Reklama

"Śmierdząca łączka" w centrum miasta

12/11/2013 09:27
Mieszkańcy okolicznych domów twierdzą, że fetor, który wydobywa się z łąki tuż przy skrzyżowaniu ul. Wyszyńskiego i Licealnej czuć od lat.

- Przeprowadziłam się do Obornik z Wrocławia, żeby mieć świeże powietrze. Wybraliśmy dom tuż przy lesie. Nasi sąsiedzi również cenią sobie przyrodę. Wstajemy rano, ptaki śpiewają, w okolicach mamy mnóstwo drzew i ten smród, który dzień w dzień nam towarzyszy. W lecie nie można otworzyć okna, bo śmierdzi. Wiosną i jesienią też daje nam popalić. Nie wspomnę już o tym, że w tym bagienku, mnożą się różne owady, które co jakiś czas nawiedzają nasze domy - mówi oborniczanka, która pragnęła zachować anonimowość. Kobieta dodaje, że wstyd jej zabrać gości z innych miast na spacer, bo smród jest nie do zniesienia. Jej zdaniem, problem istnieje od wielu lat i nikt z nim nic nie robi.

- Gdzie tu ochrona środowiska? Gdzie jakieś względy sanitarne? Przecież to nawet laik może stwierdzić, że ktoś sobie po prostu ścieki odprowadza na łąkę. Czy nie można ukarać takiej osoby? - zadaje pytania mieszkanka ul. Licealnej.

Również w tej samej sprawie, w odstępie kilku dni, napisała do inna oborniczanka.

"W samym środku Obornik Sląskich, przy ul.Wyszyńskiego jest teren, który kiedyś był łąką, ale obecnie to już świetnie maskujący i zaniedbany busz. Ale w tym buszu znajduje się od paru lat - pięknie pachnące szambo, które jednocześnie jest siedliskiem między innymi komarów. Wydział środowiska - wie, stacja sanepidu - również wie o sprawie, ale skutek tej wiedzy jest żaden, bo mogą interweniować jak dostaną opis na piśmie. W takiej sytuacji pytam: po co jest w urzędzie wydział ochrony środowiska skoro nie obchodzi ich co się dzieje na ich terenie. Ja mam rozpisywać się w pismach, żeby urzędnicy robili to co do nich należy?" - napisała do nas Czytelniczka.

O to, czy miasto zna problem i jeśli tak, to dlaczego przez lata nic się w tej kwestii nie zmieniło, zapytaliśmy obornickich urzędników. Odpowiedzi udzielił nam Józef Wnęk, kierownik wydziału rozwoju obszarów wiejskich i ochrony środowiska.

- Do tutejszego wydziału RiOŚ zgłoszono telefonicznie problem roznoszącego się odoru charakterystycznego dla ścieków bytowych w rejonie ul. Wyszyńskiego i Licealnej około 1,5 miesiąca temu - przyznaje kierownik i dodaje: - Po dokonaniu wstępnych oględzin w terenie, niezwłocznie zgłoszono ten przypadek do Zakładu Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o., będącego administratorem sieci kanalizacyjnej na terenie miasta i gminy, w celu usunięcia awarii - tłumaczy Józef Wnęk i potwierdza, że w Urzędzie Miejskim można zgłaszać informacje lub wnioski o interwencję w każdej formie: telefonicznie, osobiście ustnie, pisemnie lub przekazem elektronicznym.

A jaki jest powód, że w okolicy tak strasznie śmierdzi? - Odór wydobywający się z tego terenu jest spowodowany częstymi awariami, usytuowanego w dnie byłego zbiornika wodnego – stawu, starego kolektora kanalizacji ogólnospławnej, będącego w złym stanie technicznym. Występujące często awarie są każdorazowo usuwane przez ekipę pracowników ZGK, nie jest to jednak docelowo całkowicie skutecznym działaniem - wyjaśnia Józef Wnęk. Kierownik dodaje, że mieszkańcy mogą liczyć na całkowite rozwiązanie problemu. Już za pewien czas, powinni móc swobodnie oddychać świeżym, obornickim powietrzem.

- Pracownicy obornickiego urzędu usiłują rozwiązać zaistniały problem, zlecając opracowanie dokumentacji technicznej na całkowitą przebudowę starej ogólnospławnej kanalizacji, wraz rozdzieleniem jej na sanitarną - prowadzącą wyłącznie ścieki komunalne i deszczową -  odprowadzającą wody opadowe i gruntowe. Gmina posiada również aktualne pozwolenie na budowę tych urządzeń, wydane przez starostę trzebnickiego. Realizację zadania przewidziano w projekcie budżetu gminy na 2014 r. z udziałem środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu - zapowiada kierownik.

Jeśli spełni się to, co obiecuje Józef Wnęk, problem powinien zniknąć, a właściwie rozwiać się, już w przyszłym roku i to z pomocą środków zewnętrznych.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do