Od połowy kwietnia trwają czynności naprawcze uszkodzeń w drogach, które powstały po zimie. Aby móc dokonać naprawy dziur, muszą być odpowiednie warunku pogodowe (sucha aura oraz dodatnia temperatura). Zarząd Dróg Powiatowych odpowiada za utrzymanie dróg należących do majątku powiatu trzebnickiego, a trzeba pamiętać, że nie wszystkie drogi do powiatu należą. Część odpowiedzialności za utrzymanie nawierzchni w stanie zdatnym do użytkowania spada na poszczególne gminy, które indywidualnie ustalają warunki łatania pozimowych uszkodzeń. Na przykład na drogach należących do gminy Żmigród, pozimowej naprawy nawierzchni asfaltowych dokonuje Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej (zazwyczaj w marcu lub w kwietniu). - Poza tym okresem ubytki w nawierzchni dróg, które powstają incydentalnie w ciągu roku naprawiane są na wniosek sołtysów lub wynikają z wizytacji terenowej pracowników urzędu. W okresie zimowym ubytki w nawierzchni dróg zagrażające bezpieczeństwu użytkowników dróg naprawiane są masą "na zimno" - poinformował nas Ireneusz Pyczak, kierownik referatu rozwoju lokalnego w Urzędzie Miejskim w Żmigrodzie.
W jaki sposób wyglądają działania Zarządu Dróg Powiatowych w zakresie wyżej opisanych uszkodzeń? - Zaraz po zimie, jak tylko pozwala na to pogoda, dokonujemy objazdów. Teren powiatu podzieliliśmy na dwa obwody oraz zespoły, które monitorują stan dróg. Jeden znajduje się w Żmigrodzie, drugi w Trzebnicy. Koszta niezbędne do naprawy zaobserwowanych uszkodzeń szacujemy w stosunku do lat poprzednich, a następnie ogłaszamy przetarg na zakup mas asfaltowych - informuje nas Sabina Misiak, dyrektorka Zarządu Dróg Powiatowych. Zarząd zajmuje się utrzymaniem 437,751 km dróg w naszym powiecie. Do tego trzeba dodać drogi wojewódzkie, które na podstawie umowy instytucja ta także dogląda. Łącznie daje to 536 km dróg. Jest więc co objeżdżać, co oglądać i co naprawiać.
Łatają "na gorąco"
W lutym Zarząd Dróg Powiatowych podpisał umowy z dwoma wykonawcami na wykonanie remontu cząstkowego (czyli łatania dziur) na drogach powiatowych. Pierwszym wykonawcą wyłonionym w przetargu jest firma Przedsiębiorstwo Drogowe DROGBUD z Gostynia. Firma ta złożyła najkorzystniejszą ofertę na wbudowanie 50 ton masy asfaltowej na terenie gminy Wisznia Mała, 200 ton w gminie Żmigród oraz 100 ton w gminie Prusice. Druga firma to PW-SERVCICE Zakłąd Usług Specjalistycznych, który wbuduje masę w ilości 100 ton na terenie gminy Oborniki Śląskie, 200 ton w gminie Trzebnica oraz 150 na terenie gminy Zawonia. Umowy za wykonanie w/w prac opiewają na łączną kwotę: 386 tys. 655 złotych.
- W drodze przetargu nieograniczonego wyłoniony został producent mas bitumicznych - Przedsiębiorstwo Budowy i Utrzymania Dróg i Mostów Sp. z o.o. mieszczące się w Piotroniowicach koło Wołowa. Firma zaopatrzy nas w 2 tys. ton masy. Zostanie także ogłoszony dodatkowy przetarg na jeszcze jednego wykonawcę, który podejmie się remontów cząstkowych na drogach wojewódzkich - mówi dyrektorka zarządu dróg. Do działań naprawczych stosuje się mieszankę mineralno - bitumiczną, którą można stosować na dwa sposoby. Pierwszy to metoda "na gorąco" - mieszanka jest wytwarzana w otaczarni mas bitumicznych i gorąca przewożona w miejsce wbudowania. Powinno się nią łatać dziury w temperaturach wiosenno-letnich. Druga metoda jest określana "na zimno" i jak sama nazwa wskazuje - masa ta jest chłodna i służy do łatania dziur powstałych w trakcie trwania zimy. Ten sposób jest jednak oceniany jako mniej trwały niż pierwsza metoda, najczęściej jest stosowany do okresowego zabezpieczenia drogi zimą. Zapewne dlatego gminy czy też Zarząd Dróg Powiatowych starają się czekać na cieplejsze temperatury i wtedy w sposób trwalszy naprawiać uszkodzenia.
Zarządca drogi odpowiada za bezpieczeństwo jej użytkowników, w niczyim interesie więc nie leży pozostawianie dziur w nawierzchniach. Jeżeli kierowca, czy też rowerzysta "wskutek kontaktu z dziurą" uszkodzą część pojazdu lub doznają uszczerbku na zdrowiu, mogą procesować się z zarządcą drogi, z bardzo dużym prawdopodobieństwem powodzenia. A dziury są, i to jakie! Niektóre wręcz przypominają kratery. Nikomu jednak nie życzymy poszukiwań koła, które zostało w naszym pojeździe wybite przez dziurę. W związku z powyższym życzymy sobie, aby dla naszego bezpieczeństwa ZDP szybko i pomyślnie przeprowadził wymagane remonty.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie