
Zmiana w zarządzie powiatu stała się faktem. Grzegorz Terebun i Koalicja Obywatelska, która wygrała wybory, przechodzi do opozycji. Władzę otrzymuje PiS, który zdobył tylko 4 mandaty. Z niedawnym wicestarostą rozmawiamy o kulisach powiatowych rozgrywek.
[middle1]NOWa: Choć tylko 19% mieszkańców głosowało na PiS (4 mandaty radnych), właśnie to ugrupowanie będzie rządzić w powiecie wspólnie z radnymi „Samorządowcy dla Powiatu Trzebnickiego” kojarzonego z trzebnickim burmistrzem. Jak Pan to skomentuje?
Grzegorz Terebun, były wicestarosta i obecny radny powiatu: - Moim zdaniem nie tego chcieli mieszkańcy Powiatu Trzebnickiego. Wspólnie z koleżankami i kolegami startującymi z list Koalicji Obywatelskiej otrzymaliśmy najwięcej głosów ze wszystkich komitetów. Swoim zaufaniem obdarzyło nas ponad 13 tysięcy mieszkańców, co stanowi blisko 40% wszystkich oddanych głosów. To jednocześnie wynik lepszy o niemal 3 punkty procentowe w porównaniu do poprzednich wyborów. Wyniki ewidentnie wskazują, że 5,5 roku pracy Koalicji Obywatelskiej w radzie oraz zarządzie powiatu trzebnickiego zostało ocenione bardzo pozytywnie. W zakończonej kadencji nasze działania były spójne i zrównoważone. Należy też podkreślić, że w Zarządzie Powiatu Trzebnickiego ubiegłej kadencji mieliśmy jedynie dwóch przedstawicieli, natomiast nasi koalicjanci posiadali większość oraz starostę. Takie były ówczesne koalicyjne ustalenia. Mimo to "Samorządowcy dla Powiatu" uzyskali niespełna 31% głosów, czyli znacznie mniej niż Koalicja Obywatelska.
Jeśli zatem nie tego oczekiwali mieszkańcy, to jakie rozwiązanie koalicyjne wchodziło w grę?
- Wydaje się, że najbardziej optymalną koalicją dla mieszkańców Powiatu Trzebnickiego byłaby większość zbudowana z radnych Koalicji Obywatelskiej (8 radnych), Trzeciej Drogi (2 radnych) oraz części "Samorządowców dla Powiatu" z wyłączeniem Małgorzaty Matusiak oraz radnych burmistrza Marka Długozimy.
Z Małgorzatą Matusiak jako koalicjantem KO współrządził Pan przez ponad 5 lat. Skąd tak stanowcze odrzucenie możliwości współpracy?
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 63% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Matusiaczki jest na wypadzie i czekamy na wyrok dla siebie i jej dworzankom.Morawiecks oddaj kasę do gminy Trzebnica i wypad bo jest ograniczoną i nigdy uczciwie nie pracowała.ona , tatuś i braciszek to jest niezłe ziółko i oszustwo.Daniel Buczak to dno pisowskie jak i Trela i Szydłowski dno, nieszczelność i ćwsniactwo.
Pan Grzegorz dostanie ciepłą posadkę w Prusicach więc dla niego pod względem finansowym nic się nie zmienia a raczej nawet polepszy znając szczodrą rękę Pana burmistrza , a reszta to nie ważne , co tam obietnice wyborcze , czy to Pis czy Po jeden pies , byle koryto na 5 lat było
To może skomentuj sejmik dolnośląski hahahahahahaha
Koalicja w powiecie jak wszystko wskazuje jest bardzo słaba i krucha. Jej zmiana może nastąpić bardzo szybko, o czym mówią znawcy polityki lokalnej .Może to być szybciej niż wszyscy się spodziewają.
Koalicja w powiecie jak wszystko wskazuje jest bardzo słaba i krucha. Jej zmiana może nastąpić bardzo szybko, o czym mówią znawcy polityki lokalnej .Może to być szybciej niż wszyscy się spodziewają.
Pan Trela szkoda słów o tym człowieku. Wstyd i żenada.
Biedny Pan Grzegorz, poszedł do gazety żeby się spłakać, że nikt go nie wybrał
Pan Terebun ma rację. Będzie ciekawie ?
Panie Grzegorzu zdolność koalicyjną trzeba mieć i dotyczy to nie tylko płaszczyzny całego kraju (gdzie z oczywistych względów nikt nie chce wejść w koalicję z PiS) ale również lokalnego podwórka. Ja osobiście się nie dziwię, że nikt z Państwem lokalnie nie chce rządzić. Rządzenie polega na budowie, a nie sianiu fermenty i wzajemnym obrażaniu.
Pań Trela Buczak i Szydloeski to dno ludzie beż honoru zależy im tylko na posadach a nie działaniach dla mieszkańców powiatu jak również gminy kompromitacja tych ludzi