Pogoda teraz: 15°C | zachmurzenie duże
Reklama
Bezpieczeństwo za 5 mln zł
O możliwość zabrania głosu podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Obornikach Śl. poprosił Tomasz Czarski, którego zakład produkuje naturalne kosmetyki Organique.
- Przychodzę z głosem przedstawiciela przedsiębiorców, pracowników, którzy mają swoje firmy w tak zwanym parku przemysłowym, w dawnym POM-ie. Zwykle o nas nie słyszycie, a my trudnimy się usługami i przemysłem, w różnych dziedzinach, działamy lokalnie, jesteśmy kapitałem polskim. Od kilku lat dobijam się do burmistrzów i radnych i mówię o fundamentalnych potrzebach bezpieczeństwa - mówił Tomasz Czarski. Jak tłumaczył, park przemysłowy powstał z przekształcenia jednego, wielkiego zakładu, na dużym terenie. - Mamy taką sytuację, że każde przedsiębiorstwo ma swoje hale, ale korzysta z dróg gminnych. W ciągu ostatnich lat udało się nam umotywować konieczność zrobienia projektu rewitalizacji i uporządkowania infrastruktury - mówił właściciel Organique i jak dodał, nie chodzi tylko o względy estetyczne, ale przede wszystkim bezpieczeństwo ludzi. Jak mówił, przedsiębiorcy próbują porządkować te sprawy na własną rękę, ale nie mają doprowadzonej sieci kanalizacyjnej, dróg i hydrantów.
- Na terenie parku jest dwóch producentów mebli. Proszę sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby gdzieś wybuchł pożar. Cały park poszedłby z dymem. W takiej sytuacji nikt by nas nie uratował. Przychodzę do państwa, bo widzę, że pan burmistrz jest człowiekiem otwartym na projekt, ale z drugiej strony ma na pewno związane ręce, bo potrzeb w gminie jest wiele.
O tym jak dalej przebiegała dyskusja przeczytacie w wydaniu papierowym.
- Przychodzę z głosem przedstawiciela przedsiębiorców, pracowników, którzy mają swoje firmy w tak zwanym parku przemysłowym, w dawnym POM-ie. Zwykle o nas nie słyszycie, a my trudnimy się usługami i przemysłem, w różnych dziedzinach, działamy lokalnie, jesteśmy kapitałem polskim. Od kilku lat dobijam się do burmistrzów i radnych i mówię o fundamentalnych potrzebach bezpieczeństwa - mówił Tomasz Czarski. Jak tłumaczył, park przemysłowy powstał z przekształcenia jednego, wielkiego zakładu, na dużym terenie. - Mamy taką sytuację, że każde przedsiębiorstwo ma swoje hale, ale korzysta z dróg gminnych. W ciągu ostatnich lat udało się nam umotywować konieczność zrobienia projektu rewitalizacji i uporządkowania infrastruktury - mówił właściciel Organique i jak dodał, nie chodzi tylko o względy estetyczne, ale przede wszystkim bezpieczeństwo ludzi. Jak mówił, przedsiębiorcy próbują porządkować te sprawy na własną rękę, ale nie mają doprowadzonej sieci kanalizacyjnej, dróg i hydrantów.
- Na terenie parku jest dwóch producentów mebli. Proszę sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby gdzieś wybuchł pożar. Cały park poszedłby z dymem. W takiej sytuacji nikt by nas nie uratował. Przychodzę do państwa, bo widzę, że pan burmistrz jest człowiekiem otwartym na projekt, ale z drugiej strony ma na pewno związane ręce, bo potrzeb w gminie jest wiele.
O tym jak dalej przebiegała dyskusja przeczytacie w wydaniu papierowym.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo NowaGazeta.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze opinie