Przypomnijmy, że Robert Korytkowski, były radny, a obecnie p.o. dyrektora domu dziecka w Obornikach Śl., 16 lutego wniósł pismo do Rady Miejskiej w Żmigrodzie, w którym zaapelował do radnych o zaprzestanie naruszenia prawa. Jego zdaniem gminę od 2011 roku zamieszkuje mniej niż 15 tys. mieszkańców.
Robert Korytkowski uważał, że burmistrz i radni pobierali i dalej pobierają zbyt wysokie wynagrodzenie i diety, ponieważ popełnili błąd podczas podejmowania uchwał o ich wysokości. Jak tłumaczył, samorządowcy oparli się na błędnych danych dotyczących ilości mieszkańców (przyjęli, że mieszkańców jest ponad 15 tys.) i tu właśnie, jego zdaniem, prawo zostało naruszone. Żmigrodzianin dowodził, że według Głównego Urzędu Statystycznego i Państwowej Komisji Wyborczej, liczba mieszkańców w 2014 roku wynosiła 14 tys. 829 osób, co więcej już od 2011 roku liczba mieszkańców nie przekraczała 15 tysięcy.
Zupełnie inny punt widzenia prezentowali urzędnicy.
Jak poinformowała nas Marta Libner z Biura Prasowego Wojewody w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu, Wydział Nadzoru i Kontroli zakończył właśnie postępowanie nadzorcze dotyczące uchwały Rady Miejskiej w Żmigrodzie w sprawie wynagrodzenia burmistrza.
Cały artykuł dostępny w wydaniu papierowym lub e-gazecie.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Kolejna ściema Wojewody.