Reklama

Woda ciekła, ale usterkę naprawiono

02/10/2013 09:35
Z prośbą o interwencję zwróciła się do nas oborniczanka, mieszkanka ul. Władysława Jagiełły. - Już od dłuższego czasu zgłaszam w ZGK, że na ulicy z hydrantu ciekanie woda. Ponieważ teren jest pochylony, wpływa wprost do studzienki. Kiedy płynie większym strumieniem tworzy się kałuża. Moim zdaniem to jest marnotrawienie wody, a koszty takiego postępowania zostaną przerzucone na nas wszystkich. Nie rozumiem takiego lekceważącego podejścia pracowników gminnej spółki - mówiła zbulwersowana Czytelniczka, która pragnie pozostać anonimowa.

Kiedy pojechaliśmy na wskazane miejsce, woda faktycznie płynęła sobie strużką wprost do ... kanału. O to, dlaczego tak się dzieje zapytaliśmy u źródła.

Jak się okazuje, pracownicy obornickiego ZGK znają problem. - W miejscu wskazanym przez Czytelniczkę, na samym dole ul. Jagiełły nie ma hydrantu, jest tam zasuwa wodna. Wiemy o małym wycieku wody, który jednak nie trwa od dłuższego czasu, a od kilku tygodni. Faktem jest, że w miejscu, w którym spływa woda jest lekko zapadnięta jezdnia. Wyciek wody, bo jest to woda wydostająca się z wodociągu, a nie z kanalizacji, jest stosunkowo mały. Na krótkim odcinku jezdni płynie mała strużka wody. Wiemy o awarii i w najbliższym czasie ją usuniemy. W tym przypadku sprawa jest prosta - naprawy wymaga zasuwa, która jak cała sieć wodociągowa jest stara i jak każde urządzenie, po pewnym czasie eksploatacji zużywa się. Trzeba mieć jednak świadomość, że taka naprawa wymaga zamknięcia wody dla wielu gospodarstw, również dla pobliskiego przedszkola. Takie prace naprawcze najlepiej jest wykonywać w nocy, aby uciążliwość dla mieszkańców była jak najmniejsza. Wymaga to również zaangażowania ekipy ZGK, a także środków finansowych. Kilka dni temu planowaliśmy naprawę zasuw na ul. Jagiełły, ale okazało się, że zdarzyła się poważna awaria w Borkowicach i tam musieliśmy skierować pracowników, ponieważ pół wsi nie miało wody. Na pewno w najbliższym  czasie naprawimy zasuwę. Zapewniam również, że wyciek wody nie jest duży i na pewno nie naraża na straty finansowe ZGK - powiedział nam pracownik firmy.

Jak dowiedzieliśmy się wczoraj, awaria została usunięta, a pracownicy ZGK nie stwierdzili po naprawie żadnego wycieku wody.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do