W piątek, po kilkutygodniowym braku jakiejkolwiek sesji, wreszcie radni z gminy Trzebnica spotkali się na obradach.
Sesja absolutoryjna, to jedno z najważniejszych wydarzeń dla radnych. To wtedy mogą sprawdzić czy finanse gminy są w należytym stanie. To wtedy mogą pytać burmistrza o realizację inwestycji i dociekać dlaczego są różne trudności czy np. zwiększone wydatki. I do tej pory tak właśnie było. Radni opozycyjni dokładnie przepytywali burmistrza, a ten starał się wyjaśniać, dlaczego postąpiono tak, a nie inaczej. Dyskusje były czasem bardzo ostre, ale przynajmniej mieszkańcy mogli dowiedzieć się o wielu ciekawych sprawach.
Więcej na następnej stronie...
W tej chwili sytuacja w trzebnickiej radzie jest wręcz kuriozalna na skalę całej Polski. Ugrupowanie burmistrza ma absolutną większość - 20 na 21 radnych. Jedyna radna Ewa Przysiężna, która startowała ze swego własnego komitetu i wygrała wybory z kandydatem burmistrza również o nic nie pytała, a właściwie prawie o nic, ponieważ pod koniec sesji padło jednak jedno zapytanie: - Czy głosowanie w sprawie poparcia dążenia gminy Oborniki Śl. do budowy nowej drogi do Wrocławia, rodzi jakieś skutki finansowe dla gminy Trzebnica? Dodała, że pyta, ponieważ do niej uchwała została dostarczona w dniu sesji. Odpowiedź była krótka - żadnych skutków finansowych nie ma. Chodzi tylko o pozytywną opinię sąsiedniej gminy.
WIĘCEJ W WYDANIU PAPIEROWYM NOWEej GAZETY LUB W E-GAZECIE
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie