Reklama

Czas zatrzymany na zdjęciu

23/04/2013 09:05
NOWa: - Metoda, którą stosuje przy obróbce zdjęć nazywa się time lapse. Co to za technika?

Irek Turowski: - To sztuka filmowania, która pokazuje rzeczy nieuchwytne dla ludzkiego oka, np. jak rosną kwiaty, jak się rozwijają. Time lapsowe zdjęcia to metoda fotografii poklatkowej - jeden cykl zdjęć można robić przez pewien okres czasu, by zaobserwować zachodzące procesy. Np. aby pokazać jak gnije owoc, robi się codziennie jedno zdjęcie, a następnie potem łączy się gotowy materiał w szybkiej animacji.

NOWa: - Skąd pomysł, by za pomocą techniki time lapse łączyć archiwalne zdjęcia dawnej Trzebnicy ze współczesnymi?

IT: - Pomysł narodził się trzy lata temu, kiedy przeglądając strony internetowe natrafiłem na stronę rosyjskiego fotografa, który w ten sposób pokazywał zdjęcia z Moskwy. Te dawne, z okresu II wojny światowej łączył ze współczesnymi – to mnie zainspirowało.

NOWa: - Czy interesujesz się historią Trzebnicy?

IT: - Tak, dzięki temu mam w swoim zbiorze archiwalne zdjęcia, niektóre zdobyłem sam, inne są od znajomych. Mam pamięć wzrokową, więc kiedy wybieram się na spacer po Trzebnicy, by przygotować nowe zdjęcia, pamiętam jak dana ulica wyglądała dawniej. Szukam tych zapamiętanych miejsc i robię im zdjęcia, następnie zestawiam z archiwalną pocztówką.

NOWa: - Jak wygląda proces łączenia zdjęć?

IT: - Jak już mam kilka współczesnych zdjęć z tego samego miejsca za pomocą photoshopa obrabiam nową fotografię z tą archiwalną. Sam proces trwa zwykle kilkadziesiąt minut, najpierw trzeba dopasować ramki, potem znaleźć wspólny element łączący oba zdjęcia, może to być np. detal architektoniczny budynku. Potem stosuję metodę przejścia, by ukazać zmiany jakie zaszły na przestrzeni lat. Przy obróbce danej fotografii wielokrotnie powiększam czy oddalam pewne szczegóły zanim uzyskam końcowy efekt, to zwykle trochę trwa. Na takim zdjęciu zwykle widać upływ czasu, a wszystko zmienia się nieustannie. Nawet te zdjęcia sprzed 3-4 lat już mogę połączyć ze sobą.

NOWa: - Czy są jakieś archiwalne zdjęcia, które Ciebie inspirują?

IT: - Najfajniej przerabia mi się zdjęcia z Trzebnicy z początków XX w., ponieważ to było wtedy inne miasto. Mam nawet dawny plan miasta i ulic: niektóre zostały, innych już nie ma. Może kiedyś zrobię wirtualną mapę starej Trzebnicy. Jakby udało mi się uzyskać zdjęcia lotnicze, to byłby zdecydowanie lepszy efekt.

NOWa: - Czy czasem ktoś Ciebie prosi, abyś przygotował konkretne zdjęcie?

IT: - Tak, w ten sposób przerobiłem zdjęcie kościółka szachulcowego z Pawłowa Trzebnickiego, które potem sprzedawane było na festynie. Zostałem poproszony przez mieszkańców, którzy potem te fotografie sprzedawali na festynie, z którego dochód przeznaczony był na jego renowację. Natomiast jeśli ktoś ma zdjęcia sprzed kilka lat, gdzie widać pewne miejsca, może nawet fragment podwórka i chciałby bym je przerobił, to proszę o przesłanie na maila: [email protected]. Niebawem ruszy strona internetowa: www.trzebnica-timelapse.pl, gdzie zamieszczę moje dotychczasowe prace.

NOWa: - Czy wszystkie zdjęcia udaje się połączyć za pomocą tej techniki?

IT: - Niektórych zdjęć już nie, dlatego, że zmienił się układ ulic albo doszły nowe budynki. Czasem jest tak, że w miejscu dawnego skwerku są postawione bloki, wtedy także nie ma szans żeby połączyć ze sobą dwie fotografie. Chciałem odtworzyć to zdjęcie, na którym widać jak ściągana jest flaga Solidarności z kościoła pw. Piotra i Pawła, niestety tego kąta też już nie uchwycę, bo musiałbym stanąć w budynku. To jest ta bolączka, że nie wszystkie fotografie uda się przerobić.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do