Nasza redakcja wysłała zaproszenie do wszystkich klubów radnych Rady Miejskiej w Trzebnicy. Na zaproszenie przybyła Iwona Kurowska z klubu Platformy Obywatelskiej i Sławomir Ćwikła z Koalicji Obywatelskiej. Zaproszenie otrzymał również Mateusz Stanisz, szef największego klubu radnych Marka Długozimy "Skuteczni dla Rozwoju". Niestety, otrzymaliśmy od niego maila z informacją, że nie będzie mógł wziąć udziału w nagraniu, bo przebywa na urlopie.
Rozmowa zapowiadała się bardzo interesująco. Nasze pierwsze pytanie skierowaliśmy do Sławomira Ćwikły, który na swoim FB zamieścił list otwarty. W mocnych słowach podsumowuje w nim rok działania obecnej Rady Miejskiej. Wpis zawiera krytykę zarówno radnych koalicyjnych, jak i opozycji. W rozmowie padło pytanie, dlaczego kluby radnych KO i PO nie działają w radzie wspólnie. Próby wyjaśnienia tego aspektu podjęła się Iwona Kurowska. Prowadzący rozmowę nawiązał do zawartego w liście Ćwikły podejrzenia, że pomiędzy klubami PO i Skuteczni dla Rozwoju mogą toczyć się rozmowy kuluarowe.
- Nie odpowiadam za to co się dzieje w klubie PO i KO w powiecie trzebnickim - mówiła Iwona Kurowska zapewniając, że dla obu klubów cel w odniesieniu do gminy Trzebnica jest jeden, lecz zmierzają do niego innymi drogami. Dodała również, że jako radni, nie brali udziału w rozmowach o koalicji na szczeblu powiatowym, podkreślając różnice w zakresie działalności radnych powiatu i gminy. Zaznaczyła również, że podczas głosowania nad absolutorium i wotum zaufania dla burmistrza w klubie panowała dyscyplina - wszyscy radni wstrzymali się od głosowania. Przypomniała również, że to głosowanie dotyczyło budżetu, który uchwalili radni poprzedniej kadencji. Mówiła, że radni klubu mają do owego budżetu pewne zastrzeżenia. Głównie chodzi im o to, że był to rok wyborczy i pewne inwestycje były realizowane "pod mieszkańców". Tu radna podała przykłady.
- Pan burmistrz nie otrzymał wotum i nie otrzymałby nawet gdybyśmy głosowali "przeciw" - powiedziała Iwona Kurowska.
- Ja nie przyjmuję tego wyjaśnienia - mówił Ćwikła dodając, że bardzo się dziwi, bo rok ten był specyficzny i nie ważne kto go ustalał, bo był to budżet "kiełbasy wyborczej", a to co się stało ma przełożenie na rok bieżący - bo niektóre inwestycje nie są realizowane, bo nie ma pieniędzy w kasie gminy.
- Nie damy się wciągnąć w grę burmistrza. Ludzie są zmęczeni konfliktami, a ja nie szukam wrogów ani konfliktów po stronie po której jestem - odpowiedziała Iwona Kurowska na zarzut, że za mało krytykują i nie wytykają błędów burmistrzowi i tłumaczyła, jakie działania jej klub podejmuje.
W rozmowie pojawiło się również pytanie czy Iwona Kurowska, jako członek zarządu PO, podpisałaby się pod koalicją z Markiem Długozimą, którą zawarli zimą jej koledzy z PO. Radna odpowiedziała na nie, przypominając jednocześnie, do czego kluby dążą. Podkreśliła, że jest to cel wspólny.
W kolejnej części dyskusji rozmówcy odnieśli się do inwestycji, obecnie realizowanych w gminie. Jedną z nich jest budząca kontrowersje geotermia. Iwona Kurowska wyjaśniała, że odwierty to nie tylko hałas, również drgania, które mogą odbić się na usytuowanych w pobliżu obiektach. Nie wiadomo, jakie będą wyniki odwiertu i tłumaczyła dlaczego odwiert badawczy może nie spełnić oczekiwań. Sławomir Ćwikła nawiązał również do miejsca, w którym zlokalizowano odwiert. Wspomniał również o tym, że część działek na tym terenie już została sprzedana. Oboje rozmówcy wspominają również o przeznaczeniu odwiertu. Mówią o dalszych związanych z ewentualnym znalezieniem wód o odpowiednio wysokiej temperaturze. Tłumaczą również dlaczego termy w Trzebnicy są inwestycją mało prawdopodobną.
Rozmówcy poruszyli wiele tematów. W podcaście pojawia się sprawa zabytkowego budynku, który Gmina Trzebnica zakupiła od sióstr boromeuszek, korzystając z prawa pierwokupu. Dyskusyjna jest tutaj, jak wyjaśniają radni, opłacalność tego posunięcia. W rozmowie poruszono również inne tematy, które bardzo interesują mieszkańców gminy. Mówiono o milczącej zgodzie radnych opozycji na wszystkie propozycje włodarza, zaznaczając, że wielu z nich (oraz ich rodziny) są zatrudnieni w gminnych jednostkach. Pojawił się również temat "przeinwestowanych" inwestycji, taksówki społecznej, braku specjalistów w przychodni przyjmujących pacjentów w ramach NFZ, klubików dziecięcych...
Radni, którzy przyjęli zaproszenie do rozmowy, opowiedzieli o naprawdę wielu rzeczach. Warto ich posłuchać, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę dzieje się w gminie Trzebnica. Zapraszamy do obejrzenia podcastu. Można go znaleźć na https://nowagazeta.pl/artykul/podcast-szefowie-klubow-n1722803?fbclid=IwY2xjawLm9fVleHRuA2FlbQIxMABicmlkETB0MjJnUGlxaDdWUHZMcTFHAR7twdLa2WwnVNS92z8LCU3UNaj0QC3xd0rd18eUaokp5TEbVzX09UB0Q6rK1Q_aem_TK6jsUTB5WcMhS7fJslUbQ
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie