Reklama

Uczniowie z trzebnickiej "dwójki" w ogólnopolskim finale Odysei

27/03/2013 08:42
Celem konkursu jest rozwój zdolności twórczych, jakie posiada każdy młody człowiek. Dlatego należy uczyć dzieci i młodzież kreatywnego i krytycznego myślenia, angażując grupy uczestników w proces twórczego rozwiązywania problemów, które rozwiązać można na wiele sposobów. Jak można przeczytać na stronie internetowej Odysei: "Odyseusze uczą się marzyć – odważnie i w oparciu o cele, myśleć – samodzielnie i nieszablonowo i tworzyć – rozwiązania oryginalne i efektywne zarazem".

Ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Trzebnicy do kolejnego etapu konkursu dostało się 7 uczniów z kl. VI B, VI C i V B. Z tego też powodu już niedługo, 23 marca uczniowie pojadą do Gdańska na eliminacje ogólnopolskie.

- Już od września kompletowaliśmy drużynę i od tego czasu pracowaliśmy nad problemami spontanicznymi. Konkurs składa się z trzech etapów: pierwszy to problem spontaniczny, drugi to problem długoterminowy, a trzeci element odysejowych zmagań to konkurs Stylu – będący elementem rozwiązania Problemu Długoterminowego - powiedziała Paulina Pierchorowicz - Rączka, trener i opiekun grupy.

Uczniowie rozwiązywali zadanie pn. Emailowe impresje. Od grudnia powstawał scenariusz, później dekoracje a na końcu był występ.

Kolejny etap to zadanie spontaniczne, w którym są problemy słowne, słowno - manualne i manualne. Drużyna nigdy nie wie na jakie zadanie trafi. Dlatego trzeba je wszystkie przećwiczyć wcześniej.

Dzieci na koniec dostały dyplomy i medale za udział w Odysei. Nagrodą jest też możliwość reprezentowania swojego regionu, szkoły w ogólnopolskich finałach.

 

Skład drużyny: Klaudia Długosz, Jagoda Gajęcka, Daria Kozakiewicz, Weronika Obała, Jakub Pęczkowski, Agata Pop i Krystian Wachowski.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do