
W niedzielę przed godziną 5 rano na trasie S5 pod Trzebnicą Hyundai uderzył w bariery energochłonne i wypadł z drogi. Kierowca poniósł śmierć na miejscu. Do wypadku doszło przy węźle Trzebnica, na wysokości Marcinowa, na jezdni w kierunku Wrocławia. Działania w celu ustalenia przyczyny prowadziła grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki, pod nadzorem prokuratora. W sprawie tej wszczęte zostało śledztwo.
Jak wynika z komunikatu Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, kierowcą był 39-letni mężczyzna. Samochód po uderzeniu w bariery wjechał do rowu i dachował. Najpierw przyjechali strażacy. Stwierdzili brak czynności życiowych - nie były odczuwalne tętno, ani oddech. Odcięli pas bezpieczeństwa i wyciągnęli ciało mężczyzny przez okno od strony pasażera. Ułożyli je na desce medycznej i podjęli reanimację. W międzyczasie przekazali je ratownikom medycznym pogotowia ratunkowego. Zamknęli pas drogi S5 w kierunku Wrocławia, zabezpieczając miejsca lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lekarz LPR stwierdził zgon. Gdy śmigłowiec odleciał, strażacy oświetlili miejsce wypadku i rozłożyli parawan. Na miejscu pozostał patrol policji prowadzący swoje czynności. Fot.: KPP w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szanowny Panie dziennikarzu. Rzetelność dziennikarska wymaga podania sprawdzonych informacji. Gdzie w okolicy Trzebnicy i węzła S5 jest Marzęcin?
Naucz się czytać . W ogóle w powiecie trzebnickim jest taka miejscowość co napisałeś ? To jest prawda . O piątej rano sam słyszałem i widziałem jak jadą a później helikopter także ... Marzecin xD
kochamy Cie Rafalku, spoczywaj w pokoju ❤️