
O interwencję poprosiła mieszkanka Goli. Ma problem od czasu, gdy w miejscowości zamontowano ograniczniki prędkości. Jeden z nich znajduje się obok domu kobiety. Problemem są samochody, które wcale nie zwalniają. Niemiły dla ucha jest już sam hałas, który powstaje w chwili przejazdu samochodu przez spowalniacz. Jednak dużo większym problemem są powstające przy tym wstrząsy. Kobieta mówi, że od chwili zamontowania spowalniacza zaczęły pękać mury jej domu....
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 82% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bo tak to jest jak się na stanowisku starosty stawia nauczycielkę ,która nie ma zielonego pojęcia o niczym ..Tej babie wydaje sie że jak nastawia przeszkód na drodze to bedzie lepiej , będzie widać że coś robi.Tyle że lepiej jest jej kolesiom i firmom które na wstawianiu bubli zarobią i podzielą się z nią.Na zachodzie w niemczech nie ma tego typu fajansów i tak jest bezpieczniej , ludzie respektują normalność. ALE w niemczech np. jest EDUKACJA , duże tablice , bilbordy edukujące , ostrzegające które działają na kierowców ..NIE ma nic gorszego niż robienie na przekór , użytkownikom ,kierowcom ..Każdy potrafi się zachować i edukować , tylko szkoda że ten babsztyl nauczyciel z okolicznej podstawówki tego nie pojmuje.