Reklama

Jak pracowali żmigrodzcy radni?

15/10/2014 07:30
Dziś przyszedł czas na rozliczenie żmigrodzkich radnych.

W uszczuplonym składzie


Pierwotnie żmigrodzka Rada Miejska liczyła 15 radnych. Jak wynika z informacji, którą otrzymaliśmy od urzędników, już w 2013 roku, radna Anna Dolik-Rosińska przestała uczestniczyć w posiedzeniach rady i komisji i w czerwcu tego roku zrezygnowała z funkcji. Ponieważ do wyborów samorządowych pozostało kilka miesięcy, nie przeprowadzono wyborów uzupełniających, ani też funkcji radnego nie przejęła osoba, która w okręgu wyborczym Anny Dolik-Rosińskiej zajęła drugie miejsce podczas głosowania w 2010 roku.

Kontrowersyjne wypowiedzi, barwne sesje


Tradycyjnym miejscem sesji Rady Miejskiej w Żmigrodzie stała się sala widowiskowa w Żmigrodzkim Ośrodku Kultury. Nowoczesna, przestronna sala, z dobrym oświetleniem i nagłośnieniem sprzyjała dyskusjom. Mimo, że na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że sesje odbywają się w luźnej atmosferze (kawa i ciastka!), to nie brakuje merytorycznej dyskusji. Podobnie jak w Prusicach, na sesje organizowane w Żmigrodzie przyjeżdża wielu sołtysów, stawiają się niemal wszyscy. Posiedzenia rady są dla nich okazją nie tylko do kuluarowych rozmów, ale także do zadawania pytać podczas obrad sesji. Dzięki temu sołtysi doskonale wiedzą co dzieje się w gminie, a przy okazji mogą uzyskać informacje dotyczące ich sołectw.

Więcej w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.

[hidepost=0]


Choć żmigrodzkim sesjom, pod względem długości obrad, daleko do obornickich, to niejednokrotnie zdarzało się, że trwały po kilka godzin. Podczas czteroletniej kadencji wiele było ciekawych dyskusji, czasem bardzo kontrowersyjnych. Przypomnijmy chociażby dyskusję nad uchwałą, dzięki której przy Gimnazjum im. Macieja Rataja miało powstać liceum językowe, czy chociażby, przy okazji dyskutowania sposobu wprowadzenia "ustawy śmieciowej", kiedy to radny Henryk Bagiński mówił, że wszystkie swoje śmieci trzyma w piwnicy. Przez ostatnie dwa lata w czasie dyskusji często przewijał się, oprócz bieżących spraw, temat kanalizacji i rozkopanego centrum miasta.Żmigrodzcy radni byli dość aktywni: w 2010 roku złożyli 4 zapytania i interpelacje, w 2011 roku - łącznie 14, w 2012 roku - 47, w 2013 roku 53, a w ostatnim roku kadencji 15.

Sesje średnio raz w miesiącu


Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że do tej pory odbyło się w sumie 47 sesji rady, co daje średnio 1 sesję miesięcznie w ciągu 4-letniej kadencji. Posiedzeń komisji było znacznie więcej, bo aż 205 (łącznie wszystkich komisji). Jeśli chodzi o nieobecności na sesjach i komisjach, to podczas kadencji Patrycja Augustyniak-Seredyńska była nieobecna łącznie 9 razy, Henryk Bagiński 4 razy, Andrzej Budzisz 38 razy, Dariusz Gierus zaledwie 3, Jan Gmyz ma na swoim koncie 8 nieobecności, a przewodniczący RM Jan Czyżowicz zaledwie jeden raz opuścił obrady. Joanna Kantor nieobecna była w sumie aż 30 razy, Mieczysław Klimczak 7 razy, Leszek Kraszewski 2 razy, Józef Łysikowski 11 razy, Anna Rosińska Dolik, (która był radną do czerwca 2014 roku), nie reprezentowała swoich wyborców 17 razy, przy czym w 2013 i 2014 roku zupełnie nie uczestniczyła w sesjach;  Maria Rybka może pochwalić się taką frekwencją jak przewodniczący rady - tylko jedna nieobecność; Damian Sułkowski ma na swoim koncie w sumie 3 nieobecności, Halina Szaniawska - 11, a Rafał Zagórski 7.

Ile kosztowali radni?


Żmigrodzcy radni zmienili swój sposób wynagradzania od października 2011 roku. Do tego czasu radni mieli płacone "za posiedzenie". I tak: przewodniczący rady otrzymywał 333 zł, przewodniczący komisji z miasta 291 zł, przewodniczący komisji z terenu wiejskiego 305 zł, radny z miasta 249 zł a z terenu wsi 263 zł. Tak więc radni spoza Żmigrodu mieli "dodatek za dojazd".

Od 1 października 2011 roku radni otrzymują zryczałtowane diety miesięczne. I tak: przewodniczący rady otrzymuje 1987 zł, wiceprzewodniczący - 1093 zł, przewodniczący komisji z terenu miasta także 1039 zł, przewodniczący komisji z terenu wsi - 1192 zł, przewodniczący komisji rewizyjnej (z terenu wsi) - 1292 zł, radny z terenu wsi - 894 zł, radny z miasta 795 zł, radny-członek komisji rewizyjnej z terenu wsi - 994 zł, a z miasta 894 zł. Z tych danych jasno wynika, że radni, którzy mieszkają na wsi są zdecydowanie lepiej opłacani, zapewne dlatego, aby zwrócić im koszty dojazdu. Co ważne, radni wprowadzili system dyscyplinujący radnych - zgodnie z uchwałą, dieta zmniejszana jest o 25 procent za każdą nieobecność radnego na sesji, jak i na komisji.

Osobiste sukcesy i porażki


Tradycyjnie już, kilku radnym zadaliśmy takie samo pytanie: co w bieżącej kadencji udało się im zrobić dla swoich wyborców, a czego niestety nie. Poniżej odpowiedzi.

Henryk Bagiński: Ze względu, ze mój okręg wyborczy, "Centrum miasta Żmigrodu", który od prawie 3 lat jest rozkopany, w związku z prowadzonymi pracami kanalizacyjnymi, zgłaszane przeze mnie wnioski nie zostały zrealizowane. Osobiście wyremontowałem korytarz i klatkę schodową w kamienicy w Rynku. W jednym z mieszkań zorganizowałem siedzibę Polonii Żmigrodzkiej. Otwarcie miało nastąpić w roku ubiegłym, ale ze względu na niekończące się prace w Rynku, nastąpi w dniu 11 listopada tego roku, zostanie wtedy zamontowana pamiątkowa tablica. A tak poza tym nie ma czym się chwalić, bo finanse gminy to katastrofa. Za pierwsze półrocze tego roku zadłużenie wyniosło prawie 65 procent i 3,5 milionowy deficyt. I nadziei brak na zwiększenie dochodów. To, co zrobiłem dla swoich wyborców podczas ostatniej kadencji to zasponsorowanie nagrania i wydania płyty kapeli Dyszel z okazji 30 lecia działalności zespołu. To wszystko z diety radnego Bagińskiego.

Jan Czyżowicz, przewodniczący rady: - Rozwój gminy Żmigród, to efekt pracy jej mieszkańców oraz dobrej współpracy burmistrza i radnych. Miasto i wieś to jedna gmina i dlatego w budżecie gminy znajdowały się środki  na rozwój obszarów wiejskich: nowe świetlice, place zabaw, drogi, chodniki, boiska wielofunkcyjne, modernizacje boisk sportowych oraz w mieście: basen z podgrzewaną wodą, modernizacja  kanalizacji, sieci wodociągowej, plac targowy,  plac parkingowy z chodnikami za urzędem gminy, rewitalizacja budynków, dalsze etapy prac w Zespole Pałacowo - Parkowym. Basen i park to powód do dumy dla naszych mieszkańców, a zazdrości dla gości. Nowe nawierzchnie ulic i chodników, między innymi przy ulicy Szkolnej, w rejonie ulic Prusa,  Kmicica, a w  krótkiej perspektywie w pozostałych rejonach miasta. Za sukces uważam powstanie inwestycji powiatowych: kompleksu boisk sportowych przy ulicy Willowej. Budowa nowej szkoły dla Żmigrodu jest zadaniem nieukończonym. Zakupiono teren pod tę inwestycję i wykonano projekt. Mam nadzieję, że nowa perspektywa unijna umożliwi pozyskanie środków na realizację tej potrzebnej inwestycji.

Dariusz Gierus: - Za mojej kadencji udało się dużo zrobić, dzięki współpracy z burmistrzem. Udało się wybudować kanalizację w Radziądzu i łącznik wodociągu od Rudy Żmigrodzkiej w stronę Radziądza. Wykonano termomodernizację i remont szkoły w Radziądzu. Udało się zrobić dwie świetlice: w Rudzie Żmigrodzkiej i w Radziądzu, a w Rudzie dodatkowo wiatę, która jest jedną z najlepszych w powiecie, bo ma spore zaplecze. Zrobiono drogę wojewódzką od Radziądza do Niezgody i chodnik w Radziądzu. Drogę powiatową wykonano przez całą długość Gatki, w Rudzie Żmigrodzkiej i od Niezgody do granicy powiatu. Na tę drogę czekaliśmy 40 lat. Drogę gminną udało się zrobić w Czarnym Lesie, w Gatce i Niezgodzie. Zrobiliśmy dobrą promocję naszego regionu. Do wykonania jest jeszcze wiele: głównie drogi powiatowe i gminne, a także oświetlenie i wodociąg.

Damian Sułkowski: - Trudno jest w kilku zdaniach podsumować cztery lata ciężkiej pracy. W trakcie kadencji głównie skupiałem się na problemach całej gminy. W stosunku do swoich wyborców najważniejszym celem jaki sobie postawiłem była modernizacja istniejących i budowa nowych dróg oraz chodników przy okazji przebudowy kanalizacji. Te prace dobiegają właśnie końca. Wielokrotnie reprezentowałem grupy lub pojedynczych mieszkańców w różnych sprawach – zazwyczaj z pozytywnym efektem końcowym. Kilku założeń nie udało mi się zrealizować przez uciążliwe procedury prawne, przeciągające się zmiany z planach przestrzennych czy przestój w pracach kanalizacyjnych. Realizacja większości moich priorytetów będzie widoczna za rok lub dwa.

Rafał Zagórski: - To była moja pierwsza kadencja radnego gminy Żmigród. Zdecydowałem się wskoczyć od razu na "głęboką wodę", wyraziłem bowiem zgodę na przewodniczenie komisji socjalnej, zdrowia, sportu, bezpieczeństwa, oświaty i kultury. Uważam, że z obowiązków wywiązałem się w sposób należyty. Za największy sukces tej kadencji, uważam wybudowany i oddany do użytku basen z podgrzewaną wodą, który jak to było widać w sezonie był bardzo potrzebny mieszkańcom gminy Żmigród. Nie mniejszym sukcesem jest zakończenie II etapu modernizacji zespołu pałacowo-parkowego, termomodernizacja budynków użyteczności publicznej; wyremontowano szkoły, przedszkole, urząd miasta; rewitalizacja miasta - wyremontowano kilka kamienic. Kolejną istotną inwestycją była modernizacja sieci wodociągowej i budowa kanalizacji teletechnicznej - światłowodów. Cieszy fakt, że wybudowano i oddano do użytku nowoczesne targowisko "Mój Rynek". Jeżeli chodzi o teren wiejski, to do użytku oddano bądź  wyremontowano nowe świetlice, wybudowano kilka kilometrów nowych dróg i chodników. Czego nie udało się zrealizować? – budowy nowej szkoły, ale to też nie jest tak, że nie zrobiono nic: jest działka, powstał już projekt i uzyskano pozwolenie na budowę; teraz pozostaje oczekiwać na nowe nabory środków unijnych na lata 2014-2020. Kolejną zaczętą inwestycją jest budowa ścieżek rowerowych; podobnie jak w przypadku szkoły, jest już projekt i częściowo pozwolenia na budowy. Jestem przekonany, że tę inwestycję uda się zrealizować w przyszłej kadencji. [/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do