
Jednym z miejsc, gdzie "tradycyjnie" co roku zalegają śmieci jest ul. Wałowa. Na malutkim wzniesieniu tuż przy garażach można zauważyć po lewej stronie spore ilości szklanych butelek i różnego rodzaju nieczystości. Wśród innych osobliwości można dostrzec nawet deskę sedesową. I aż przykro się robi na myśl o tym, że takie rzeczy zdarzają się w centrum miasta i nikogo to nie obchodzi.
Z drugiej zaś strony, nie ma się co dziwić, że trzebniczanie wyrzucają śmieci w różnych miejscach, skoro w sporej części miasta, albo nie ma koszy, albo są po prostu przepełnione. Od dłuższego czasu kosz pełen śmieci stoi przy Rotundzie Pięciu Stołów, miejscu jak najbardziej turystycznym, będącym miejscem licznych odwiedzin. Skoro miasto nie dba o to co powinno być jego wizytówką, to po co wyrzucać pieniądze na różnego rodzaju akcje promocyjne. Jeśli zwabieni folderami turyści przybędą i "takie rzeczy" obejrzą, będzie to z pewnością ich ostatnia wizyta w takim śmieciogrodzie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie