Siostry boromeuszki już od ośmiu lat pomagają osobom, które z różnych przyczyn znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Siostra Loreta od początku pracowała w ośrodku, spotykała się z potrzebującymi, pomagała im. Od stycznia jej funkcję przejęła s. Tarsycja: - Początki nie były łatwe. Mamy na co dzień do czynienia z ludźmi, którzy borykają się z różnymi kolejami losu. Trzeba było czasu, żeby do nich dotrzeć.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie