Reklama

Nasza drużyna musi zająć wysokie miejsce w tabeli

08/05/2013 08:56
NOWa: - Jakie cele stawiasz sobie w nowym klubie, dlaczego do niego przeszedłeś?

Marcin Synowiec: - Cel jest jeden: żeby Polonia się utrzymała, na tym mi najbardziej zależy. Dlaczego tu przeszedłem? Ponieważ w tym klubie mogę się rozwijać, chcę spróbować czegoś więcej. W Wiszni po prostu już nie mogłem nic więcej zrobić, dlatego stwierdziłem, że tu będzie lepiej.

NOWa: - W zespole grasz z Bartkiem Mazurem, który był Twoim trenerem w Płomieniu. Czy łatwo było wam przejść z relacji trener-piłkarz, na stopę koleżeńską na boisku?

MS: - Z tym nie było żadnego problemu. W Wiszni Bartek zawsze traktował nas jak kolegów. Wiadomo, że hierarchia nas obowiązywała, trzeba było szanować jego decyzje.

NOWa: - Jak długo grasz, gdzie występowałeś przed Płomieniem?

MS: - Gram od małego: najpierw w trampkarzach w Wiszni, potem poszedłem do Malinki Malin, potem była Wisznia, a teraz jestem w Trzebnicy.

NOWa: - Jesteście wsparciem dla pierwszej drużyny Polonii. Czy liczysz jeszcze na to, że zadebiutujesz właśnie w tym trzecioligowym składzie?

MS: - (śmiech) Nie ukrywam, że chciałbym - może nawet nie zagrać, a pojechać z pierwszą drużyną. Chciałbym zobaczyć, jak to wszystko wygląda. A jeśli udałoby mi się zagrać, to z pewnością byłaby to dla mnie fajna przygoda.

NOWa: - Jakie różnice widzisz w zapleczu klubów Polonii II Trzebnica, a Płomienia Wisznia Mała?

MS: - Różnica jest znacząca, co z resztą widać. Polonia jest drużyną w A-Klasie, a Płomień gra w B-klasie. Jeżeli jednak chodzi o zaplecze w Wiszni, to uważam, że klub jest świetnie przygotowany. Tam są najlepsze warunki do gry w całej gminie i nie było na co tam narzekać. Tutaj, w Trzebnicy jest super.

NOWa: - Jesteś znany jako bardzo dobry strzelec. W Wiszni w sumie dla klubu zdobyłeś 100 bramek, tutaj najwięcej w rozegranych sparingach (na 7 spotkań 9 bramek). Od czego to zależy: czy od dobrze podanej piłki, czy może po prostu masz taki talent?

MS: - Nie wiem czy mam talent, po prostu tak wychodzi. To nie zależy tylko ode mnie, to cała drużyna pracuje na moje bramki i ja pracuje dla drużyny. Jedenastu gra i jedenastu wygrywa, każdy dokłada swoją cegiełkę poprzez strzelenie bramki.

NOWa: - Okres przygotowawczy trochę wam się przedłużył. Czy to wpływa w pewnym stopniu sposób na Twoje nastawienie do gry?

MS: - Nie ukrywam, że nie mogłem się już doczekać tej rundy.

NOWa: - Z tego co wiem, do ostatnich chwil nie było wiadomo czy przejdziesz do Trzebnicy. Czy mógłbyś nam powiedzieć, jak to z Twoim transferem było i dlaczego tak długo trwał?

MS: - To dość skomplikowane, taka telenowela... Tych spraw wolałbym jednak nie poruszać na forum publicznym, zostały one między nami. Na szczęście udało się, jestem tutaj, z czego jestem bardzo zadowolony.

NOWa: - Co trener mówił wam podczas treningów? Jaki cel sobie postawiliście?

MS: - Jeżeli chodzi o sparingi, to każdy miał dać z siebie jak najwięcej, by wyłonić podstawową jedenastkę na kolejną rundę.  Natomiast gdy chodzi o ligę, to na pewno musimy się utrzymać w tabeli i zająć jak najwyższe miejsce.

NOWa: - Czy śledziłeś losy Polonii II podczas poprzedniej rundy?

MS: - Tak, chociażby ze względu na to, że wraz z Płomieniem graliśmy z Polonią o awans w B-klasie. Oni wtedy awansowali, więc z ciekawości śledziłem ich dalsze losy w tabeli.

NOWa: - Czy teraz szykują się spotkania, na które nie możesz się z pewnych względów doczekać? Będziesz chciał się w nich specjalnie wykazać, czy też wszystkie będziesz traktował tak samo?

MS: - Myślę, że wszystkie będę traktował z takim samym podejściem. Chociaż może ewentualnie spotkanie ze Skarszynem.... Pamiętam, że raz z nimi przegraliśmy mecz o Puchar Polski, więc może to spotkanie będę traktował trochę inaczej. Generalnie chcę, byśmy z każdego meczu przywozili 3 punkty i awansowali w tabeli.

NOWa: Dziękuje za rozmowę.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do