Być solą ziemi

Od kilku dni razem z prorokiem Izajaszem obwieszczamy na nowo całemu światu tajemnicę Wcielenia. Dzielimy się radością, pokojem i nadzieją zbawienia. To niezwykły dar, że Bóg dał nam samego siebie w swoim Synu. W ten sposób Bóg dociera do wszystkich ludzi.

 

"Słowo staje się Ciałem"

Bóg "wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał do ojców naszych przez proroków" (Hbr 1,1), aby w końcu "przemówić" do nas przez swojego Syna. Ewangelista, św. Jan kieruje naszą uwagę na rolę Boskiego Logosu - wcielonego Słowa (J1,1-18). Nowonarodzony jest światłem świata. Lud przebywający w ciemności niewiedzy odkrył wielkie światło poznania. Kończy się stary porządek, a następuje nowy; ustępuje "litera" a zwycięża "duch". Bóg staje się człowiekiem. W pewnym sensie jest to wielkie święto każdego z nas. Mamy możliwość zamieszkać razem z Bogiem. A może jeszcze bardziej: odnaleźć drogę do Boga, który zamieszkał wśród ludzi. Właśnie w dzisiejszym świecie potrzeba większego otwarcia się na sprawy wiary, która rozpoczyna w każdym człowieku nową drogę życia. Dzieje się to praktycznie od momentu chrztu św., czyli pierwszego sakramentu. Jednakże wielu nie rozwinęło w sobie prawdziwego życia Bożego, dlatego jest znowu okazja do tego, aby Nowonarodzony zamieszkał w każdym z nas. Potrzebne jest jednak świadectwo prawdziwej wiary. Przykład dobrego życia uczniów Chrystusa pomaga innym w przyjęciu "Słowa, które stało się Ciałem".

 

"Słowo" mieszka w rodzinach

Obraz Świętej Rodziny pielgrzymującej z Nazaretu do Jerozolimy jest symbolem naszego pielgrzymowania przez życie. Idziemy przez ten świat "gubiąc" często Jezusa. Jednakże po chwilach (czy dniach) dramatu, następuje zawsze pozytywne rozwiązanie. To właśnie w rodzinie otrzymujemy wszelkie wartości, które pozwalają nam iść pewnie do celu naszego życia. Maryja i Józef są przykładem dla rodziców, jak prowadzić swoje dzieci. Nawet jeśli gdzieś zagubią się, to troska rodziców musi doprowadzić do ponownego odnalezienia się w tej pielgrzymce życia. Nie jest to dzisiaj takie łatwe, dlatego trzeba większego powierzenia swojej Rodziny Bogu. Rodzice, najpierw sami, powinni trwać przy Jezusie, aby później także swoim dzieciom pomóc odpowiedzieć na wiele pytań i problemów życiowych. Świątynia Jerozolimska była miejscem odnalezienia Jezusa. Dzisiaj także świątynia, czyli spotkanie z Bogiem na modlitwie, może i powinno stać się miejscem spotkania "Słowa", które może stać się drogowskazem naszego życia. Tego życzę wszystkim czytelnikom "Nowej". Niech Nowy Rok 2013 będzie czasem wzmacniania naszej wiary, która z kolei pomoże nam odkrywać sens naszego życia.