Przypomnijmy, że po sygnale jaki otrzymaliśmy od naszego Czytelnika, na temat stawek za odbiór odpadów, które mają obowiązywać za 4 miesiące rozpętała się prawdziwa burza. Otóż jak zauważył nasz Czytelnik, od 1 lipca za wywiezienie śmieci z kontenera KP7 (mieści w sobie 7 metrów sześc. śmieci) trzeba będzie zapłacić 5490 zł w przypadku odpadów niesegregowany i 2400 zł za odpady segregowane. Jak zauważył Czytelnik, to o 11 razy drożej, niż do tej pory! Po artykule, który ukazał się w 11 numerze NOWej gazety odezwali się również inni zbulwersowani Czytelnicy, którzy nie kryli swojego oburzenia tak wysokimi cenami za wywóz śmieci. Oborniczanka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) apelowała o zmianę cen: "Czytam właśnie artykuł w państwa gazecie i cieszę się, że wreszcie ktoś o tym napisał! Tylko przecież to tłumaczenie władz gminy, że dużych kontenerów opróżnia się w gminie tak niewiele, że to zupełny margines, jest BZDURĄ! Przecież oni ustalili wszystkie ceny śmieci poza domami mieszkalnymi na kosmicznym poziomie! A śmieci z naszych sklepów? Ze szkół, przedszkoli, ośrodka zdrowia, zakładów pracy? Ten artykuł powinien być na pierwszej stronie! W moim sklepie jest kontener 1100 litrów i zamiast 100 zł teraz, mam płacić 1008 zł? Przecież to bzdura! Kryminał! Czy wiedzą o tym już wszyscy przedsiębiorcy? Co ich czeka od 1 lipca? Zróbcie z tego pierwszą stronę, bo inaczej się nie obudzą w tym urzędzie! A potem to już tylko pozwy sądowe! I niby ma nie być śmieci w lesie! Jak ma nie być, ja się pytam!! A za śmieci ze szkół i przedszkoli kto niby będzie płacić tak wysokie stawki? Burmistrz? Czy to nie przypadkiem nasze podatki?! Proszę interweniujcie dopóki nie jest za późno!". Inny nasz Czytelnik -pan Tomasz zwrócił uwagę, że do pojemnika kp-7 mieści się około 1-2 tony śmieci, chyba, że ktoś wywozi sam gruz: "Co do śmieci w Obornikach to faktycznie paranoja jakaś jest! Oni chyba zidiocieli ci nasi burmistrzowie! Oni chcą na czysto zarobić 5000 tys. zł, a nie 1500!".
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej temat podjął również radny Henryk Cymerman: - Czy podczas Pana spotkań z mieszkańcami, jakie odbywał pan, panie burmistrzu w ostatnich tygodniach, nie padły uwagi dotyczące kosztów wywozów kontenera kp-7? My jako radni nie jesteśmy fachowcami, ale burmistrz ma swoich pracowników, którzy powinny mu przygotować odpowiednie wyliczenia. Mnie aż włosy na głowie stają, kiedy słyszę o tych cenach. Stawki, które zostały ustalone dla mieszkańców domków jednorodzinnych i wielorodzinnych są do przyjęcia, ale kosztami śmieci, które są w kontenerach, a szczególnie w kp-7 to już z ceną pobiliśmy rekord świata. Musimy jak najszybciej rozwiązać ten problem, bo jako rada mogliśmy popełnić błąd. Dlatego też, w trybie pilnym, musimy siąść i przeanalizować jeszcze raz wszystkie dane – apelował radny.
- Jeśli chodzi o kontenery kp-7, to posiadają je przedsiębiorcy i inne jednostki – tłumaczył Sławomir Błażewski, burmistrz Obornik Śl. – Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości, będą uiszczać opłatę miesięczną, bez względu na to, czy za każdym odbiorem, który będzie miał miejsce raz w tygodniu, pojemnik będzie pełny czy nie. Po przemnożeniu zawartości pojemnika razy cztery, będziemy mieli rzeczywistą ilość odbieranych odpadów - mówił burmistrz i dodał: - Kwota za odbiór może budzić drastyczne niezadowolenie. Przypomnę, że odpady powstałe w wyniku produkcji nie kwalifikują się do odbioru przez firmę, która będzie nam świadczyła usługę. Firma produkcyjna sama będzie musiała zawrzeć osobną umowę na odbiór odpadów powstałych w wyniku produkcji. Na pewno jeszcze jednak zweryfikujemy czy ta opłata, nawet w systemie tygodniowym nie jest zbyt wysoka – zapowiedział Sławomir Błażewski.
Radny Jerzy Szymków również zaapelował o obniżenie cen, wskazując, że na przykład parafie, które mają w swojej pieczy cmentarze, "pójdą z torbami".
- Cmentarze nie są objęte tą uchwałą. Objęte są nią odpady produkowane w gospodarstwach domowych i w firmach, przez pracowników. W opisie zamówienia na pewno zadbamy, aby odbiór śmieci na zgłoszenie był rozliczny jak do tej pory – zadeklarował burmistrz.
Radny Łukasz Budas podał przykłady gmin, w których podmioty gospodarcze same podpisują umowy z firmami wywożącymi śmieci, a taką możliwość daje im regulamin utrzymania w czystości. – Wiele godzin nad tym dyskutowaliśmy. Kiedy spłyną brakujące deklaracje od 20 proc. mieszkańców, to wtedy jeszcze raz przekalkulujemy stawki – zaproponował burmistrz.
Sprawa jest jeszcze zatem otwarta.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Krecik musi odejsc!