997 Kronika policyjna

POWIAT. Do wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji na krajowej drodze nr 5 doszło w piątek 1 marca późnym popołudniem. Otóż o godz. 17. 30 trzebnicki dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że pasażerowie szybko jadącego busa obrzucili inny jadący drogą krajową samochód różnymi przedmiotami. - Policjanci ogniwa ruchu drogowego zostali skierowani przez dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy na obwodnicę, bo jego pasażerowie stwarzali zagrożenie na drodze, a w dodatku kierowca busa zajeżdżał innym kierowcom drogę. Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący tym pojazdem poruszając się z dużą prędkością podejmował niebezpieczne manewry wyprzedzania oraz nagłego zajeżdżania drogi, zmuszając innych kierujących do zjazdu na pobocze i nagłego hamowania. Policjanci obserwując drogę zauważyli w pewnej chwili poszukiwany pojazd, który pomimo dawanych znaków nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci ruszyli za samochodem, który dopiero po 200 metrach zatrzymał się w poprzek na pasie awaryjnym. Już na początku czynności związanych z kontrolą funkcjonariusze zostali znieważeni przez osoby, które wyszły z busa. Kierowca, nie chcąc podporządkować się poleceniom policjantów, szarpał ich za mundury, próbując się wyrwać. Dwaj pozostali mężczyźni również zachowywali się jak ich kolega - byli agresywni i wulgarni. Po zatrzymaniu okazało się, że dwóch z mężczyzn jest pod działaniem alkoholu - opisuje zdarzenie Iwona Mazur, oficer prasowy KPP w Trzebnicy.

Trzej zatrzymani usłyszeli już zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, znieważenia i zmuszania do zaniechania czynności służbowych, a kierujący pojazdem dodatkowo - zarzut umyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Prokurator Rejonowy w Trzebnicy zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.O dalszym losie mężczyzn zdecyduje sąd.