Patryk Andrzejewski: - Jak podał w oświadczeniu majątkowym, w poprzednim roku w ramach diety otrzymał 9,5 tys. zł. Radny miał jedną nieobecność. Co prawda nie złożył żadnej interpelacji, ale za to aż 13 zapytań. To jeden z najaktywniejszych radnych. Sam przyznaje, że może nie ma jeszcze pełnej wiedzy na temat funkcjonowania samorządu, ale chce poznać mechanizmy. Zadaje pytania tak długo, aż nie otrzyma satysfakcjonującej go odpowiedzi.
Andrzej Budzisz: - Z diety radnego otrzymał 11,9 tys. zł. Na swoim koncie ma 0 nieobecności. W sumie złożył 4 zapytania, ale ani razu nie interpelował. Na sesjach odzywa się raczej bardzo rzadko. Zwykle o wszystkie interesujące go sprawy dopytuje na komisjach.
Jan Czyżowicz (przewodniczący Rady Miejskiej): - Jako przewodniczący rady zarabia najwięcej - w zeszłym roku było to 22,3 tys. zł. Na sesjach nieobecny był tylko raz. Jeśli chodzi o interpelacje, to nie złożył żadnej, jednak 5 razy zgłaszał pytania. Jako przewodniczący stara się sprawiedliwie "rozdzielać" głos, jest niezwykle opanowany, co pomaga mu studzić emocje radnych i innych mówców. Niektórzy jednak zarzucają mu stronniczość. Jak jest naprawdę? trudno ocenić.
Dariusz Gierus: - Jako radny zarobił w zeszłym roku ponad 16 tys. zł. Nie opuścił żadnego posiedzenia. Ani razu nie interpelował, zadał jedno pytanie. Na komisjach jest jednak aktywny. Wydaje się, że na rzecz swoich wyborców pracuje "chodzeniem", bo jak sam mówi, wszystko co jest w jego okręgu "zostało wychodzone". Na sesjach głos zabiera rzadko.
Joanna Maria Kantor: - Jak podała w oświadczeniu majątkowym, jako dietę radnej pobrała w sumie w zeszłym roku 11,7 tys. zł. Na sesjach nieobecna była łącznie 7 razy (być może wynika to z jej charakteru pracy, gdyż jest lekarzem). Złożyła 1 interpelację i 6 zapytań. Na sesjach głos zabiera sporadycznie, ale jak już coś ją zaciekawi, to długo potrafi drążyć temat.
Karol Stanisław Kalinka: - Podał, że w zeszłym roku otrzymał 9,3 tys. zł. Jeśli chodzi o interpelacje, to złożył ich dwie. Zapytań zadał aż 15. Na posiedzeniach był nieobecny 2 razy. Jeden z najaktywniejszych radnych. Bardzo interesują go sprawy finansowe, a także prawne (z wykształcenia jest prawnikiem). Dopytuje zazwyczaj o sprawy miasta. Interesuje się zatrudnianiem osób w poszczególnych jednostkach.
Jerzy Kowalewski: - Z oświadczenia wynika, że pobrał 12 tys. zł diety radnego. Zawsze był na wszystkich posiedzeniach. Interpelacji nie złożył ani jednej, ale 3 razy zadawał pytania. Na sesjach zwykle milczy. Dopytuje na komisjach.
Leszek Kraszewski: - Podał, że otrzymał 14 tys. zł. Nie opuścił żadnego posiedzenia. Nie złożył żadnej interpelacji, ale za to aż 18 razy zadawał pytania. To jeden z najbardziej aktywnych radnych. Zawsze upomina się o interesy mieszkańców swojego okręgu (niektórzy uważają, że aż do znudzenia pyta o sprawy, na które już otrzymał odpowiedź).
Agnieszka Ptak: - Z diety radnej otrzymała 10,7 tys. zł. Nie ma ani jednej nieobecności. Jeśli chodzi o interpelacje, to nie złożyła żadnej, a pytań zadała 5. Na sesjach zwykle nie zabiera głosu.
Andrzej Marian Radek: - Z diety radnego otrzymał blisko 12 tys. zł. Na swoim koncie ma 1 nieobecność. Złożył 1 interpelację, a pytania zadawał w sumie 4 razy. Na sesjach zwykle nie zabiera głosu.
Maria Czesława Rybka: - Jak wynika z jej oświadczenia majątkowego, w zeszłym roku z diety radnej otrzymała 14,6 tys. zł. Ma jedną nieobecność. Jeśli chodzi o interpelacje, to nie złożyła żadnej, natomiast pytania zadawała 8 razy. Jest wiceprzewodniczącą Rady.
Anna Tatarek: - W oświadczeniu podała, że z diety radnej otrzymała 11,2 tys. zł. Na swoim koncie ma aż 4 nieobecności. Nie złożyła żadnej interpelacji, a pytała w sumie 8 razy. Na sesjach odzywa się sporadycznie.
Halina Szaniawska: - Z diety radnej zarobiła 12,5 tys. zł. Nieobecna była 1 raz. Nie złożyła żadnej interpelacji, ale pytani zadawała 8 razy. Jest wiceprzewodniczącą Rady. Na sesjach dość często zabiera głos, zwłaszcza w sprawach społecznych.
Rafał Zagórski: - Jako radny zarobił 13 tys. zł. Nieobecny był aż 5 razy. Ani razu nie interpelował, a pytał łącznie 8 razy. Na sesjach zabiera głos dość często. Zwykle w sprawach społecznych, związanych z bezpieczeństwem (jest policjantem) i sportowych (jest prezesem Piasta Żmigród).
Bożena Żołnierowicz: - Podała, że z diety radnej otrzymała w zeszłym roku 15,5 tys. zł. Nie ma na swoim koncie żadnej nieobecności. Nie składała interpelacji, a pytania zadawała 8 razy. Jest przewodniczącą najważniejszej komisji - rewizyjnej.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie