Reklama

Harcerski biwak w Wałbrzychu

07/03/2011 18:55
Już od 85 lat jest to jeden z najważniejszych dni dla każdego harcerza i skauta, który uświadamia harcerzom na całym świecie, jak jest ich wielu, i że wszyscy są dla siebie braćmi, niezależnie od koloru skóry, narodowości czy wieku. Dzień Myśli Braterskiej obchodzony jest 22 lutego, ponieważ tego dnia w 1857 roku urodził się Robert Baden Powell, założyciel skautingu.

Harcerze i zuchy z Hufca Powiatu Trzebnickiego postanowili jak co roku spędzić ten dzień w swoim gronie i  wybrali się na 3-dniowy biwak do Wałbrzycha, przygotowany przez pwd. Artura Wojtaszka, członka komendy Hufca ZHP Powiatu Trzebnickiego.

W biwaku wzięły udział drużyny harcerskie i gromady zuchowe:  113 DH "Czarni", 3 WDH "Watra", 2 WDH "Elea", 12 DH "Leśne Szeregi", 4 DH "Leśni Zdobywcy", 6 GZ "Przyjaciele Stumilowego Lasu" oraz 9 GZ "Młode Dęby". Po dotarciu na miejsce biwaku, wszyscy udali się do komendy wałbrzyskiego hufca, gdzie mieli zapewniony nocleg, a także ciepłe posiłki, przygotowywane przez samych harcerzy. Po obiedzie o godzinie 15.30 zaczęto realizować plan biwaku. Pierwszym punktem było zwiedzanie palmiarni wybudowanej w latach 1911 -1914, w której znajduje się wspaniała roślinność z całego świata. Można było podziwiać palmy, aloesy, kaktusy, paprocie i wiele innych tropikalnych kwiatów. Ciekawostką, która wzbudziła szczególne zainteresowanie były krzewy mandarynek oraz cytryn.

Po powrocie nastąpiło losowanie scenek dotyczących życia Tadeusza Zawadzkiego, które mieli zaprezentować harcerze podczas I Hufcowego Przeglądu Form Teatralnych, zaplanowanego na drugi dzień biwaku. Po kolacji odbył się apel, a następnie uroczysty kominek, rozpoczynający Dzień Myśli Braterskiej. Kiedy harcerze wraz z zuchami usiedli w kręgu, zapalono świece, które symbolizowały datę 22 lutego, a dh Andrzej Kaliński rozpoczął gawędę nawiązującą do ideałów jedności i braterstwa. Po podsumowaniu gawędy zuchy i harcerze zdjęli swoje chusty i stworzyli z nich krąg symbolizujący te wartości. Podczas kominka drużyny i gromady na osobnych kartkach pisali dla siebie wzajemne życzenia, które mówiły o sile i wytrwałości.

Drugi dzień rozpoczął się pobudką o godz. 7.40 i zapowiadał się interesująco. Mimo, że na dworze panował duży mróz, a noc była bardzo zimna, każdy miał dobry humor. Po godz. 10 wszyscy udali się do Parku Wielokulturowego, mieszczącego się w zabytkowym kompleksie architektoniczno-przemysłowym, gdzie można było zobaczyć całą 500-letnią historię górnictwa w Wałbrzychu, a także sztolnie wraz z urządzeniami i maszynami górniczymi, część XVIII-wiecznej sztolni "Lisiej", stałą ekspozycję elektrycznych maszyn wyciągowych, eksponaty górnictwa, z których najstarsze pochodziły z 1739 roku oraz cały kompleks architektoniczno-przemysłowy XIX-wiecznej kopalni. Można tam było także podziwiać dwa szyby "Julia" i "Sobótka". Potem nastąpił podział na dwie grupy. Część starszych harcerzy wybrała się w góry, a druga połowa powróciła do harcówki. Po kolacji rozpoczął się I Hufcowy Przegląd Form Teatralnych, w którym zaprezentowane zostały najważniejsze wydarzenia  z życia Tadeusza Zawadzkiego. Zuchy natomiast przygotowały plakaty związane z II wojną światową. Konkurencja była silna, ponieważ wszyscy chcieli się zaprezentować  z jak najlepszej strony. Komisja w składzie: dh Elżbieta Muszyńska, dh Andrzej Kaliński i komendant Hufca Powiatu Trzebnickiego phm. Mirosław Uruski przyznała I miejsce  12 DH "Leśne Szeregi", II - 2 WDH "Elea", III - 4 DH "Leśni Zdobywcy", a wyróżnienia otrzymała 3 WDH "Watra" i 113 DH "Czarni".

Zuchy w przerwach pomiędzy scenkami zaprezentowały swoje plakaty.

Kiedy skończono prezentację scenek zaczął się prawdziwy harcerski wieczór, podczas którego odbyła się gra terenowa, a także kilkoro nowych harcerzy złożyło przyrzeczenie i otrzymało Krzyż Harcerski, a jeden z zuchów z 6 GZ "Przyjaciele Stumilowego Lasu" złożył obietnicę i otrzymał Znaczek Zucha. Pwd. Paulina Walczak otrzymała zobowiązanie instruktorskie. Po powrocie do miejsca zakwaterowania odbyło się nocne oglądanie filmów i bajek oraz śpiewogranie. 

Ostatni dzień biwaku rozpoczął się śniadaniem i pakowaniem bagaży, po którym wybrano się do Muzeum Minerałów i Porcelany. Tam harcerze i zuchy podziwiali elegancką i ręcznie robioną XIX i XX wieczną porcelanę Carla Franza Kristera i Carla Roberta Tielscha, a także wiele wspaniałych kamieni takich jak: agaty, opale i wiele innych. Zainteresowanie wzbudziły kości lwa i niedźwiedzia jaskiniowego oraz mamuta włochatego. Kiedy obejrzano całą ekspozycję, kolejnym punktem było kupowanie pamiątek.

O godzinie 14 harcerze i zuchy pożegnały się z Wałbrzychem odjeżdżając pociągiem do swoich domów. Podczas powrotu było widać pozytywne zmęczenie i zadowolenie. Każdy mówił, że był to udany biwak i mile spędzony czas. Wszyscy także nie mogą się doczekać na kolejne takie spotkanie.

Cześć środków finansowych potrzebnych do organizacji biwaku  pochodziła z dotacji uzyskanej z Urzędu Miejskiego w Żmigrodzie.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do