
Anna całe życie mieszkała we Wrocławiu. Kilka lat temu kupiła mieszkanie w Trzebnicy i, jak sama mówi, teraz żyje w dwóch miastach. Przyjechała do naszego miasta z nadzieją na znalezienie miejsca, które pamiętała z dzieciństwa. Czy udało jej się go odnaleźć i czy nie żałuje swojej decyzji?
NOWa: Byłaś wrocławianką z krwi i kości. Skąd więc decyzja o zamieszkaniu w Trzebnicy?
[middle1]Anna: - Byłam zadeklarowaną wrocławianką i zawsze mówiłam, że nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej. Nie tylko mówiłam - ja właśnie tak myślałam. Nagle znalazłam się na zakręcie życia i postanowiłam zacząć nowy etap. Nie zacząć życie od początku, tylko zacząć nowy etap, inny.
Dlaczego Anna się przeprowadziła i czy nie żałuje swojej decyzji?
Cały artykuł ukaże się w jutrzejszym wydaniu NOWej Gazety Trzebnickiej, ale już dzisiaj możesz go przeczytać. Wystarczy wykupić płatny dostęp do treści PREMIUM. Zapraszamy...
NOWOŚĆ: Po wykupieniu możesz też przeglądnąć całą gazetę w formacie PDF.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 92% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie