Reklama

Samorządowcy pojechali na Ukrainę

31/07/2013 09:43
W tym roku przypada 70 rocznica Rzezi Wołyńskiej. Na Ukrainie prowadzona była także akcja pod patronatem TVP Wrocław, podczas której porządkowane były polskie cmentarze.

Do Rokitna pojechała delegacja z powiatu


W Rokitnie na Wołyniu przebywała delegacja Powiatu Trzebnickiego składająca się z 7 członków Związku Strzeleckiego "Strzelec" z Wiszni Małej pod przewodnictwem insp. Romana Chandohy oraz z dwóch pracowników Starostwa Powiatowego w Trzebnicy: sekretarza powiatu Artura Kani i naczelnika wydziału oświaty Wojciecha Wróbla, którzy wyjechali na Ukrainę na 6 dni porządkować grody. Na główne uroczystości rocznicowe przyjechał również starosta Robert Adach i przedstawiciele wszystkich klubów z Rady Powiatu (przewodniczący rady Marek Koliński oraz radni powiatowi – Piotr Okuniewicz i Jan Zdziarski). Jak mówi Robert Adach, powiat trzebnicki musiał być obecny na uroczystościach, podczas których uczczono pamięć 100 tys. Polaków, zamordowanych w bestialski sposób. - Strzelcy razem z pracownikami starostwa prowadzili prace konserwatorskie na cmentarzu w Rokitnie, które są już bardzo zaawansowane. Nie możemy również zapominać o Polakach, którzy zostali na kresach wschodnich, tam gdzie kiedyś była Polska. Uważam, że obowiązkiem państwa jest dbać i pomagać rodakom. Specjalnie dla dzieci z Ukrainy starostwo przygotowało i sfinansowało kolonię, podczas której zwiedzały nie tylko nasz powiat. W czasie samej wizyty spotkaliśmy się z Polonią z okolic Rokitn. Delegacja uczestniczyła także w oficjalnych obchodach, na które przyjechał również prezydent RP Bronisław Komorowski, w Łucku - mówi Robert Adach. Starosta zaznacza, że urzędnicy pojechali na Ukrainę w ramach swoich etatów. Osoby, które pracowały na cmentarzach wyjechały wcześniej, natomiast starosta i przedstawiciele klubów pojechali na oficjalne obchody i spotkania z Polonią. My jednak pytamy, ile ten wyjazd kosztował podatników?

- Całkowity koszt wyjazdu to 10 tys. zł, w nim są już opłaty za noclegi, wyżywienie i benzynę na podróż. Staraliśmy się, żeby było jak najtaniej, pojechaliśmy służbowymi samochodami, które sami na zmianę prowadziliśmy. Koszty zostały pokryte z budżetu starostwa, wliczone są w nie, również tak zwane diety - mówi Robert Adach.

Burmistrz Obornik Śl. nie miał czasu


Podobnie jak starostę trzebnickiego, o wrażenia z pobytu chcieliśmy zapytać burmistrza Sławomira Błażewskiego. Ponieważ bardzo trudno było dodzwonić się do urzędu, spróbowaliśmy na służbową komórkę. Sławomir Błażewski oddzwonił. Kiedy przedstawiłam się i powiedziałam, że przygotowuję artykuł na temat wyjazdu na Ukrainę, burmistrz, mimo iż do mnie oddzwaniał, powiedział, że nie ma czasu i rozłożył się. Chciałam również potwierdzić informację, że burmistrz na Ukrainę pojechał w ramach swoich obowiązków, nie brał urlopu i zapytać, kto pokrył koszty jego wyjazdu i jakie one były. Zaraz po zakończonej rozmowie telefonicznej przesłałam do Sławomira Błażewskiego wniosek o udzielenie informacji publicznej z następującymi pytaniami: "1. Na ile dni burmistrz Sławomir Błażewski wyjechał za granicę na Ukrainę w ramach akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia"? 2. Czy był to wyjazd służbowy, czy prywatny? Jeśli służbowy, to: a) Czy  burmistrz Błażewski wziął urlop na wyjazd czy też nie? b) Jeśli burmistrz Sławomir Błażewski nie wziął urlopu, to jakie zadania związane z funkcją burmistrza wykonywał za granicą? c) Ile kosztował wyjazd burmistrza i kto za niego zapłacił? Czy podczas wyjazdu burmistrz pobierał dodatkową dietę? Jeśli tak, to w jakiej wysokości?

Komentarz


Szkoda, że burmistrz Obornik Śląskich nie znalazł kilku minut na rozmowę, tak jak uczynił to starosta, bo gdyby odpowiedział na nasze pytania, kwestia jego uczestnictwa w wyjeździe byłaby transparentna, a tak... znowu wokół jego pracy powstaje aura tajemniczości, tak jakby burmistrz Obornik Śl. zapomniał, że jest osobą publiczną, a wyjazd pewnie został pokryty z publicznych pieniędzy. No cóż widać burmistrz Błażewski, nie lubi gdy prasa patrzy mu na ręce. My jesteśmy jednak cierpliwi i o kosztach napiszemy już wkrótce.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do