Pogoda teraz: 23°C | pochmurnie
Reklama
W Pęgowie utrudnienia są jeszcze większe
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, od 30 maja aż do 5 czerwca kierowcy muszą liczyć się z dodatkowymi utrudnieniami na remontowanym fragmencie drogi wojewódzkiej w Pęgowie. Wszystko przez to, że do niedzieli mają być wykonywane prace bitumiczne. Aby usprawnić pracę ekipy, zaleca się korzystanie z innych dróg alternatywnych.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo NowaGazeta.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Taka firma. W przetargach tylko cena a nie doświadczenie, solidność. Szkoda
Remont totalna porażka ze strony wykonawców, na 6 osób 2 pracują, a reszta patrzy i się śmieje, w sumie co innego pozostało można się tylko śmiać czy płakać...
Remont totalna porażka ze strony wykonawców, na 6 osób 2 pracują, a reszta patrzy i się śmieje, w sumie co innego pozostało można się tylko śmiać czy płakać jak widać taką fuszerkę nie mówiąc o szkodach poniesionych przez właścicieli samochodów którzy muszą przez tak długi okres czasu jeździć po zniszczonych drogach.
Remont totalna porażka ze strony wykonawców, na 6 osób 2 pracują, a reszta patrzy i się śmieje, w sumie co innego pozostało można się tylko śmiać czy płakać jak widać taką fuszerkę nie mówiąc o szkodach poniesionych przez właścicieli samochodów którzy muszą przez tak długi okres czasu jeździć po zniszczonych drogach. Sam raz jak wpadłem w dziurę to mało miski nie urwało. Rzeczą jasną jest, że remont nawierzchni jest niezbędny, ale najpierw muszą się tym zająć osoby z intelektem wyższym niż psia buda. Bez odbioru
Czy autorzy tego projektu uwzględnili natężenie ruchu samochodowego na tej trasie? Czy tak zaplanowali prace aby móc wykonać je jak najszybciej? Np. poprzez skierowanie ciężkiego transportu na inne trasy.
Czy autorzy tego projektu uwzględnili natężenie ruchu samochodowego na tej trasie? Czy tak zaplanowali prace aby móc wykonać je jak najszybciej? Np. poprzez skierowanie ciężkiego transportu na inne trasy. Czy jest jeszcze wiele takich "pomysłów" komunikacyjnych przy jednoczesnym ograniczeniu komunikacji publicznej na tej trasie?
Banda nieudaczników, najpierw robi się jeden pas, ruch wahadłowy na czynnym pasie a dopiero później kolejny.
Usprawnić pracę ekipy? A to Wykonawca nie wiedział ze prace będą prowadzone przy czynnym ruchu? W ogóle ten remont to jest jedna z większych porażek - mam wrażenie ze nikt nad tym nie panuje. Od początku brak harmonogramu i rzeczowego prowadzenia robót. Oczywiście mieszkańcy i użytkownicy nabardziej to odczuwają