Od kilku lat dzieci z gminy Trzebnica ćwiczą taniec w nowej sali lustrzanej przy trzebnickim LO i wyremontowanej ostatnio sali sportowej. Korzyści finansowe z wynajmu pomieszczeń odnosiła również szkoła, bo studio tańca co miesiąc opłacało faktury za korzystanie z sal.
Tymczasem na początku sierpnia dyrektor LO Danuta Szuber poinformowała właścicielkę Studia Tańca Klasycznego Sofija, że niestety miała wizytę starosty Waldemara Wysockiego, który zakazał jej wynajmowania sali dla baletnic z Sofiji. Gdy dyrektorka zapytała o powody, nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Prawie 70-ka dzieci z dnia na dzień została na przysłowiowym lodzie. Dodajmy, że dzieci mają na koncie wiele występów i sukcesów na ogólnopolskich festiwalach i turniejach.
Właścicielka studia tańca Katarzyna Długosz, wysłała pismo do starosty, w którym domagała się podania powodów, dla których ona i trzebnickie uczennice nie mogą korzystać z sal LO. Dodatkowo wezwała go do zaprzestania nadużywania władzy i łamania prawa.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymała odpowiedzi. My również wysłaliśmy pytania, zarówno do starosty Wysockiego jak i wicestarosty Jerzego Treli. Niestety do momentu zamknięcia tego numeru, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Właścicielka złożyła też oficjalną skargę na działania starosty Wysockiego do Rady Powiatu, która została odczytana na sesji w dniu 21 sierpnia. Radni zaczęli dopytywać starostę dlaczego zakazał wynajmu.
- Na tej sali nie mogą ćwiczyć dzieci, bo to zagraża ich zdrowiu i życiu - wypalił starosta Wysocki, który twierdził, że ma taki dokument od straży pożarnej.
Robert Adach zauważył, że to chyba jakiś żart, bo przecież z tej sali cały czas korzystają gimnazjaliści i licealiści. Dodał, że starosta chyba nie wie o czym mówi. I faktycznie po tym, jak wcześniej starosta odczytywał własne oświadczenie, mimo ogłoszenia przerwy i mimo wyjścia radnych, to tak samo to wystąpienie było kompletnie oderwane od rzeczywistości. Skarga trafi teraz pod obrady komisji. Dzieci płaczą, a rodzice komentują. Zobacz tutaj. więcej na kolejnej stronie...
Odpowiedni wniosek i skarga zostały wysłane też do Rzecznika Praw Obywatelskich. Tymczasem gdy właścicielka poinformowała rodziców o całej sytuacji na facebookowym profilu studia, w internecie zapanowało oburzenie. Oto niektóre komentarze:
"Trzebnica schodzi na psy... tylko tyle można powiedzieć na takie zachowania..."
"Jak dla mnie to skandal przecież baletnice odnoszą sukcesy na zawodach dla Trzebnicy!!!! I to miasto reprezentują ... Wstyd ... Jeśli to jakieś personalne rozgrywki to są poniżej wszystkiego..."
"mam pytanie do pana Starosty... Czy to jest jego prywatna sala do ćwiczeń ... tak się mówi, że szkoły nie mają pieniędzy... teraz dzieci będą korzystać z prywatnej sali, ok, ale musimy być świadomi, że szkole uciekło, podejrzewam około 20 tys. rocznie"
Post szybko udostępnił na swoim profilu także Robert Adach, który napisał: - Starosta z PIS nawet balet upolitycznił, no cóż zaraz dzieci będą musiały czadory ubrać :-(
I tam pojawiły się odpowiedzi:
Grzegorz Burgiel: - temu staroście to już chyba całkiem coś na głowę padło to chyba z wiekiem kto wybiera dziadków na takie stanowisko. Boże widzisz a nie grzmisz
Do dyskusji przyłączył się nawet europoseł i były minister kultury Bogdan Zdrojewski, który wypowiedział się krótko: - Jesień kluczowa!
A tymczasem dziewczynki z STK Sofija, jako pierwsze baletnice w Polsce miały okazję zatańczyć na ruchomym dnie basenu, który właśnie został otwarty w Krośnicach.
Sprawa zakazu wynajmu sal, akurat dla tych dzieci, może mieć jednak drugie dno, tak uważa dziennikarz i właściciel gazety Daniel Długosz, który często opisuje wydarzenia z obrad radnych.
- Uważam, że to nic innego jak zemsta na mnie, za to, że patrzę władzy na ręce. Starosta Wysocki posługuje się typowo PZPR-owskimi metodami. Nie może mnie zastraszyć, to mści się na mojej małżonce i dzieciach. To totalny upadek władzy. Moim zdaniem, ten Pan nie powinien zajmować takiego stanowiska, bo przynosi wstyd nie tylko sobie, ale całemu ugrupowaniu czyli Prawu i Sprawiedliwości, w którym są z pewnością inne wartościowe osoby - komentuje sytuację Daniel Długosz i dodaje: - Moim zdaniem starosta ewidentnie nadużywa swojego stanowiska i wykorzystuje swoją pozycję do szykanowania mojej małżonki. Nie wiem czy uczył się tego w PZPR, bo podobno należał do tej komunistycznej partii. Dodam, że gdy pytałem go czy to prawda... milczał. Jedno jest pewne w taki sposób postępują tylko ludzie podli i "mali".
więcej na kolejnej stronie
O sprawie rozmawialiśmy też z posłem PiS Piotrem Babiarzem, który ostatnio miał okazję oglądać występ baletnic, właśnie w Krośnicach.
- Tak słyszałem o sprawie. Muszę jednak wysłuchać wyjaśnień i wtedy wyślę odpowiedź - mówił nam poseł. Do dnia dzisiejszego jednak odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Tymczasem po tym, jak informacja o wydanym przez starostę zakazie trafiła do internetu, do właścicielki dzwoniło bardzo wiele oburzonych postawą starosty Wysockiego osób. Zaoferowana została też pomoc.
- Skontaktował się ze mną właściciel trzebnickiego fitnesu Green Fit i zaproponował, by nasze dziewczynki ćwiczyły w jego sali. Widać, że w przeciwieństwie, do starosty Wysockiego, innym leży na sercu dobro dzieci. Proszę sobie wyobrazić, że dzwonili do mnie rodzice, którzy opowiadali, że ich małe pociechy nie mogły spać, że płakały, bo dowiedziały się, że starosta nie pozwolił im ćwiczyć na sali - powiedziała nam Katarzyna Długosz i dodała, że w piątek na sali przy ul. Wrocławskiej 9 odbędą się już pierwsze zajęcia.
KOMENTARZ Ingerowanie starosty Waldemara Wysockiego w to, komu wynajmuje szkoła sale, to nie tylko nadużycie władzy, ale też próba upolitycznienia publicznej szkoły i zajęć pozalekcyjnych. Skandaliczna decyzja, wpływa nie tylko na dzieci, którym zabroniono korzystać z sali, do której już się przywiązali, ale i wymierna szkoda dla szkoły, która nie otrzyma pieniędzy za wynajem. Po skandalu z kluczami, pieczątką, stratą dotacji na drogę Trzebnica - Sułów, a teraz wydanym zakazem, starosta wystawia sobie jak najgorsze świadectwo. Ze sprawowania władzy, w skali szkolnej byłaby to ocena NIEDOSTATECZNA!
REDAKCJA
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
nie bronię decyzji Starosty, ale dziwi mnie, że nie powie prawdy. PZS1 ma warunkową zgodę Straży Pożarnej na działanie. Zgodę której termin dobiega końca. W zasadzie cała szkoła powinna być zamknięta i zmodernizowana. Ale pieniędzy brak. Wynajmowanie sali podmiotom zewnętrznym w takiej sytuacji jest na prawdę ryzykowne. i nie wiem, ale chyba też niezgodne z prawem. Więc może zapytać Starostwo co zamierza dalej robić z problemem?
odpowiedz
Zgłoś wpis
smerfetka - niezalogowany
2015-09-08 13:22:35
panie były Starosto! oby pan nie wykrakał z noszeniem "czadorów" i co wtedy????
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nie bronię decyzji Starosty, ale dziwi mnie, że nie powie prawdy. PZS1 ma warunkową zgodę Straży Pożarnej na działanie. Zgodę której termin dobiega końca. W zasadzie cała szkoła powinna być zamknięta i zmodernizowana. Ale pieniędzy brak. Wynajmowanie sali podmiotom zewnętrznym w takiej sytuacji jest na prawdę ryzykowne. i nie wiem, ale chyba też niezgodne z prawem. Więc może zapytać Starostwo co zamierza dalej robić z problemem?
panie były Starosto! oby pan nie wykrakał z noszeniem "czadorów" i co wtedy????