Nasz Czytelnik był bardzo zdziwiony wykopem, który pojawił się przy zjeżdżalni. "Proszę zbadać, cóż takiego się wydarzyło, że na terenie basenu zewnętrznego powstały w środę przy rodzinnej zjeżdżalni potężne wykopy. W zeszłym roku też były wykopy, ale nie aż tak potężne.Czyżby wada zjeżdżalni, za która płacą podatnicy a może czyjś błąd, który ukrywa prezes basenu?" - zastanawiał się trzebniczanin.
Dariusz Drukarczyk, prezes Zarządu Parku Wodnego "Zdrój" uspokaja, że i mówi, że basen nie ma żadnej ukrywanej wady: - Informuję, iż nikt się nie musi martwić o koszty, gdyż Zdrój nie ponosi żadnych kosztów z tytułu wykopu. Wykopy są prowadzone z powodu rutynowego przeglądu technicznego zjeżdżalni rodzinnej. Przegląd jest realizowany w ramach gwarancji i nie ma żadnej ukrytej wady. Obecnie trwają przygotowania do otwarcia basenu zewnętrznego, więc wszystkie urządzenia i elementy na zewnątrz muszą być dokładnie przejrzane przed uruchomieniem - wyjaśnia prezes. - Jeśli chodzi o zeszły rok, to nie przypominam sobie, aby były prowadzone jakiekolwiek wykopy przy zjeżdżalni rodzinnej - dodaje Dariusz Drukarczyk.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie