Reklama

Zastraszanie, szykanowanie i związki syna burmistrza z deweloperem?

06/08/2015 12:45
Szykanowani i zastraszani?

- Panie Buczak, nigdy nie musiałem przejmować władzy przez podrabianie głosu – odpowiedział Adach. – Stał Pan przy tym pianinie z firmą Toya. I pokrzykiwaliście na policjanta, który zabezpieczał głosy. To po pierwsze. 

Po drugie, nigdy nie wydawałem miliona złotych na propagandę (chodzi o wydawanie Panoramy Trzebnickiej z budżetu gminy – przyp. red.) po to, żeby nękać i szykanować ludzi. Wy to robicie, konsekwentnie i permanentnie. Wydając 20 tys. gazet w 22 tysięcznej gminie, gdzie szkalujecie wszystkich, którzy mają odmienne zdanie. 

Po trzecie, ja rozumiem, że Pan, w swoim zakresie obowiązków ma, że musi Pan wstać i powiedzieć: Panie Adach nie zgadzam się z tym czy tamtym. Tylko przypomnę, że 5 lat temu mówił Pan dokładnie coś innego. Mówił Pan, że ludzie są szykanowani, że czuje się sam szykanowany, że czuje się Pan zastraszany (chodzi o pracę Buczaka w Gminie Trzebnica – przyp. red.).

Dzisiaj rozumiem, że pieniądze nie śmierdzą. W jeden tydzień zwolniliście wszystkich dyrektorów, bo wszyscy źli? Panie Buczak, ja powiem tak, rozumiem, że wy się wszyscy boicie, bo pracują tam całe wasze rodziny. Wiceburmistrz, dzisiaj wicestarosta (Jerzy Trela – przyp. red.), mówi do mnie, przepraszam Cię, ale nie mogę, pracuje żona, córka itd. (chodzi o pracę w Gminie Trzebnica - przyp. red.).

Pan podobnie 5 czy 6 lat temu, tylko nie wiem po co? Są pewne granice obłudy – mówił Robert Adach i tłumaczył, że w sporze nie chodzi o drogi, tylko o politykę, przez którą np. Gmina Prusice mimo, że dokłada pieniądze i pozyskała 1,8 mln dotacji, może zostać z niczym.

- Wy chcecie uprawiać propagandę. Za chwilę w Panoramie przeczytam, że radni czepiają się i nie chcą nic robić itp. Nie, my dzisiaj przegłosowaliśmy, żeby dać pieniądze na wszystkie niezbędne zadania. To wy nie chcecie ich robić! – mówił dalej radny Adach, zwracając się do zarządu i starosty. I dodał, że w kuluarach mówi się, że po wyborach parlamentarnych przyjdą zbrojne zagony PiS-u i zrobią tu porządek.

- Na miłość boską, daj Pan spokój Panie radny Adach. Idź Pan na cmentarz, tam się opamiętasz – odpowiedział starosta Waldemar Wysocki. Z sali słychać były głosy śmiechu i pytań: co to jest w ogóle?

- Pan mi życzy śmierci. Po tych słowach, jest Pan dla mnie niewiarygodny – odpowiedział Adach.
Co na to Daniel Buczak? Czy był zastraszany? Jakie jeszcze zarzuty i oskarżenia pojawiły się na sesji, o tym wszystkim przeczytasz w papierowym numerze NOWej gazety trzebnickiej
 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do