Dotacja powiatu dla drewnianego kościoła

Podczas tej sesji radni przyjęli  także nową uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez powiat trzebnicki porozumienia dotyczącego  wspólnej realizacji projektu pn. "Zarządzanie energią w budynkach komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej w: Miliczu, Trzebnicy, Oławie, Oleśnicy". Takie porozumienie otwiera ścieżkę do ubiegania się przez samorządy powiatowe o dotację unijną na ten cel.

Najwięcej jednak dyskusji wywołał punkt, który został wprowadzony do porządku obrad dopiero po rozpoczęciu obrad: przyznanie dotacji w wysokości 100 tys. zł parafii pw. św. Michała Archanioła we Wszemirowie na wykonanie dokumentacji konserwatorskiej  i projektu budowlanego w celu przeprowadzenia prac przy kościele filialnym św. św. Apostołów Piotra i Pawła w Pawłowie Trzebnickim. Kościół ten wpisany jest do rejestru zabytków.

Radny Mariusz Szkaradziński zapewnił, że popiera  tę uchwałę, ale zwrócił uwagę, że niejednakowo w starostwie powiatowym traktuje się zabytki. W powiecie trzebnickim jest bardzo wiele takich obiektów, a  w samej w gminie Trzebnica: w Koczurkach, Komarówce i Koniowie: – Proszę zauważyć, że potrzeby mają także te kościoły – powiedział radny. Jednak 100 tys. zł przeznaczone na Pawłów Trzebnicki to cała suma zapisana w budżecie powiatu na ratowanie zabytków.

O przychylność  w głosowaniu zwróciła się radna prusicka, mieszkanka Pawłowa Joanna Wieraszka: – Mieszkańcy razem z proboszczem są zdeterminowani, aby kościół remontować.  Przyznajemy pieniądze na ścieżki rowerowe, więc musimy też zadbać, żeby przy tych ścieżkach było co zwiedzać. Mamy kościółki we Wszemirowie i Pawłowie. Sami mieszkańcy nie są w stanie podołać finansowo remontowi. W pierwszej fazie myśleliśmy, że koszt projektu zamknie się kwotą 50 tys. zł, ale były ogłoszone dwa przetargi i oferty sięgały nawet do500 tys. zł za wykonanie projektu. Bez wsparcia samorządu nie będziemy mogli nawet ruszyć  z miejsca by ubiegać się o środki z ministerstwa kultury – argumentowała radna.

Starosta Robert Adach dodał:  – Na terenie naszego powiatu jest jeden obiekt o bardzo dużej wartości historycznej, któremu zagraża unicestwienie. Jest to właśnie ten kościółek. W  innych miejscach są też kościoły w złym stanie technicznym, ale te są w stanie przetrwać jeszcze dziesięć lat. W Pawłowie Trzebnickim jest obiekt, który w ciągu roku, dwóch może zniknąć z mapy. My dajemy pieniądze nie na remont, tylko na dokumentację techniczną, która daje szansę na wystąpienie do ministra kultury o dotację – i powiedział i zaapelował do radnych: – Ja zdaję sobie sprawę, że teraz spotkacie się z podobnymi apelami proboszczów z waszych gmin, ale musicie się zmierzyć z tym problemem.

Radny Ryszard Cymerman powiedział, że ma wątpliwość, czy można jedną uchwałą pozbyć się wszystkich środków zarezerwowanych na ochronę dziedzictwa: – I jeszcze jedna refleksja mi się  nasunęła: z budżetu powiatu zaczynamy finansować zadania własne państwa polskiego, bo opieka nad zabytkami nie jest zadaniem samorządów, także powiatowego, tylko państwa. Tak samo opieka zdrowotna jest w stu procentach zadaniem państwa, bo wszyscy płacą składki do NFZ, ale my musimy z własnego budżetu dopłacać do tego zadania. Następuje coś nieprawidłowego, co mnie niepokoi, bo nasze zadania, choćby drogi powiatowe, są w stanie tragicznym.

Radny Krzysztof Głuch dopytywał się, czy rzeczywiście za sam  projekt trzeba zapłacić pół miliona złotych. Starosta wyjaśnił, że jest to nietypowy projekt, bo dotyczy nie tylko spraw budowlanych, ale trzeba także wykonać ekspertyzę biologiczną i opracować sposób walki ze szkodnikami atakującymi drewniany kościółek. Uchwała została podjęta przy  jednym głosie wstrzymującym.

Radni zgodzili się także na na zmianę wierzycieli szpitala oraz na cesję wierzytelności firmy MW Trade SA objętych porozumieniem zawartym ze szpitalem. Zgodzili się także na  ustanowienie hipoteki na nieruchomościach stanowiących własność powiatu trzebnickiego w celu zabezpieczenia kredytu zaciągniętego przez szpital św. Jadwigi Śląskiej.