
Umowy cywilno prawne, które zawiera gmina, jej jednostki czy spółki są jawne. Mimo tego, od ponad 1,5 roku rejestr wszystkich umów, jest przed nami ukrywany. Sprawą zajął się wrocławski Sąd, który nie miał wątpliwości i wymierzył burmistrzowi grzywnę. Czy teraz burmistrz udostępni dokument?
Kto dostaje gminne zlecenia bez przetargu i jakie są to kwoty? Czy gmina lub jakaś jednostka podległa zawiera z urzędnikami jakieś dodatkowe umowy zlecenia? Jeśli tak to za co i jakie to są sumy? Te i wiele innych informacji zawiera dokument pod roboczą nazwą rejestr czy zestawienie umów cywilno - prawnych, które zawiera gmina.
Przypomnijmy, że chodzi o wydatkowanie publicznych pieniędzy i dlatego właśnie, każdy mieszkaniec ma prawo wiedzieć, na co włodarze wydają gminną kasę. Wiele gmin, w których rządzący nie mają nic do ukrycia, taki rejestr publikuje w Biuletynie Informacji Publicznej na stronach urzędu.
Każdy ma do niego dostęp i może sam zobaczyć z kim i na jakie kwoty opiewają umowy
Ostatnio rząd słowami ministra Mariusza Kamińskiego zasygnalizował, że gminy, gminne jednostki i spółki, będą miały obowiązek taki rejestr publikować. Wśród samorządowców, którym nie odpowiada transparentność, nastąpiła mobilizacja i sprawa nieco przycichła.
W powiecie trzebnickim tylko jedna gmina, jak dotąd sama opublikowała rejestr umów cywilno prawnych.
Była to Gmina Zawonia
Po naciskach radnych, którzy co rusz, domagali się wielu informacji publicznych, wójt zdecydowała, że będzie publikować rejestr umów i faktycznie wykaz umów jest zamieszczony na stronie www.zawonia.pl, zamieszcza również nagrania z sesji czy komisji, a także protokoły z kontroli.
O rejestr umów zwróciliśmy się do burmistrza pod koniec kwietnia 2016 roku! Jednak burmistrz, nie chce nam go udostępnić do dzisiaj, mimo, że wszystkie jego decyzje odmowne, zostały przez SKO uchylone. Nie mieliśmy wyboru i złożyliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na bezczynność.
Czytaj na kolejnej stronie...
Burmistrz powinien zrealizować wniosek, który złożyliśmy w kwietniu 2016 roku i dlatego w wyroku z dnia 15 grudnia 2017 Sąd zobowiązał burmistrza Marka Długozimę do "rozpoznania naszego wniosku w terminie 14 dni, od doręczenia prawomocnego wyroku wraz z aktami sprawy". Co więcej, postanowił
wymierzyć burmistrzowi grzywnę
w wysokości 1000 zł
bo jak zauważył Sąd, nieudzielenie informacji publicznej trwa już ponad 1,5 roku. Dodatkowo, wszystkie 4 decyzje burmistrza zostały uchylone przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które konsekwentnie prezentowało stanowisko, że rejestr umów cywilno - prawnych, jest jawny.
Dodatkowo burmistrz będzie musiał zwrócić naszej redakcji koszty sądowe w wysokości 100 zł. Sąd stwierdził także, że bezczynność nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa, bo organ, choć błędne, to jednak wydawał decyzje odmowne, a o rażącym naruszeniu mówimy wtedy, gdy organ np. w ogóle nie odpowiada na pisma. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i burmistrz może wnieść o kasację do NSA, jednak to będzie generowało dodatkowe koszty, a sprawa wydaje się być przesądzona.
Czy mieszkańcy gminy będą mogli się dowiedzieć, na co, komu i ile płaci gmina, za różne usługi? Gmina Trzebnica, przeprowadza wiele inwestycji i to wszyscy widzą. Jednak często, są one droższe niż wynika to z przetargu. Dochodzą prace dodatkowe.
Jakie i na jakie kwoty?
Tego na razie nie wiadomo, tak samo jak na razie tajne są wszelkie zlecenie z tak zwanej "wolnej ręki", które burmistrz zleca różnym firmom. Czy wybiera najtańsze oferty? Tego nie wiemy, bo nie wiadomo jakie zlecenia są zrealizowane, kto jest wykonawcą i w jakiej wysokości dostał wynagrodzenie. Tymczasem, dług gminy z roku na rok się powiększa, gmina wyprzedaje majątek lub "zastawia" swoje nieruchomości. I właśnie dlatego mieszkańcy mają prawo wiedzieć, jak wydaje się publiczne pieniądze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czekasz na wypadki dzieci? czy ty jestes normalny? może sam się dziś wy .. biesz bo ślisko jest pokrako, złamania nogi życzę
Ile kosztował deptak przy Solnej, z tą bezsensowną, niedopracowaną i niebezpieczną fontanną? Czekam terminu otwarcia i pierwszych wypadków naszych najmłodszych obywateli. TA FONTANNA POWINNA ZOSTAĆ OGRODZONA !!!!!!!!!!!!!!!
Zapewne wszędzie tak jest. Pewnie jacyś pracownicy "najbardziej cenieni" mają dodatkowe umowy za swoje usługi. I nie jest to tylko trzebnicka sytuacja, ale zapewne wielu samorządów. I tyle.
A czy sa juz opublikowane umowy zawierane przez Wójta Bronowickiego w Wiszni Małej? Gdzie można do nich dotrzeć?
Myślisz, że on ze swojej kasy zapłaci? Założe się, że z gminnej. Z prawnego punktu widzenia to burmistrz dostał grzywnę, a nie Aureli D.
Nie masz racji Januszu - Prawo Zamówień Publicznych nie nakazuje nigdy wybory tajtańszej ofery, lecz najkorzystniejszej. Kryterium ceny nie może być większe, niż 60% ogólnej punktacji. Burmistrz prawdopodobnie zamiast ustalić przejrzyste dla wszystkich kryteria pozacenowe, jak długość gwarancji, szybkość usunięcia wad i usterek (ukryta preferencja dla firm lokalnych) woli dawać zlecenia z wolnej ręki. Bez jakiejkolwiek transparentności. Innego wytłumaczenia chorobliwego chowania rejestru umów przez mieszkańcami nie widzę.
Rozłożą finansowo Burmistrza.
"Tego na razie nie wiadomo, tak samo jak na razie tajne są wszelkie zlecenie z tak zwanej „wolnej ręki”, które burmistrz zleca różnym firmom. Czy wybiera najtańsze oferty? " Proszę tylko nie wybierajmy NAJTAŃSZYCH ofert. Czy wszystko co jest publiczne musi być najtańsze? Nie łudźmy się ale przeważnie to co jest najtańsze nie może być solidne. Do oceny poprawności wybrania danej oferty muszą być uwzględniane również inne parametry. Dlatego zawsze będzie to trudne do jednoznacznego ocenienia. Panie Danielu czy prywatnie kupiłby Pan najtańszy samochód a później serwisował go u najtańszego mechanika? Obstawiałbym, że jednak wybrałby Pan najlepsza ofertę w stosunku JAKOŚCI do CENY. Zwłaszcza gdy mówimy o naszym wspólnym bezpieczeństwie. Polityka, polityką ale dbajmy o swoją gminę tak jak o swój dom. Tu żyjemy, mieszkamy.
Cóż to za umowy musza być? I z kim zawarte? i na jaką kwotę? Panie Burmistrzu - prosze to szybko opublikować, bo sprawa śmierdzi...
Panie Danielu Długosz....Prosze nie odpuszczcać, Niech Pan pilnuje tego tematu bo to jakaś patologia, którą trzeba okazać całemu powiatowi. To jest skandal...Sąd swoje a taki burmistrzyna - swoje. No szlag może trafić człowieka. Panie Danielu - Życze powodzenia.
Jeżeli chodzi o udostępnianie informacji publicznej w Zawoni, to nie wygląda to do końca tak kolorowo. Faktycznie, rejestr umów jest publikowany. Wójt próbowała wcześniej przez wiele miesięcy walczyć o to z mieszkańcami. Jej decyzje odmowne były jednak za każdym razem na korzyść mieszkańców uchylane przez SKO. Dlatego się udało. Ale nie zdarzyło się jeszcze, żeby wójt uaktualniała ów rejestr na bieżąco. Odbywa się to za każdym razem dopiero w 14 dniu, na mój wniosek o dostęp do informacji publicznej. Gmina Zawonia nie publikuje już nagrań z komisji. Nowy Statut zawierał taki zapis, ale zaraz po jego wprowadzeniu, wójt złożyła poprawkę, przyjętą przez radnych koalicyjnych, aby takie nagrania nie były dostępne dla mieszkańców. Zawsze warto walczyć o jawność tam, gdzie w obrocie są nasze publiczne pieniądze i nasza publiczna praca. Radna Gminy Zawonia Beata Kowalska
Mam nadzieję, że burmistrz zapłaci grzywnę z własnej kieszeni, a nie z pieniędzy mieszkańców. Mam również nadzieję, że jeżeli informacje nie zostaną niezwłocznie udostępnione, to Nowa wystąpi o ponowne ukaranie. Nie ma akceptacji dla ukrywania, komu i za ile burmistrz zlecił usługi za nasze pieniądze!!!
No to teraz taka akcja w OSi i zobaczymy czy AM się wypłaci razem ze swoją szajką na czele z łysym i ich metodzie na zleconko... patologia