
W aktualnym numerze NOWej gazety trzebnickiej sprawdziliśmy co dalej z trzebnicką porodówką, która przypomnijmy nie działa od 18 listopada.
Kiedy pojawiły się pierwsze informacje dotyczące zamknięcia oddziału, radni powiatowi dopytywali dyrektora i starostę, czy to prawda, że na oddziale nie ma kto pracować, że personel się buntuje, bo zarabia mniej niż mógłby w innych placówkach. Dyrektor Mariusz Misiuna stanowczo wtedy zaprzeczył, jakoby to kwestie związane z problemami z zatrudnieniem pielęgniarek i położnych miały zdecydować o zamknięciu oddziału.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie