-prywatnej, ośrodki otrzymują dodatkowe wsparcie finansowe na własny rozwój. Nie wspominając o tym, że sukcesy, jakimi mogą się pochwalić uzdolnieni wychowankowie pośrednio wpływają na promocję (jeśli nie miasta, to przynajmniej ośrodka).

Tak uważają właściciele prywatnych sekcji, którzy przez kilkanaście lat prowadzili swoje stałe zajęcia w Trzebnickim Ośrodku Kultury, kierowanym przez ówczesną dyrektorkę Barbarę Muszyńską. Adam Waz, od stycznia nowy dyrektor ośrodka, jest zupełnie innego zdania. Uważa, że domu kultury powinien utrzymywać się tylko i wyłącznie ze środków własnych, a wszelkie zajęcia proponowane przez TOK winny być bezpłatne. Problem w tym, że z tymi zajęciami, delikatnie mówiąc jest krucho...

Bez szaleństw

Wraz z nastaniem nowej władzy kierującej działalnością TOK wynajmującym pomieszczenia zaproponowane zostały aneksy do umów. Zawierały one drastyczną, bo 100-proc., podwyżkę cen. Niepodpisanie aneksów jednoznacznie wiązało się z zakończeniem umowy. Rodzice oraz instruktorzy zostali "postawieni pod ścianą". Niełatwo jest znaleźć szybko wolne pomieszczenie, w którym w dogodnych warunkach mogłyby ćwiczyć dzieci i dorośli. Wiadomo także, że każdy właściciel dba także o własny interes i nie pracuje społecznie.. więc by utrzymać się na rynku i opłacić wyższy czynsz, musi podnieść stawki. Rodzice dzieci, którzy nie chcieli by ich pociechy przewały naukę zdecydowani byli także zgodzić się na podwyżkę i płacić więcej pieniędzy za lekcje.

Wyjście z tej sytuacji znaleźli: Piotr Dzieszuk, instruktor sztuk walki oraz Anna Krzemieniec, prowadząca zajęcia z aerobicu dla pań. - Już nie wynajmuję pomieszczeń w TOK-u. Obecnie moje zajęcia  odbywają się w hali sportowej należącej do Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Obiekt należy do powiatu, więc mam nadzieję, że nie będzie wariactw z cenami. Poszedłem tam ze względu na lepsze warunki finansowe, cena za wynajem jest niższa o 1/4 od zaproponowanej przez Adama Waza. Ponadto mamy teraz o wiele lepsze warunki lokalowe: ćwiczymy w typowej sali sportowej, pełnowymiarowej, a nie w salce, w której organizowane były galerie obrazów. Przyznaję, że zajęcia, które prowadziłem w TOK-u nie powinny być raczej prowadzone w takich małych pomieszczeniach, jednak korzystna wtedy była dla mnie cena wynajmu - mówi Dzieszuk. Instruktor wspomina czasy, kiedy TOK-iem kierowała Barbara Muszyńska: - Pani Basia, tak mogę o niej powiedzieć, bardzo miła osoba, przez lata świetnie nam się ze sobą współpracowało. Teraz kiedy przyszedł ten pan, odnoszę wrażenie, że robi "czarną robotę". Podczas rozmowy z nim odniosłem wrażenie, że został zatrudniony, żeby wykonać pewne zadanie pod nieobecność dyrektorki Muszyńskiej.

Po 15 latach działalności  Piotr Dzieszuk opuścił mury trzebnickiej placówki. - Uważam, że nie powinni robić takich drastycznych podwyżek. Przecież moi wychowankowie reprezentowali gminę na różnego rodzaju konkursach. Ponadto zajęcia prowadzone były nie tylko dla dzieci z miasta, ale również z wiosek. Przez wiele lat swoją działalnością propagowaliśmy także TOK i wpisywaliśmy się w prowadzoną przez ośrodek działalność społeczną - powiedział.

- Ośrodek nie jest instytucją dochodową i dziwię się, że instruktorzy sztuk walki przez tyle lat pracowali w nieodpowiednich dla siebie warunkach; odpowiednim dla nich miejscem jest hala sportowa, a nie mała salka, która nie zapewniała  bezpieczeństwa. Dziwię się, że ktoś dopuścił do tego, że w ośrodku odbywały się komercyjne zajęcia. To była dbałość o pieniądze, a nie o uczestników - komentuje dyrektor Adam Waz. Zapytaliśmy dyrektora dlaczego podwyżki za wynajem sal wzrosły o 100% , skoro ośrodek ma być instytucją niedochodową: - Zdrożała energia elektryczna i opał. Naszym zadaniem jest dbać o warunki dla uczestniczących. Trudno, być może stracimy pieniądze na rzecz kultury, ale przynajmniej nie będzie prowadzona w ośrodku działalność komercyjna - jeszcze raz podkreślił Waz.

Od 1 marca w ośrodku kultury nie odbywają się również zajęcia z aerobiku dla pań: - Teraz przeniosłam się do hali w liceum. Stawka za najem jest niższa o 1/3 od zaproponowanej przez dyrektora TOK-u. Prowadzę zajęcia w przystosowanej do tego typu sali, mogę zapewnić lepsze warunki do ćwiczeń. W poprzedniej, wystawowej salce TOK-u ćwiczyłyśmy w otoczeniu dzieł sztuki, czasem więc zachodziła obawa o uszkodzenie obrazów - mówi Anna Krzemieniec.

Aneks do umowy podpisała Katarzyna Wawrzyniak, prowadząca ognisko muzyczne. Jak powiedziała, zdecydowała się zostać w dotychczas wynajmowanych pomieszczeniach, porozumiała się również z dyrektorem w sprawie comiesięcznej ceny za lokal, dodając przy tym, że jest traktowana inaczej niż pozostali animatorzy kultury, ponieważ działa w ramach stowarzyszenia. Grzegorz Kijkowski, właściciel szkoły tańca nie chciał komentować nowej sytuacji, stwierdził jednak, że "sobie radzi".

Stropy jednak wytrzymają?

Nowe oblicze Trzebnickiego Ośrodka Kultury przedstawia się następująco: zwiększone zostaną godziny gimnastyki korekcyjnej, wprowadzono zajęcia indywidualne i grupowe orkiestry dętej, w większym wymiarze są również: szachy, warcaby i scrabble, utworzono dodatkowe grupy z zajęć plastycznych, rozwijania aktywności twórczej i edukacji artystycznej. Wymienione zajęcia prowadzone są bezpłatnie: - Będziemy dobierać instruktorów o odpowiednich kwalifikacjach i sprawdzać odbywające się zajęcia - powiedział Adam Waz. Dyrektor nie chciał odpowiedzieć jakie wynagrodzenie otrzyma każdy z zatrudnionych przez TOK instruktorów: - My się dogadujemy, negocjujemy ceny. Powiem tyle, że cena za godzinę nauczania porównywalna jest do godzinowego wynagrodzenia dyplomowanego nauczyciela - odpowiedział. Dyrektor nie dodał, że opłacanie wynajętych instruktorów będzie pochodziło z dotacji gminnych przeznaczanych na działalność placówki.

Kiedy w styczniu pisaliśmy o podwyżkach za wynajem w TOK-u dyrektor dodał, że pieniądze przeznaczone z wynajmu zostaną przeznaczone na remont: - Dochody z tej podwyżki zostaną przeznaczone na podniesienie bieżącego standardu sanitarnego oraz bezpieczeństwa. Według mojego rozeznania w sali-galerii na pietrze nie powinny odbywać się zajęcia skoczne, czyli sporty walki oraz balet, z powodu wytrzymałości stropu - wyjaśniał we wcześniejszym artykule. Jednak kilka dni temu na stronie internetowej ośrodka kultury i UM znalazł się plakat zachęcający rodziców do zapisania na bezpłatne zajęcia z baletu. Szkoła tańca klasycznego "Sofija" prowadzona przez Katarzynę Długosz jest jedną z płatnych sekcji prowadzona m.in. w TOK. Oprócz tego zajęcia taneczne z tańca towarzyskiego prowadzi Grzegorz Kijkowski. Skąd więc to nagłe zainteresowanie baletem? Chcieliśmy zapytać o to  dyrektora. Niestety był nieuchwytny, więc pytania zadaliśmy na piśmie. Dodatkowo zapytaliśmy, czy w najbliższym czasie dom kultury planuje także ściągnąć instruktora, który poprowadzi bezpłatne zajęcia z tańca towarzyskiego.

Pismo-widmo

Krótko po wprowadzeniu maksymalnych podwyżek za wynajem sal protesty do gminy złożyli Piotr Gąsior, właściciel szkoły teakwondoo oraz rodzice uczestniczek szkoły tańca klasycznego Sofija.

 27 stycznia wydelegowani rodzice baletnic złożyli podpisany protest oraz osobiście rozmawiali z Markiem Długozimą: - To była przesympatyczna rozmowa, polubownie zakończona. Argumenty przedstawione przez nas zostały wysłuchane i zrozumiane. Burmistrz stworzył wspaniały nastrój do rozmowy. Dokonał pierwszej manipulacji: obiecał, że problem zostanie rozstrzygnięty do września, obiecał także, że do tego czasu najprawdopodobniej wstrzyma podwyżki, ponieważ zaistniała sytuacja jest nieelegancka dla rodziców, zwłaszcza tych którzy mają kilkoro dzieci i których zwyczajnie nie stać na opłacanie zajęć dla dzieci. Następnie poprosił o osobisty kontakt do rodziców, obiecując, że w ciągu najbliższych dni zadzwoni. Drugą kopię pisma zostawiliśmy w radzie gminy - opowiada jeden z rodziców, który był na spotkaniu z burmistrzem.

Jak się okazało po miesiącu od złożenia pisma nie było żadnej odpowiedzi, rodzice zaczęli dzwonić do urzędu, ale nie udało im się porozmawiać z burmistrzem: - Rozmowy kończyły się zawsze na poziomie sekretariatu, tłumaczenie sekretarki było takie, że burmistrz jest zajęty. Raz poleciła mi zadzwonić do Daniela Buczaka. Sekretarz obiecał, że za 2 godziny oddzwoni. Kiedy po tygodniu nie było telefonu, próbowałam ponownie skontaktować się z władzą. Zawsze ta sama odpowiedź: "burmistrz jest zajęty". W trakcie kolejnej rozmowy Buczak i pani w sekretariacie wyrazili zdziwienie, że nic nie wiedzą o pozostawionym piśmie. Po 2,5 miesiącach od złożenia pisma, po kolejnej grzecznościowej rozmowie, zostałam skierowana do dyrektora Treli - niestety również nie mogłam z nim porozmawiać, ponieważ przez cały dzień był w kuratorium - relacjonuje rodzic. Kilka dni później udało się spotkać z Jerzym Trelą, który stwierdził, że stawki za wynajem sal zostały w lutym lekko zmodyfikowane oraz podał kolejną korektę cen, obowiązującą za wynajem niektórych pomieszczeń w SP nr  3.Dyrektor ZAPO przesłał także nowe, kwietniowe stawki obowiązujące za wynajem niektórych pomieszczeń w " trójce". Dla przypomnienia podajmy wahania cen wynajmu pomieszczeń. W stosunku do styczniowych propozycji o 10 zł uległy zmniejszeniu ceny wynajmu obowiązujące od 1 lutego (sala gimnastyczna pow. 500 mkw kosztowała po obniżce 90 zł, odpowiednio: sala lekcyjna 30zł). Zmiany od 1 kwietnia obowiązują salę gimnastyczną do 400 m kw pow. użytkowej, której wynajem najpierw wynosił 35 zł, potem urósł do 80 zł, by teraz wynosić 50 zł. Sala fitness także "potaniała", ponieważ teraz wynajem jej wynosi 40 zł (a nie 50 zł). Niektórzy z podnajmujących pomieszczenia nie wiedzieli o korekcie stawek, więc zadzwoniliśmy do dyrekcji szkoły. Sekretarka poinformowała nas, że naliczają stawki obowiązujące od lutego. Skontaktowaliśmy się zatem z Jerzym Trelą, który poinformował nas, że dyrekcja została poinformowana o korekcie cen. Na pozostałe pytania unikał odpowiedzi: - Proszę wysłać pytania na piśmie do sekretarza - dodał. W czwartek zostawiliśmy pismo z trzema pytaniami: od 1 kwietnia uległy zmianie stawki za wynajem sal niektórych pomieszczeń w Szkole Podstawowej nr 3 . Dlaczego została wprowadzona obniżka, skoro 3 miesiące wcześniej zdecydowano o podwyżce za wynajem. Dlaczego objęła tylko niektóre sale, czym było to podyktowane?; na czyj wniosek stawki uległy zmianie; czy dyrekcja szkoły została powiadomiona o obowiązujących od 1 kwietnia nowych stawkach za wynajem pomieszczeń.Czekamy na odpowiedź.

 

tekst w ramce:

Petycja rodziców:

 

 Trzebnica, 27 stycznia 2011.

Sz.P. Burmistrz Gminy Trzebnica

Marek  Długozima

Zwracamy się z uprzejmą prośbą o ponowne rozpatrzenie decyzji o podwyższeniu opłaty za wynajem sal gimnastycznych w Szkole Podstawowej nr 3 w Trzebnicy. Zmiana dotychczasowych warunków umowy najmu, zakładająca stuprocentowy wzrost ceny czynszu, oznacza podniesienie stawek za zajęcia dzieci przedszkolnych i szkolnych, które uczęszczają na rozmaite treningi sportowe, odbywające się w/w salach. W konsekwencji ciężarowi podwyższonych opłat będą musieli sprostać rodzice dzieci związanych np. ze Studiem Tańca Klasycznego Sofija czy też innymi zajęciami wspomagającymi edukację wczesnoszkolną w zakresie rozwoju fizycznego i psychofizycznego młodych osób, szczególnie dziewczynek, ponieważ w oficjalnej ofercie szkoły podstawowej dla klas I-III nie ma żadnych dodatkowych zajęć sportowych dla dziewcząt.

Bezcenna wartość ogólnorozwojowa takich zajęć i ich niezbywalność w Trzebnicy polega więc na tym, że nie stanowią one jedynie ekskluzywnej, dodatkowej oferty dla dzieci z najlepiej uposażonych rodzin czy też dla opiekunów o ambicjach kreowania dzieci-gwiazd estradowych, jak mogłoby się zdawać, ale wypełniają one lukę edukacyjną, niedomogi systemu oświaty, którego oferta w zakresie wychowania fizycznego młodszych dzieci jest wyjątkowo uboga, by nie rzec żadna. Zajęcia pozalekcyjne są również JEDYNYM  W TRZEBNICY sposobem wsparcia dzieci z problemami z koncentracją (szczególnie osób z inteligencją kinestetyczną), dzieci z ADHD, z zespołem FAS, z wadami postawy (częste zalecenia pediatryczne szczególnie wśród przedszkolaków) i wieloma innymi dysfunkcjami, których odpowiednia stymulacja zapewnia w przyszłości harmonijny rozwój człowieka. Dzieci wymagające takiego wsparcia niejednokrotnie pochodzą z rodzin wielodzietnych, które nie sprostają nowym wymogom zwielokrotnionych opłat i będą musiały zrezygnować z zajęć.Apelujemy zatem, powołując się na zaszczytny certyfikat nadany naszej gminie: Samorząd Przyjazny Rodzinie i postulat programowy Pan Burmistrza propagujący politykę prorodzinną, by ponownie została rozważona decyzja o podwyższeniu opłat za wynajem sal.

Rodzice i opiekunowie dziewcząt uczęszczających na zajęcia Studia Tańca Klasycznego Sofija:

 

w ramce niżej

 

odpowiedź Jerzego Treli:

 

Trzebnica, 18.03.2011 r.

Autorzy Listu otwartego

do Burmistrza Gminy Trzebnica

 

Burmistrz Gminy Trzebnica informuje, że z dniem 1.02.2011 r. zostały obniżone stawki wynajmu pomieszczeń szkolnych i sal sportowych w stosunku do cen zaproponowanych w styczniu, średnio o około 10 zł/godz.

Odpowiednie aneksy do umów najmu zostały podpisane przez Panią dyrektor szkoły z osobami wynajmującymi.

Z dniem 01.04.2011 r. zostały obniżone kwoty wynajmu "mniejszej" Sali gimnastycznej do kwoty 50 zł/godz. oraz Sali fitness  do 40 zł/godz.  

 

 Z up. Burmistrza

Jerzy Trela dyrektor ZAPO

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do