Zawracają szczególną uwagę na to, żeby nie ślizgać się poza wyznaczalnymi do tego miejscami. - Okres silnych mrozów nie był długi i nie mógł wytworzyć bezpiecznej grubość lodu. Ponadto nie mamy gwarancji, że miąższość płyty lodowej jest jednakowa na całej powierzchni. Przy brzegach, w miejscach zacienionych, gdzie nie operuje słońce, pokrywa lodowa jest najgrubsza, co wprowadza w błąd w ocenie bezpieczeństwa. Dlatego też przestrzegajmy naszych najmłodszych, i tych starszych też, by nikt nie wchodził na zamarznięte rzeki, stawy, jeziora, glinianki. Chcąc jeździć na łyżwach korzystajmy tylko ze zorganizowanych i nadzorowanych lodowisk, wtedy mamy pewność, że lód nie załamie się pod naszym ciężarem - mówi mł. bryg. Dariusz Zajączkowski, rzecznik prasowy PSP w Trzebnicy i dodaje, że coroczne statystki niestety wciąż zawierają dane o tragicznych utonięciach w okresie zimowym właśnie na skutek takiego nierozważnego postępowania.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie