Reklama

Afera z solą przemysłową w naszym powiecie

28/03/2013 15:43
Przypomnijmy. Tzw afera solna, przewinęła się przez ogólnopolskie media w ubiegłym roku. Sprawę ujawnili reporterzy programu TVN "Uwaga", którzy w wyniku prowadzonego dziennikarskiego śledztwa ujawnili trwający od lat proceder. Kilka hurtowni sprzedawało sól wypadową, tzw drogową, która sprzedawali hurtowniom spożywczym jako spożywczą, nadająca się do wykorzystania w produkcji spożywczej.

Rok po głośnych publikacjach w mass mediach, na wniosek fundacji Pro Test, Główny Inspektor Sanitarny ujawnił listę piekarni, do których trafiła sól przemysłowa. wśród 115 piekarnie z Dolnego Ślaska znalazły się dwie z naszego powiatu - z Prusic i Kryniczna. Zarówno pracownicy z trzebnickiej stacji sanitarno epidemiologicznej, poinformowali nas, ze w wyniku przeprowadzonych kontroli w powiecie, nie znaleziono żadnej piekarni, wykorzystującą sól do swojej produkcji. W podobnym tonie wypowiadali się także właściciele: zarówno w prusickiej piekarni, jak i Jul-Ce z Kryniczna, sól nie została wykorzystana w codziennej produkcji. - Czujemy się pokrzywdzenie ww związku z ujawnieniem tej listy. zostaliśmy wciągnięci na nią, jako jedni z tych piekarni, które skupowały sól od hurtowni, w których ujawnili sól przemysłową. Absolutnie nie trafiła do żadnego z naszych wypieków - zaznaczyła właścicielka piekarni z Kryniczna.

Właścicielka hurtowni spożywczej z Wrocławia, z którą od lat współpracuje prusicka piekarnia dodaje, że postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, a jej samej nie postawione żadne zarzuty.

- Kupuje sól z atestem, jak tylko dowiedziałem się, ze to jest sól przemysłowa, natychmiast zwróciłem ja do hurtowni i wymieniłem na sól spożywczą - podkreśla właściciel piekarni z Prusic.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do