Lekki przymrozek i momentalnie, czarne jezdnie, stały się bardzo śliskie. Za Księgnicami, w kierunku Ligoty Trzebnickiej doszło do poważnego wypadku. Jadący w stronę Milicza kierowca forda, nagle stracił panowanie nad kierownicą, i lecąc w powietrzu, dachował, by ostatecznie "wylądować" w polu. Jak do tego doszło? Co się wydarzyło? O tym przeczytacie w następnym numerze gazety. Zobacz zdjęcia na kolejnych stronach...
[caption id="attachment_98191" align="aligncenter" width="1200"] Pojazd był kilkadziesiąt metrów od drogi nr 15[/caption]
[caption id="attachment_98192" align="aligncenter" width="1200"] Od pojazdu oderwało się koło[/caption]
[caption id="attachment_98193" align="aligncenter" width="1200"] Zderzak leżał kilkanaście metrów od pojazdu[/caption]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie