Reklama

Czy monitoring poprawi bezpieczeństwo?

27/05/2014 12:48
Oborniczanie od lat czekali na nowe targowisko i plac zabaw. "Mój Rynek", który działa od miesiąca był kosztowną inwestycją, która pochłonęła ponad 2 mln zł, a rewitalizacja parku wraz z nowym placem zabaw kosztowały około 800 tys. zł. Jak się jednak bardzo szybko okazało, na nowym targowisku wandale popisali ławki i budynek socjalny, połamano kilka desek na ławach, a w parkach zdewastowano kubły. Już od dawna mówiono, że miastu, zwłaszcza, że "wzbogaciło się" o kilka nowych inwestycji, nadzór oka kamery jest potrzeby.

Do tej pory monitoring obejmował aleję prowadzącą do Głazu Holtei`a, okolice dworca PKP, Urzędu Miejskiego, wysypiska w Golędzinowie i ronda im. Aleksandry Natalii-Świat. Teraz jednak miasto zostało doposażone w kolejne kamery.

- W środę przeprowadziliśmy odbiór i od czwartku mamy dodatkowe punkty, które są monitorowane - mówi Andrzej Małkiewicz, kierownik wydziału inwestycji i remontów:

- Na targowisku zamontowanych jest 6 kamer, które działają w technologii HD. Trzeba przyznać, że obraz z nich jest świetny. Nawet z dużej odległości, przy dużym zbliżeniu i w nocy wszystko bardzo dobrze widać. Każda z kamer ma swoje oświetlenie. Dodatkowo, w pomieszczeniu socjalnym na "Moim Rynku" swoją bazę ma firma Societas, która również pomaga nam w ochronie terenu. W parku miejskim zamontowano kolejne 4 kamery, na dwóch słupach. W chwili obecnej obraz ze wszystkich kamer jest nagrywany, a zapis przechowywany. Gdyby doszło do jakichś incydentów, to w każdej chwili możemy odtworzyć nagranie i sprawdzić, jaki był przebieg zdarzenia, a przy jakości zapisu myślę, że nie powinno być problemu z rozpoznaniem sprawców - mówi Andrzej Małkiewicz.

Kierownik dodaje, że zostały podjęte próby przesyłania obrazu rzeczywistego z kamer na monitory Komisariatu Policji w Obornikach Śl. drogą radiową, ale zakłócenia są zbyt duże.

- Policjanci mają podgląd tego, co dzieje się na rondzie i przed Urzędem Miejskim. Staramy się porozumieć z telekomunikacją, aby za pomocą tradycyjnego internetu sygnał docierał na komendę, tak aby policjanci w każdej chwili mogli podejrzeć co dzieje się w monitorowanych częściach miasta. Na pewno nie będzie zatrudniona dodatkowa osoba, która miałaby za zadanie tylko i wyłącznie obserwować obraz z kamer monitoringu - powiedział Andrzej Małkiewicz i dodał, że już niebawem pełen obraz, ze wszystkich kamer, pojawi się na komisariacie.

Co ważne, urzędnicy zaznaczają, że od kiedy na targowisku został zainstalowany monitoring i pojawiła się firma ochroniarska skończyły się problemy z wandalami.



50 tys. zł
kosztowało zainstalowanie nowych elementów monitoringu


Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do